Numer: Peter Parker: The Spectacular Spider-Man #4
Tytuł: …Tinkerer Tailored: Soldier Guy!
Wydawnictwo: Marvel Comics 2017
Data wydania: Listopad 2017
Scenariusz: Chip Zdarsky
Rysunki: Adam Kubert
Tusz: Adam Kubert
Kolory: Jordie Bellaire
Litery: VC’s Travis Lanham
Okładka: Adam Kubert & Jordie Bellaire
Asystent redaktora: Allison Stock
Pomocnik redaktora: Devin Lewis
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Tinkerer z przerażeniem walczy z herosami. Dostrzega w broni Teresy dzieło swojego brata. Pojedynek szybko przenosi się z budynku Kingpina na ulicę Manhattanu, pozostawiając Fiska w swoim penthousie. W trakcie pojedynku Tinkerer wymyka się niepostrzeżenie, pozostawiając za sobą swoje uzbrojenie i hologram.

Daily Bugle. Jameson odwiedza swoje dawne biuro, w którym obecnie rządzi Robertson. Były wydawca ma materiał dla przyjaciela, pokazujący, że Spider-Man ukrywa ściganą przez S.H.I.E.L.D. złodziejkę. Robbiemu nie podoba się, że Jameson przekazuje coś, co jest jedynie poszlakami, w dodatku informuje go, że nie chce mu pomagać w jego pogoni za Spider-Manem. Rozzłoszczonego Jamesona zatrzymuje przy windzie Betty Brant. Kobieta chce pomóc w sprawie, którą się zajął z racji tego, że ona też otrzymała te same informacje. Byłemu wydawcy podoba się podejście Betty.

W swoim mieszkaniu Peter i Teresa dowiadują się, że opinia publiczna już wie, że Pająk jej pomaga. Nagle odzywa się telefon Parkera. Okazuje się, że to agent Corben Mintz z Grey Blade. Prosi, by Peter umówił go ze swoim ochroniarzem – Spider-Manem. Peter wykręca się. Po zakończeniu rozmowy mężczyzna zastanawia się, gdzie może ukryć przybraną siostrę. Wyklucza innych herosów i rodzinę, gdyż mogą być obserwowani przez S.H.I.E.L.D.. Zabiera ją do klubu, gdzie pracuje Rebecca London.

Po przedstawieniu Spider-Man prosi ją, by ukryła Teresę. Ta odmawia, obawiając się niebezpieczeństwa. Wraca na scenę. Pozostawiony bez wyjścia Pająk decyduje się zabrać ją do Masona. Na miejscu okazuje się, że kryjówka jest zniszczona. Odnajdują nieprzytomnego Uatu, a chwilę później staje przed nimi Vulture z zakładnikiem w postaci Masona. Zdradza, że dla Tinkerera wysadzi pomieszczenie w powietrze.

Recenzja

Kolejny już numer trzeciej serii spod szyldu The Spectacular Spider-Man prezentuje nam dalszy ciąg przygód Pająka i jego niedoszłej siostry, co do której pokrewieństwa wciąż nie mamy jednoznacznej odpowiedzi.

Niestety jakość scenariusza wciąż spada. Czytając komiks, chwytam się za głowę i myślę sobie „co to za głupoty?!”. Dan Slott, pisząc The Amazing Spider-Mana, właściwie przyzwyczaił nas do robienia z Petera (delikatnie mówiąc) niezbyt inteligentnej postaci (choć taki nigdy wcześniej nie był). Nie sądziłem, że Zdarsky pójdzie tym tropem i sprawi, że nasz heros wpadnie na „genialny” pomysł umieszczenia Teresy u zwykłej kobiety, z którą jako Spider-Man był publicznie widziany (patrz: wcześniejsze numery)… brak słów.

Przypomnę tylko, że Spider-Man obecnie jest niczym Tony Stark i finansuje aktualny skład Avengers. Jedyne na co wpadł to umieścić swoją „siostrę” u niezdolnej do samoobrony przed super-przestępcami i agentami S.H.I.E.L.D. kobiety, która miała być jego dziewczyną… A wytłumaczenie, że Avengers mogą być podglądani przez S.H.I.E.L.D. też mnie nie przekonuje. W dodatku mamy jeszcze przecież znajomości typu Inhumans, X-Men i inni herosi (niezrzeszeni w żadnej drużynie). Sądząc po reakcji Rebeccy możliwe, że to już koniec jej relacji z naszym Pajączkiem. Czy pojawi się później na łamach Spectacular Spider-Mana? Czy coś jeszcze zaplanował dla niej Chip? Jeśli to koniec i więcej jej nie zobaczymy, to moje pytanie brzmi: jaki był sens tej relacji? W żaden sposób nie wpłynęła ona na uczucia naszego herosa. Nic nie wniosła do fabuły. Wychodzi na to, że była zapychaczem stron (ilość stron musi się zgadzać).

Idąc dalej, kolejnym genialnym pomysłem jest ukrycie Teresy u Masona. Kolejna nowo poznana postać, której zaufanie Peter już zdążył nadwyrężyć, zabierając Teresę tam pierwszy raz. Teraz chce ją tam „przechować”, jeszcze bardziej narażając kryjówkę olbrzyma na wykrycie. Czy tu trzeba coś dodawać? Cała ta sytuacja to największy mankament tego numeru. Tu właściwie mogę skończyć ocenę fabuły, bo o absurdalnym czołgu, który wyrósł z ubrania Tinkerera pisałem przy okazji recenzji poprzedniego numeru, a wątek Jamesona jest co najmniej nudny, ale również trochę dziwny. Skoro Robertson otrzymał informacje od dwóch osób o ciekawym temacie (Jameson i Betty), to dlaczego się tym nie zainteresował? Dlaczego nie kazał im tego zgłębić? Czy nie taka powinna być dociekliwość dziennikarska? Pozostawię to bez odpowiedzi.

Czy ja mam tylko takie wrażenie, że wraz z jakością fabuły słabnie również szata graficzna, czy tak faktycznie jest? Kubert miejscami rysuje strasznie niedbale, jakby ktoś go popędzał. Widać gdzieniegdzie, że kształty głowy czy ciała są kanciaste i lekko odbiegają od rzeczywistych. Cała walka z Tinkrerem, znając wcześniejsze prace tego rysownika, mogłaby być znacznie bardziej dynamiczna.

Niestety komiks zawodzi. Czyta się go szybko, ale nie pozostawia frajdy jak wcześniejsze numery, a pomysły Petera pozostawiają za sobą lekką niechęć. Zastanawiałem się nad oceną poniżej 3 pajączków, ale dam jeszcze szansę tej serii, więc niech pozostanie cała trójka.

Ocena:

Autor: Spider-Nik