Numer: Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #11
Tytuł: A Life Too Far
Wydawnictwo: Marvel Comics 1977
Data wydania: Październik 1977
Scenariusz: Chris Claremont
Rysunki: Jim Mooney
Tusz: Mike Esposito
Kolory: T.S. Chu
Litery: Bruce Patterson
Okładka: Al Milgrom
Redaktor: Archie Goodwin
Cena: $0.30
Przedruk PL: brak

Streszczenie

Szpital, godzina 17:00. Peter obserwuje operacje pewnego chłopaka, który ocalił jego i Mary Jane przed pędzącą ciężarówką. Lekarz informuje go, że stan chłopaka jest zły, ponieważ jego ciało pochłonęło zbyt dużo szkodliwych chemikaliów i potrzebuje antidotum. Chwile później Peter podsłuchuje rozmowę telefoniczną w której lekarz rozmawia z Doktorem Tryonem o karetce z antidotum, która zostanie wysłana lada moment. Wiedząc, że to godziny szczytu Spider-Man chce dopilnować by karetka dojechała na czas, a ma na to dwie godziny.

Podczas podróży Pająk wspomina, jak doszło do wypadku. Wraz z MJ przebywali przy Central Parku. Nagle jakaś ciężarówka wjechała na chodnik. Peter nie mógł uniknąć użycia swoich mocy publicznie, jednak zanim zdążył zareagować razem z Mary zostali odepchnięci przez pewnego chłopaka, który następnie zwinnie dostał się do kabiny, gdzie siedział nieprzytomny kierowca, który dostał zawału serca. Udało mu się uniknąć staranowania ludzi jednak nie odzyskał kontroli nad pojazdem. Uderzył z impetem, wyleciał przez szybę i uszkodził źle zapakowany ładunek z chemikaliami. Peter zabrał chłopaka na bezpieczną odległość, poczym ciężarówka z kierowcą eksplodowała. Spider dolatuje na miejsce, gdzie widzi karetkę i ledwo przytomnych pielęgniarzy.

Okazuje się, że pogotowie okradziono z antidotum. Pająk odnajduje sprawcę jakim jest członek Inhumans, Medusa. Nie zamierza ona oddać leku i pokonuje Spidera. Peterowi udało się zaczepić na nią pajęczy nadajnik. O godzinie 5:59 oprzytomniał i ruszył za Meduzą. Jej śladem trafił na Coney Island, gdzie stoczył z nią drugi pojedynek. Tym razem ich walka spowodowała uszkodzenie kolejki i Spider musiał pozwolić Medusie uciec by uratować bawiących się ludzi. Tymczasem przeciwniczka dochodzi do pozostałych Inhumans. Wpada tam również Spider-Man, który rozpoczyna walkę z Tritonem i Gorgonem. Przestaje walczyć gdy widzi, że nie chce tego Black Bolt. Okazuje się, że trochę antidotum jest potrzebne kosmicie z imperium Kree imieniem Falzone, a że nie wymaga dużej ilości leku to resztę otrzymuje Spider-Man. Pająk patrzy na zegarek i mówi, że nie da rady dotrzeć na czas. Black Bolt zabiera serum i leci do potrzebującego.

Szpital, godzina 21:53. Doktor Tryon informuje Spider-Mana i Inhumans, że stan chłopaka się ustabilizował a antidotum usunęło z organizmu szkodliwe substancje. O godzinie 22:00 Peter zły tym jak potoczyło się jego spotkanie z Inhumans, opuszcza szpital.

Recenzja

Obecny Spectacular Spider-Man napisany został przez Chrisa Claremonta i niestety nie prezentuje wysokiego poziomu. W komiksie znajdziemy kilka dziwactw. Rozpoczynając od akrobaty, który wpierw ratuje Petera i MJ, a sekundę później kocimi ruchami uczepia się pędzącej ciężarówki i po chwil znajduje się w kabinie kierowcy. Głupota. W jaki sposób zwykła osoba była szybsza niż Spider-Man i zdążyła zareagować zanim on to zrobił? Kolejna głupota. Bez sensu była również walka Spidera z Medusą. Jedno co mi się podoba, a jest zbędne to podawanie panującego w komiksie czasu. Dzięki temu wiemy, że cała historia zamyka się w pięciu godzinach. Zmienił się rysownik i zamiast Sala Buscemy dostaliśmy Jima Mooney’a. Zamiana nie robi mi większej różnicy, ponieważ rysunki obydwu są bardzo dobre, ale mimo to nie podnoszą jakości tego numeru.

Ocena:

Autor: Spider-Nik