Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #55
Numer: Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #55
Tytuł: The Big Blow Out
Wydawnictwo: Marvel Comics 1981
Data wydania: Czerwiec 1981
Scenariusz: Roger Stern
Rysunki: Luke McDonnell
Tusz: Jim Mooney
Kolory: Roger Slifer
Litery: John Morelli
Okładka: Frank Miller
Redaktor: Dennis O’Neil
Redaktor naczelny: Jim Shooter
Cena: $0.50
Przedruk PL: brak
Streszczenie
Peter budzi się w swoim mieszkaniu na dźwięk budzika, którego niszczy, szybko tego żałując. Szykuje się i już ma wychodzić, gdy nagle do drzwi zaczęła dobijać się pani Muggins, żądająca by zapłacił za czynsz. Po ciuchu wychodzi jako Spider-Man. Bujając się na sieciach w stronę szkoły zastanawia się nad Debrą, którą ostatnio ranił swoimi czynami. Zastaje ją w szkole i od razu przeprasza za swoje zachowanie, jednak dziewczyna zbywa go i smutnieje. Chwile później, Peter zauważa, że Marcy Kane założyła inny kapelusz. Na to zwraca uwagę również przyjaciel, którego ciekawość nie pozwala pozostawić tego w spokoju. Zauważa, że Peter nie powinien być o tej godzinie w szkole, bo nie ma dzisiaj zajęć. Parker zdaje sobie sprawę, że pomylił dni, a dzisiejszy jest dniem wypłaty.
Departament Energii zwany Projekt Pegasus. Kobieta imieniem Virginia i jej prawnik – Emerson Bale wykłócają się z doktorem Wilburnem o uwolnienie ojca kobiety, Roberta Huntera. W końcu doktor ulega i każe wnieść go do sali. Hunter znajduje się w dwóch pojemnikach z gazem, które Wilburn równocześnie odkręca, by uwolnić mężczyznę. Z gazów materializuje się starszy człowiek, Robert Hunter, zwany Nitro. Nie chcąc czekać na wyjście z pomieszczenia, zaczyna świecić i wybucha. Po chwili z gazów powraca do swojej ludzkiej formy, zabiera dwójkę nieprzytomnych: prawnika i swoją córkę.
Mieszkanie Virginii. Kobieta dochodzi do siebie. Widzi ojca i przywiązanego do krzesła prawnika. Nitro chce udać się w poszukiwania za Kapitanem Marvelem, by dokonać zemsty. Prawnik mówi, że ostatnio widziano go w Denver, a następnie w Nowym Jorku (Marvel Spotlight #12). Hunter zabiera córkę do banku, skąd zdobędzie pieniądze na poszukiwania swojego wroga. Pozostawiony w mieszkaniu prawnik dostaje się do telefonu i informuje policję.
Bank. Peter odbiera wypłatę i wychodząc mija Huntera i jego córkę. Jego pajęczy zmysł uruchamia się, jednak nie widząc zagrożenia ignoruje to. Po wyjściu Parkera przed bankiem pojawia się policja. Dochodzi do wybuchu. Już po chwili jako Spider-Man staje naprzeciw Nitro. Rozpoczynają walkę. Peter szuka sposobu na pokonanie ciągle eksplodującego przeciwnika. Ostatecznie bierze go na sieć i zaczyna bujać w powietrzu, co nie pozwala mu się skupić i wybuchnąć. Pająk nie wiedząc co robić dalej znajduje fabrykę chemikaliów. Tam widząc butle z gazem wywołującym zawroty głowy, bierze jedną i przykleja siecią do Huntera, a następnie ucieka przed eksplozją. Nitro wybucha, jednak po powrocie do swojej ludzkiej formy jest osłabiony i nie może się skoncentrować. Pająk tłumaczy, że jak widział Nitro powracającego z formy gazowej do ludzkiej, pomyślał, że może uda się zmieszać go z gazem wywołującym zawroty głowy. Zjawia się karetka, która zabiera Huntera i towarzyszącą mu córkę, która dziękuje Spider-Manowi, że w porę zatrzymał jej ojca. Bale tłumaczy Pająkowi, że nie może bronić w sądzie człowieka, który jest winny. Mówi, że chciał użyć mocy Nitro jako wymówki jakoby ta miała doprowadzić go do szaleństwa, jednak teraz wie, że się pomylił, bo Hunter wie kim jest i cieszy się ze swoich mocy. Ostatecznie podkreśla, że to tylko starsza osoba. Pająk tymczasem udaje się na dach, gdzie nie czuje się wygranym, bo pokonał tylko starszą osobę.
Recenzja
Po ostatniej przygodzie ze Smugglerem dostajemy coś zupełnie innego. Pająk staje na przeciw osobnika, którego nie idzie pokonać zwyczajnymi metodami. Tym kimś jest Nitro – człowiek, który posiada bardzo wybuchowy temperament, a co za tym idzie stanowi ogromne niebezpieczeństwo dla wszystkich, którzy go otaczają.
Fabuła pokazuje nam jak to Pająk wykorzystuje swoją cenną broń – intelekt do pokonania tego, którego nie pokonałby używając mięśni. Widzimy także desperacje w dążeniu do zwyciężenia nad Nitro. Pająk buja się na sieci z przyczepionym Hunterem, by go dekoncentrować, jednak sam nie może skoncentrować się na wymyśleniu sposobu na zażegnanie problemu. Dowodem jego desperacji jest próba zniszczenia go tworząc jeszcze większy wybuch, poprzez podłożenie mu pod nogi nitrogliceryny. Dopiero później pomyślał, że może zmieszać go z gazem, który zawróci mu w głowie.
Mamy tu trochę dziwne zakończenie, w którym Pająk uświadamia sobie, że pokonał starszego mężczyznę zaślepionego swoją mocą. Właściwie to dlaczego czuje się z tym źle? W końcu nie liczy się wiek, a to jak trudno było pokonać danego przeciwnika. Przykładem starszej osoby, z którą przyszło mu się zmierzyć (i to nie raz) jest Vulture. Po walce z nim Peter nigdy nie czuł się źle, że wygrał.
Od strony graficznej nie jest źle. Jedyne niedociągnięcie jakie się dopatrzyłem to zmienna długość włosów Nitro na jednej ze stron. To wszystko, a to co prezentuje nam Luke McDonnell całkiem mi się podoba, ale też nie jest specjalnie odkrywcze i jak na tamte czasy nie nowatorskie.
Podsumowując, całkiem fajny numer. Podobają mi się komiksy, w których Pająk stawia czoła zdecydowanie silniejszym przeciwnikom i jedynym sposobem na pokonanie ich jest użycie swojej inteligencji. Ocena 4,5 pajączka powinna być w pełni satysfakcjonująca.
Ocena:
Autor: Spider-Nik