The Spectacular Spider-Man #134
Numer: The Spectacular Spider-Man #134
Tytuł: Sin-Cere
Wydawnictwo: Marvel Comics 1988
Data wydania: Styczeń 1988
Scenariusz: Peter David
Rysunki: Sal Buscema
Tusz: Vince Colletta
Kolory: Bob Sharen
Litery: Rick Parker
Okładka: Sal Buscema
Redaktor: Jim Salicrup
Redaktor naczelny: Tom DeFalco
Cena: $0.75
Przedruk PL: Peter Parker, The Spectacular Spider-Man: Śmierć Jean DeWolff
Streszczenie
Konsylium psychiatrów debatuje nad sprawą Stana Cartera. Nie wiedzą, że ten wciąż widzi i słyszy Sin Eatera w swojej głowie. Rozpatrując wszystkie za i przeciw decydują się wypuścić go do domu.
Max Dillon (Electro) przechodzi się ulicą. Myśli nad ciągłym byciem łapanym. Decyduje się nie ubierać kostiumu i okrada jubilera.
Na spacerze Peter i MJ dostrzegają gazetę w której piszą o wyjściu na wolność Sin Eatera. Spider-Man, pomimo sprzeciwu swojej żony, decyduje się nie dopuścić do tego. Dowiaduje się od Robbiego gdzie mieszka Stan, a następnie rusza na sieciach.
Spider-Man wchodzi do mieszkania, gdzie zastaje Stana. Ten ledwo może się poruszać, po tym jak Pająk go pobił (Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #110). Bohater nie dowierza, że Carter jest wyleczony, że żałuje tego co zrobił. Wyskakuje przez okno, a Stan widzi zadowolonego Sin Eatera. Atakuje go laską i się przewraca.
Tymczasem Max Dillon próbuje okraść kolejny sklep, tym jednak razem sprzedawca uruchamia alarm. Zjawiają się policjanci, którzy nie dają mu rady, a chwilę później Spider-Man. Pająk widząc stan w jaki wprawił Cartera obawia się użyć większej siły na Maxie. Ten wykorzystuje sytuację i z pomocą swoich mocy nokautuje herosa. Szczęśliwy, że wreszcie go pokonał, decyduje się go zostawić przy życiu, by zrozumiał, że miasto należy do Electro.
Recenzja
Powrót Stana Cartera, a wraz z nim Sin Eatera do świata Spider-Mana. Peter David otwiera kolejny rozdział tego przestępcy, który właśnie wyszedł na wolność.
Wszystko wydaje się w porządku. Sin Eater obecnie nie kontroluje Cartera, ale przy tego typu rozdwojeniach jaźni, a zwłaszcza w komiksach, wiele czasu nie potrzeba, by druga strona się pojawiła. Ostatni raz widzieliśmy go, gdy Daredevil ze Spider-Manem pomogli mu przeżyć transport w Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #110. nasz Pajączek nie wierzy w ozdrowienie Cartera. A czy my uwierzymy? Biorąc pod uwagę, że Sin Eater to teraz jego druga osobowość.
Do fabuły wplątany został Electro, który chce spróbować czegoś nowego, gdyż jak tylko zakłada kostium, to zjawia się heros i ten przegrywa. Za pierwszym razem mu się udaje. Za drugim mierzy się ze Spider-Manem. Po przebytym szoku jaki nasz bohater doznał widząc Cartera boi się używać swoich mocy. I tak oto Electro znokautował herosa. Fajnie rozegrany motyw, gdyż jak wiemy ten przeciwnik, od dawna nie stanowi większego problemu dla naszego Pająka.
Peter David ma głowę pełną pomysłów i zapewne czeka nas nie lada uczta. Tym razem jednak wtóruje mu swoimi rysunkami Sal Buscema. Uznany (później) autor, którego styl jest bardzo nietypowy. Z początku podczas kontaktu z jego twórczością nie spodobała mi się. Wszystko takie do bólu kanciate. A jednak po czasie (gdy dorosłem), stwierdziłem, że jego unikatowy, acz uproszczony styl ma wiele zalet. Zacznijmy od emocji. Te widać na twarzach. Strach, niemoc, podejrzliwość. Nawet na masce Spider-Mana można je dostrzec. Dzięki prostym zabiegom rysunkowym komiks zyskuje na dynamice Kolorysta też ma w sumie łatwo, bo Sal ogranicza się co do czarnych pól (cieni) i zostawia mu duże pole do popisu.
Numer czyta się całkiem szybko, a fabuła wciąga. Zapewne każdy jest ciekaw co wyniknie zarówno ze zwolnienia Cartera, jak i z faktu, że Spider-Man dostał baty od Electro. Jak dla mnie 5 pajączków.
Ocena:
Autor: Spider-Nik