The Amazing Spider-Man #40
Numer: The Amazing Spider-Man #40
Tytuł: Spidey Saves the Day! Featuring: The End of the Green Goblin!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1966
Data wydania: Wrzesień 1966
Scenariusz: Stan Lee
Rysunki: John Romita
Tusz: Mike Esposito
Kolory: Mike Esposito
Litery: Sam Rosen
Okładka: John Romita
Redaktor: Stan Lee
Cena: $0.12
Przedruk PL: Essential: Amazing Spider-Man #2
Streszczenie
Zdemaskowany i pojmany Spider-Man przebywa uwięziony w kryjówce Green Goblina. Chcąc kupić czas potrzebny na uwolnienie się, Peter zagaduje Osborna o jego syna. Słysząc imię Harry’ego, Norman podejmuje rozmowę z Peterem, wyjawiąc mu swoje pochodzenie.
Jako bogaty biznesmen, po śmierci żony samotnie wychowujący syna, Norman Osborn dążył do zdobycia jak największej władzy. Po wykluczeniu ze spółki swego wspólnika Mendela Stromma i wrobieniu go w przestępstwo defraudacji, znalazł w laboratorium profesora notatki dotyczące nieznanej formuły. Widząc w tym intratny interes, Osborn zaczął eksperymentować z formułą Stromma, co skończyło się poważnym wypadkiem – zielona substancja wybuchła mu w twarz. Po wyjściu ze szpitala Norman zaczął surowiej traktować Harry’ego i zauważył u siebie wielkie zmiany – stał się silniejszy, wytrzymalszy i inteligentniejszy. Wiedział, że właśnie nadszedł odpowiedni moment na zdobycie upragnionej władzy. Przybrał tożsamość Green Goblina i postanowił wyrobić sobie reputację w przestępczym światku, zabijając Spider-Mana.
W domu na Forest Hills ciocia May martwi się o swego bratanka. Pociesza ją Anna Watson, która wpada na pomysł, by zadzwonić do Jonaha Jamesona. Wydawca nie ma jednak pojęcia, gdzie podziewa się Peter. Tymczasem, na stacji kolejowej w Mindwest, Betty Brant zastanawia się nad powrotem do Nowego Yorku.
W kryjówce Goblina związany Peter dalej gra na zwłokę. Z pomocą „maszyny pamięci” Osborn przypomina Parkerowi wszystkie pojedynki, jakie z nim stoczył, chcąc udowodnić mu, że tak naprawdę nigdy z nim nie przegrał (TASM #14, #17, #23, #27). Ostatecznie Goblin uwalnia Petera i każe mu założyć strój Spider-Mana, aby stoczył z nim ostatnią, honorową walkę. Norman Osborn, mimo użycia najrozmaitszych podręcznych i zainstalowanych w kryjówce broni, przegrywa jednak to starcie, porażony prądem. Po zbadaniu Osborna, zaskoczony Peter stwierdza, że jego wróg doznał amnezji i niczego nie pamięta z kilku ostatnich lat. Widząc, że jego tożsamość jest znowu bezpieczna, Parker postanawia puścić Normana wolno i nie mówić nikomu o jego drugiej osobowości. Przebiera go w jego garnitur, a kostium Green Goblina wrzuca do ognia. Osłabionego biznesmena Spider-Man oddaje w ręce strażaków, mówiąc im, że pomógł on pokonać mu Green Goblina.
Peter wraca do domu, przepraszając May za ogromne spóźnienie. Doktor Bromwell zajął się jednak ciotką w jej kryzysowej sytuacji i teraz kobieta na widok bratanka czuje się jak nowonarodzona. W szpitalu Norman Osborn mówi Harry’emu, że teraz wszystko będzie jak dawniej.
Recenzja
Kontynuacja historii z zeszłego numeru. Komiks równie warty uwagi co poprzedni i niezmiernie ważny w uniwersum Spider-Mana. To tutaj Stan Lee ostatecznie odkrywa całą historię i pochodzenie Green Goblina. Jego bardzo interesująca biografia to kolejny dowód na to, jaką genialną kreacją Stana Lee jest postać Normana Osborna. Czytelnik ma naprawdę ogromną frajdę, oglądając retrospekcje z życia tej postaci. Świetne rozmowy między Peterem, a Normanem ubarwiają dodatkowo opowiadaną przez Osborna historię.
Po odkryciu całej prawdy, przychodzi czas na wyśmienity pojedynek między Spider-Manem, a Green Goblinem. W moich oczach to dotąd najlepsze starcie tych dwóch osobowości, a John Romita kapitalnie spisuje się jako autor tej walki.
Niezwykle pomysłowe jest zakończenie komiksu – Osborn nie ginie, a mimo to tożsamość Petera Parkera pozostaje bezpieczna. W jaki sposób? Tego dowiedźcie się sami z lektury tego znakomitego dzieła z wytwórni Lee&Romita.
Bez dwóch zdań świetny komiks. 6 pajączków.
Ocena:
Autor: Dawidos