Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #39
Numer: Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #39
Tytuł: Scourge of the Schizoid-Man
Wydawnictwo: Marvel Comics 1980
Data wydania: Luty 1980
Scenariusz: Bill Mantlo
Rysunki: John Romita Jr.
Tusz: Jim Mooney
Kolory: Bob Sharen
Litery: Diana Albers
Okładka: Jerry Bingham, Joe Rubinstein
Redaktor naczelny: Jim Shooter
Cena: $0.40
Przedruk PL: brak
Streszczenie
Noc, Uniwersytet Empire State. Spider-Man odwiedza Connorsa, po tym jak przeczytał w gazecie Daily Globe informacje, że doktor chce się z nim spotkać. Cutr obawia się, że podczas walki Pająka z Iguaną i Lizardem (Spectacular Spider-Man #34) przenośny enervator nie był dobrze zabezpieczony i jego energia mogła wpłynąć też na Spider-Mana. W chwili, gdy chce pobrać próbkę krwi od Pająka, ten w obawie przed utratą sekretnej tożsamości sprzeciwia się i demonstruje swoją siłę, by udowodnić, że wszystko z nim dobrze. Niedługo później żegnają się, jednak Curt obawia się, że Spider-Man może się zmieniać i nawet o tym nie wiedzieć.
W opuszczonym sklepie pewna osoba spotyka się z trzema innymi. Za pomocą piorunów pokonuje ich i mówi, aby przeszli do rozmowy o tym jak pokonać Spider-Mana i Fantastic Four.
Uniwersytet Empire State. Peter dołącza do przyjaciół (Steve Hopking, Marcy Kange, Philip Chang), gdzie krzyczy na nich, że nie musi się im tłumaczyć, po czym dodaje, że nie są warci by się o nich martwił, a następnie odchodzi. Na jednym z budynków stoi Chip Martin, Schizoid-Man. Rozmawia ze swoja drugą połową o zemście na wszystkich, którzy wstrzymywali jego moce. Martin nie ma sił, by sprzeciwić się swojemu drugiemu ja. Myślami tworzy ogromną rękę i atakuje swojego ojca, którego ratuje Peter. Jego przyjaciele dziwią się, dlaczego Peter zaraz po uratowaniu senatora Martina ucieka. Tymczasem w laboratorium, Connors nie ma już żadnych wątpliwości, że Spider-Man się zmienia i musi go uratować. Chipa atakuje policja, jednak nie daje mu rady. Do akcji wkracza Spider-Man, który stawia czoła potworom wytworzonym przez Schizoid-Mana. Ojciec Chipa opowiada, jak po porodzie, okazało się, że leki, które miały pomóc przyjść na świat dziecku trafiły do jego krwioobiegu i jak się później okazało dały mu moce tworzenia za pomocą umysłu różnych rzeczy. Początkowo był leczony chemioterapią, jednak nie dawała ona rezultatu. Później, gdy Chip dorósł chodził do specjalnej szkoły, a chemia została zastąpiona opieką psychiatryczną i aż do ostatniej nocy wszystko było w porządku. Coraz bardziej wściekły Spider-Man zaczyna przerażać Chipa, co powoduje, że ten nie potrafi kontrolować swoich mocy. Pająk dochodzi do niego i zaczyna okładać go pięściami do chwili, gdy powstrzymuje go Connors. Spider-Man ucieka na dach, gdzie przemienia się i myśli o zabiciu słabych ludzi. Zmieniony w jaszczura wstaje i nazywa siebie Spider-Lizard.
Recenzja
Kolejny numer Spectacular Spider-Mana okazał się być całkiem niezły. Mamy tu trzy wątki: problem Schizoid-Mana, przemianę Spider-Mana w jaszczura i poboczny, powoli rozwijający się wątek postaci chcących dopaść Fantastic Four i Spider-Mana. Oczywiście nie problem ich rozpoznać. Widzimy tam Electro, Sandmana w tym najgorszym i zarazem najdziwniejszym kostiumie, Trapstera oraz Wizarda. Na dalszy rozwój wypadków pozostaje nam jedynie czekać. Odnośnie przemiany Pająka w Spider-Lizarda to mogę powiedzieć, że pomysł nie przypadł mi do gustu. Peter zmienia się i to tylko dlatego, że wszedł kontakt z enevatorem. To sprawia, że Connors i jego przemiana nie jest niczym szczególnym, bo wychodzi na to, że każdy może zmienić się w Lizarda, jeśli tylko wejdzie w kontakt z enevatorem. Szkoda, bo każda postać powinna być na swój sposób wyjątkowa. Główny wątek dotyczący Schizoid-Mana jakoś mnie w ogóle nie zaciekawił. Mimo ogromnych mocy został bez problemu pokonany. W tym numerze również poznaliśmy jego historię, która nie jest jakaś szczególna.
Połączone siły Johna Romity i Jima Mooney’a dają pozytywne efekty. Co prawda, gdzieniegdzie znikają cienie, ale to w ogóle nie przeszkadza. Często napotykamy w tym numerze na linie świadczące o ruchu przedmiotów i postaci, co jak zwykle jest plusem, bo sprawia, że komiks jest bardziej dynamiczny.
Tak jak wspomniałem na początku, komiks jest całkiem niezły. Trzy wątki, z których główny dotyczący Schizoid-Mana jest najmniej ciekawy, a całość opatrzona została porządnymi rysunkami.
Ocena:
Autor: Spider-Nik