Essential: Amazing Spider-Man #2
Numer: Essential: Amazing Spider-Man #2
Tytuł: Tom 2
Wydawnictwo: Mandragora 2007
Data wydania: Maj 2007
Scenariusz: Stan Lee
Rysunki: Steve Ditko, Don Heck, John Romita
Tusz: Steve Ditko, Mike Esposito, John Romita
Kolory: Steve Ditko, Mike Esposito, John Romita
Litery: Krzysztof Pachurka, Agnieszka Drabowicz
Okładka: John Romita
Redaktor: Bartłomiej Sutor
Redaktor naczelny: Przemysław Wróbel
Tłumacz: Krzysztof Uliszewski
Cena: 79,90 zł
Opis
Spektakularne losy niepozornego nastolatka. Petera Parkera, który, gdy dobro tego potrzebuje, przeobraża się w błyskotliwego i niepokonanego pogromcę przestępców – Spider-Mana. Z każdą wygraną walką nasz bohater przechodzi bardzo trudną lekcję życia: z wielką mocą wiąże się bowiem wielka odpowiedzialność!
Ponad 500 stron akcji, suspensu, dramatu, humoru i romansu. Poznaj klasyczne przygody jednego z najpopularniejszych superbohaterów oraz jego barwnych przyjaciół i wrogów.
Zawartość
-
The Amazing Spider-Man #21Luty 1965
-
The Amazing Spider-Man #22Marzec 1965
-
The Amazing Spider-Man #23Kwiecień 1965
-
The Amazing Spider-Man #24Maj 1965
-
The Amazing Spider-Man #25Czerwiec 1965
-
The Amazing Spider-Man #26Lipiec 1965
-
The Amazing Spider-Man #27Sierpień 1965
-
The Amazing Spider-Man #28Wrzesień 1965
-
The Amazing Spider-Man #29Październik 1965
-
The Amazing Spider-Man #30Listopad 1965
-
The Amazing Spider-Man #31Grudzień 1965
-
The Amazing Spider-Man #32Styczeń 1966
-
The Amazing Spider-Man #33Luty 1966
-
The Amazing Spider-Man #34Marzec 1966
-
The Amazing Spider-Man #35Kwiecień 1966
-
The Amazing Spider-Man #36Maj 1966
-
The Amazing Spider-Man #37Czerwiec 1966
-
The Amazing Spider-Man #38Lipiec 1966
-
The Amazing Spider-Man #39Sierpień 1966
-
The Amazing Spider-Man #40Wrzesień 1966
-
The Amazing Spider-Man #41Październik 1966
-
The Amazing Spider-Man #42Listopad 1966
-
The Amazing Spider-Man #43Grudzień 1966
Recenzja
Trzeba naprawdę pogratulować Marvelowi, za to, że wpadł na pomysł Essentiali, a Mandragorze, że wydaje je w Polsce.
Drugi tom naszego przyjaznego Człowieka-Pająka z sąsiedztwa dorównuje swojemu poprzednikowi. Strasznie mi się podobało, że tylu przeciwników ujawniło swój origin. Komiksy z Molten Manem i Green Goblinem były świetne. To właśnie ich początki podobały mi się najbardziej.
Czytając na przykład komiks, gdzie Norman Osborn demaskuje Spider-Mana, a potem samego siebie, wyobrażałem sobie, co musieli czuć ludzie w latach 60-tych. My nie mamy tej przyjemności co oni. Wszyscy już wiemy, że Osborn jest GG, a np. Gwen zginie. A oni, każdy komiks czytali z niepewnością i zaskoczeniem.
Za to, że Marvel umożliwił nam dostęp do numerów Spider-Mana od samego początku, trzeba być naprawdę wdzięcznym. Dobra. Teraz czas na parę słów o Mandragorze. Niestety, w komiksie roi się od przeróżnych literówek czy innych błędów. Ciężko na to przymknąć oko, ale reszta tłumaczenia jest ok. Moja ocena to oczywiście 6!
Ocena:
Autor: Deadpool92