The Amazing Spider-Man #29
Numer: The Amazing Spider-Man #29 (#923)
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2023
Data wydania: Wrzesień 2023
Scenariusz: Zeb Wells
Rysunki: Ed McGuinness
Tusz: Mark Farmer
Kolory: Marcio Menyz
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Ed McGuinness
Asystent redaktora: Kaeden McGahey
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Jonah Jameson z założoną starą uprzężą Doktora Octopusa zabiera odzyskującego przytomność Spider-Mana do swojego mieszkania. Parkera interesuje tylko, dokąd Otto Octavius zabrał Normana Osborna.
W swojej bazie Doktor Octopus bombarduje mózg przykutego do krzesła Osborna swoimi wspomnieniami z ich walki z czasów, gdy pierwszy był Superior Spider-Manem, a drugi Goblin Kingiem. Otto ściąga z głowy więźnia kask przechowujący zapis czynów Goblina i wyjaśnia, że wynalazek Parker Industries, jaki wykradł z Beyond Corporation, nie uzupełnił jego luk w pamięci, której część utracił w sposób nadprzyrodzony. Mimo to chce zemścić się na Osbornie za poniżenie, jakie ten kiedyś zafundował mu jako Goblin King.
Mieszkanie JJJ. Spider-Man uważa, że stare macki Doc Ocka są kluczem do odnalezienia jego kryjówki. Nagle ramiona rzucają się na Pająka. Parker i Jameson dostrzegają zęby wystające od wewnętrznej strony uprzęży. Spider-Man przypuszcza, że kolce to interfejs do kręgosłupa, a macki, pokazując je, dają sygnał, że chcą połączyć się z jego układem nerwowym. Tymczasem gdzie indziej policja znajduje wiszącą w sieci kobietę. Rek-Rap, pajęczy demon z Limbo, cieszy się, że jej psy na smyczy są wolne.
Kryjówka Octaviusa. Po tym, jak Osborn przyznaje, że Otto go właśnie zhańbił, porywacz podejrzewa, że ten tylko udaje dobrego. Poddaje dekodowaniu dane wykradzione z Oscorp, licząc, że odkryje jego wielki plan. Nie znajduje jednak niczego, co doprowadza go do wściekłości. Osborn powtarza, że nie kłamie i naprawdę pokutuje za grzechy. Octavius zaczyna nim rzucać, żądając, by ujawnił oblicze Goblina. Norman zapewnia, że się zmienił, i pyta, dlaczego ten tego nie akceptuje. Otto odpowiada, że mu na to nie pozwolono.
Mieszkanie JJJ. Spider-Man zgadza się połączyć z mackami, aby odkryć miejsce pobytu Osborna. Integracja, choć przez chwilę bolesna, przebiega nad wyraz sprawnie i wydaje się Parkerowi znajoma. Peter wie, jak naprawić uprząż, i razem z Jonahem udają się do apartamentu Osborna. Tam superbohater modyfikuje ramiona i maluje je na czerwono. Tymczasem w swoim laboratorium Otto postanawia w zemście odebrać Osbornowi dobro i w tym celu wstrzykuje mu własnoręcznie odtworzoną Formułę Goblina.
Recenzja
Trzeci rozdział komiksu opowiadającego o zemście Doktora Octopusa na Normanie Osbornie za dawne porachunki przedstawia reperkusje ataku Octaviusa na Oscorp, zakończonego pokonaniem Spider-Mana i porwaniem Osborna. Fabuła tego zeszytu to przysłowiowa cisza przed burzą – następuje spowolnienie akcji i rezygnacja z jakiegokolwiek pojedynku superbohater vs superzłoczyńca, aby scenarzysta mógł wyjaśnić motywacje antagonisty (Doktor Octopus) i przygotować protagonistę (Spider-Man) do finałowego starcia.
Przed omówieniem treści kilka słów o okładce komiksu. Dlaczego jest ona nurtująca? Spośród czterech „wizytówek” numerów składających się na opowieść o wendecie Dr. Octopusa przeciwko Osbornowi to jedyna grafika, która wprost nie ilustruje obecności Doc Ocka czy jego walki ze Spider-Manem. Co do samej okładki, nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń, natomiast zastanawia, dlaczego odstaje ona od reszty. Ponieważ jest ona z gatunku tych „filozoficznych”, nie sposób powiązać ją z zawartością komiksu.
Tym numerem scenarzysta wchodzi na grząski grunt. Porusza bowiem ryzykowny temat, jakim jest utrata wspomnień Octaviusa o swojej działalności Superior Spider-Mana (superbohatera w ciele przejętym od Petera Parkera) w wyniku umowy zawartej z Mephisto. Jak to z magią bywa, trudno wskazać, co konkretnie pamięta Otto, a czego nie. Na szczęście komiks zaledwie prześlizguje się po temacie i to dobrze, bo te resety rzeczywistości mogą niejednego czytelnika przyprawić o ból głowy. Co istotne, potwierdza, że pakt Octaviusa i Mephisto wpłynął też na pamięć Parkera, który chyba nie pamięta zamiany ciał z Otto.
Trochę po macoszemu potraktowano wątek nielojalności starych macek Doktora Octopusa. W poprzednim numerze doprowadziły one do sparaliżowania systemu bezpieczeństwa Oscorp. W tym numerze Jameson argumentuje, że nie były świadome tego sabotażu, a Spider-Man pozwala im połączyć się ze swoim układem nerwowym, choć trzeba oddać, że przed tym pomysłem zgłasza wątpliwości co do zachowania macek. Scenarzysta nie wyjaśnia, dlaczego były wtedy posłuszne Octaviusowi, a teraz znowu już nie są.
Atutem komiksu są przyzwoicie rozpisane dialogi między Octaviusem a Osbornem, które odwołują się do ich konfliktu z czasów Superior Spider-Mana i Goblin Kinga. A rysunki? Bez zmian – cały czas rysownik utrzymuje ten sam dobry poziom. Kilka kadrów zapada w pamięć, jak ten z JJJ przemierzającym miasto na wysokościach ze Spider-Manem pod ręką (hołd dla kultowej okładki Amazing Fantasy #15) czy z Pająkiem prezentującym udoskonalone i przemalowane macki Doc Ocka. Aha, powraca Rek-Rap. 4 pajączki.
Ocena:
Autor: Dawidos