komiksy: 2064 komiksy polskie: 199 seriale animowane: 112 biografie: 59

Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #133

Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #133Numer: Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #133
Tytuł: I Am Spider!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1987
Data wydania: Grudzień 1987
Scenariusz: Ann Nocenti
Rysunki: Cindy Martin
Tusz: Josef Rubinstein
Kolory: Janet Jackson
Litery: Rick Parker
Okładka: Bill Sienkiewicz
Redaktor: Jim Salicrup
Redaktor naczelny: Tom DeFalco
Cena: $0.75
Przedruk PL: Epic Collection: Amazing Spider-Man: Venom

Streszczenie

Kontynuacja wydarzeń z the Amazing Spider-Man #295.

Po obalonym buncie pacjentów, Peter został nafaszerowany większą ilością leków. Nie jest pewien kim jest. Wie, że popełnił błąd i nie daje się namówić na kolejny bunt przez Zero, który chwile później zabrany jest przez sanitariuszy. Od pielęgniarki Mary dowiaduje się, że będzie wykonana na nim lobotomia. Peter namawia ją do działania.

Tymczasem dzieci w tęsknocie za matką przeciwstawiają się ojcu. Ten decyduje się ratować swoją rodzinę i chce odbić swoją żonę.

Kingpin zostaje poinformowany o buncie w szpitalu przez Aranżera. Podejrzewają, że na oddziale jest Spider-Man, a doktor Hope prosi o zgodę na lobotomię herosa. Kingpin prosi, by to jego podwładny podjął odpowiednią decyzję. Hope dostaje zgodę na działanie. Tymczasem MD 2020 gotowy jest zabić każdego kogo wskaże doktor.

Następnego dnia Peter odzyskuje siły i pełnie świadomości. Pacjenci, którym również Mary odstawiła leki dochodzą do pełni sił. Niektórzy wyładowują agresję i rzucają się na pielęgniarzy. Peter dostaje od Mary kostium Pająka i gotowy jest do działania. Idzie po Vicky, jednak zostaje zauważony przez doktor Hope i jego Mad Doga, który dostaje zlecenie na Petera. MD 2020 atakuje i walka przenosi się szybko do osobnego pomieszczenia. Peter orientuje się, że mężczyzna nie odczuwa bólu i nie jest w pełni władz umysłowych. Po dłuższej szarpaninie udaje się go znokautować.

Doktor Hope zafascynowany walką nie zauważa, że za jego plecami pojawił się mąż Vicky z bronią, którą przystawia do skroni doktora. Ten wykonuje jego polecenia. Peter, Vicky z mężem i doktor Hope wychodzą na zewnątrz, gdzie czekają strażnicy placówki. Parker z Mary wymieniają spojrzenia. Kobieta ma przeczucie, że to był naprawdę Spider-Man. Odjeżdżających obserwuje na dachu pacjent Zero, który cieszy się ze zwycięstwa dobrych.

Następnego dnia. Peter w przebraniu z doklejonymi wąsami wraz z Benem Urichem odwiedzają szpital, gdzie trwa konferencja prasowa. Cała wina spadła na doktora Hope’a, a Kingpin wbrew zeznaniom świadków całkowicie się wywinął. Peter nie może uwierzyć, że znów król przestępców uszedł cało. Idąc dalej mija Mary, która zrezygnowała z pracy. Kobieta nie poznała go.

Vicky, jej mąż i dzieci jadą samochodem. Szukają nowego miejsca do życia. Z dala od przeszłości.

Recenzja

Przechodzimy do wielkiego finału opowieści o upiornym szpitalu psychiatrycznym.

Scenarzysta stworzył niby szczęśliwe zakończenie. Niebezpieczny doktor został złapany, Mad Dog 2020 został pokonany przez Petera, a rodzinka z problemami uciekła z miasta. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie kozioł ofiarny w postaci doktora Hope’a. Szpital oczywiście wciąż działa, a Kingpin wszystko zwalił na doktora. Czyli jest możliwość, że jeszcze o tym wszystkim usłyszymy.

Motyw szpitala, gdzie umieszcza się ludzi niewygodnych Kingpinowi, których nie można zabić, jest mega interesujący i zarazem bardzo wciągający. Co mnie jednak ciekawi, to dlaczego Wilsona Fiska w ogóle nie zainteresował fakt, że prawdopodobnie na oddziale znalazł się Spider-Man? Jeden z dwóch jego największych wrogów (bo jeszcze jest Daredevil) jest na łasce jego zespołu. A ten w ogóle nawet nie upewni się, że to prawdziwy Pająk. Słabo to wygląda i mało przekonująco.

Strona graficzna niezmiennie uboga w cieniowanie i tła, aczkolwiek wszystko jest bardzo wyraźne. Samej walce Petera z MD 2020 przydałoby się więcej dynamizmu. Warto oczywiście zwrócić uwagę na okładkę tej części, również autorstwa Billa Sienkiewicza. Tutaj na białym tle dostajemy bohomazy w postaci Spider-Mana, Mad Doga i Hope’a. Okładka co prawda nie nadaje się na plakat, ani nie jest piękna, tylko trzyma klimat historii.

Doszliśmy do końca tej niecodziennej opowieści. Wszystko się dobrze skończyło, choć nie do końca, bo jeśli Kingpin będzie chciał dorwać rodzinę, która uciekła, to zrobi to bez problemu. Jednakże trzymajmy się szczęśliwego zakończenia. 4 i pół pajączka ode mnie.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #133 Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #133 Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #133


Related Articles

About Author