Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #32
Numer: Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #32
Tytuł: A Zoo Story
Wydawnictwo: Marvel Comics 1979
Data wydania: Lipiec 1979
Scenariusz: Bill Mantlo
Rysunki: Jim Mooney
Tusz: Frank Springer
Kolory: Bob Sharen
Litery: Joe Rosen
Okładka: Bob Layton
Redaktor: Al Milgrom
Redaktor naczelny: Jim Shooter
Cena: $0.40
Przedruk PL: brak
Streszczenie
Wycieńczony Spider-Man wraca do domu po walce z Carrionem. Ku swojemu zdziwieniu w jego mieszkaniu panuje porządek. Okazuje się, że to jego przyjaciele posprzątali cały bałagan pozostawiony przez Carriona (Spectacular Spider-Man #28). Po nieoczekiwanych odwiedzinach Glorii Grant, która oznajmia, że wyprowadza się, Peter kładzie się spać.
Kilka godzin później na Uniwersytecie Empire State, strażnik słyszy jakieś trzaski dochodzące z biologicznego laboratorium. Miejsce to okazuje się być całe zrujnowane, a sam stróż nocny zostaje zaatakowany przez ogoniaste stworzenie, które nagle znika. Za ścianą laboratorium ukrywa się Curt Connors, który nie chce by znów powróciło cierpienie i wszystko się powtórzyło.
Później na kampus dociera Peter. Na miejscu spotyka kilku przyjaciół (Flash, Sha Shan, Holly i Hector) oraz wpada na doktora Sloana, któremu pomaga podnieść się dziewczyna imieniem Marcy Kane. Po odejściu doktora chłopak i nowopoznana dziewczyna widzą detektywa rozmawiającego ze strażnikiem. Razem udają się do laboratorium biologicznego, gdzie zastają leżącego na ziemi Connorsa, który niedawno rozpoczął pracę na ESU. Doktor tłumaczy się, że nic się nie stało. Nagle pajęczy zmysł daje o sobie znać. Okazuje się, że to maleńka iguana, która nie stwarza niebezpieczeństwa. Peter nie zauważa, że oczy zwierzęcia świecą się. Na widok iguany Connors boi się, a następnie przykrywa klatkę z nią materiałem.
Wszyscy wychodzą w kierunku zoo. Curt zabiera ze sobą iguanę. Nagle jego oczy i klatka zwierzęcia zaczynają świecić. Doktor ucieka, a Peter rusza za nim. Po chwili Curt udaje się do miejsca w zoo, do którego Parker nie ma wstępu. Chwile później, już jako Spider-Man, Peter znajduje nieprzytomnego Connorsa. Nagle zostaje uderzony ogromnym ogonem. Po krótkiej walce w ciemności Peter widzi swojego przeciwnika przypominającego Lizarda. Wielki niczym człowiek potwór przedstawia się jako nieprawdopodobna Iguana.
Recenzja
Czytając ten numer nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest to konkluzja poprzedniej historii dotyczącej Carriona. Przez ponad połowę numeru ciągle jest przywoływana. Dopiero później zapominamy o Carrionie, ponieważ motywem przewodnim dalszej części jest tajemniczy potwór, który okazuje się być Iguaną. Nie wiem co sądzić na ten temat. Nie wiemy jeszcze nic o tym stworzeniu, tak więc nie będę jej jeszcze osądzał. Na razie zapowiada się ciekawie, a co z tego wyjdzie przekonamy się czytając kolejne numery. Rysunki są dobre. Jim Mooney za pomocą licznych kresek pokazuje ruch, co jak na te czasy jest jednym z niewielu rozwiązań.
Podsumowując. Komiks czyta się umiarkowanie szybko. Zbyt liczne monologi mogą lekko przynudzać, zwłaszcza jeśli ktoś czytał poprzednie numery. Historia mimo wszystko rozwija się ciekawie.
Ocena:
Autor: Spider-Nik