The Amazing Spider-Man #26
Numer: The Amazing Spider-Man #26 (#920)
Tytuł: What Did Peter Do?, Part 6
Wydawnictwo: Marvel Comics 2023
Data wydania: Lipiec 2023
Scenariusz: Zeb Wells
Rysunki: John Romita Jr.
Tusz: Scott Hanna
Kolory: Marcio Menyz & Erick Arciniega
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: John Romita Jr.
Asystent redaktora: Kaeden McGahey
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $4.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
9 miesięcy temu. Kamala Khan składa podanie o pracę w Oscorp. Na rozmowie rekrutacyjnej wyznaje, że bardzo chciałaby poznać, nad czym pracuje tu Norman Osborn. Dziewczyna zostaje przyjęta na staż.
Teraz. Nowy York. Mary Jane informuje Spider-Mana, że Emissary (Benjamin Rabin) powrócił. Dołączają do nich Gold Goblin (Norman Osborn) i Ms. Marvel (Kamala Khan). Wyłaniając się z trąby powietrznej, Rabin obwieszcza, że wcześniej zginął od Ostrza Rozkładu, przez co jego ciało stało się naczyniem dla Wayepa. Przechodząc transformację w wyrośniętego zombie, zapowiada, że dokończy rytuał, zabijając Mary Jane, by odrodzić się jako Bóg Śmierci. Spider-Man ratuje MJ, na którą rzuca się Rabin. Goblin i Ms. Marvel atakują Emissary. Ten w odpowiedzi wybudza w parku gigantycznego węża.
Na widok potwora w oddali Spider-Man prosi Osborna, by się nim zajął. Rabin kpi, że rodzina MJ nie pochodzi z tego świata, w tym Paul. Kobieta przypomina sobie wizytę wzburzonego Petera w jej mieszkaniu z Paulem. Parker odkrył, że Paul nie współpracował z Rabinem i jakby w ogóle tu nie istniał. Dopytywał, kim w takim razie jest i czy pochodzi z innego świata. Partner MJ wyjawił, że nazywa się Paul Jeremiah Rabin. Jego ojcem był Rabin z alternatywnego świata. Paul pomagał rodzicowi, a kiedy odkrył jego zamiary, było już za późno, bo ich świat przestał istnieć. Paul zabił ojca własnymi rękoma. MJ znała całą historię Paula.
Spider-Man i MJ ripostują Emissary, że wiedzą, kim jest Paul. Rabin zaczyna się śmiać i wyznaje, że z jego linii pochodzi ktoś jeszcze. Wspomina o „kajdanach”, jakie zgodziła się przyjąć MJ blisko swego serca, i mówi, że spełniły już swoją rolę. Złoczyńca wypowiada zaklęcie, które sprawia, że Owen i Stephanie, przebywające pod opieką Paula, znikają. Na wieść, że jej adoptowane dzieci zostały wymazane, MJ grozi Rabinowi śmiercią i atakuje go wystrzałem z broni – bransoletki, która przydziela jej losowe supermoce.
Po odrzuceniu złoczyńcy na dużą odległość MJ chce go sama wykończyć. Spider-Man twierdzi, że to zły pomysł. W tym momencie zjawia się Fantastyczna Czwórka, która Fantastic Carem przybyła im na pomoc. Parker godzi się z drużyną i prosi ją, by pomogła Osbornowi w walce z potworem. Tymczasem MJ znajduje Emissary. Niestety bransoletka przydziela jej bezużyteczną moc. Przed śmiercią z rąk Rabina ratuje ją Ms. Marvel. Spider-Man dociera na miejsce i przekonuje MJ, że musi uciekać, ponieważ jeśli zginie, Rabin stanie się bogiem i zniszczy ich świat. Prosi Kamalę, by ochraniała Mary Jane.
Podczas gdy Fantastic Four pomagają Goblinowi w walce z wężem, Spider-Man chwyta parkometr i zaczyna tłuc nim Rabina opowiadającego o wizji przebitej przez jego ostrze czerwonej kobiety umierającej w ramionach Spider-Mana. Bity wróg nagle znika. Spider-Man domyśla się, że ruszył po MJ. W tym czasie Reed Richards, analizując ogień z paszczy stwora, odszyfrowuje pewien symbol i prosi, by Human Torch wypalił go na głowie węża, co doprowadza do rozpadu potwora. Pająk prosi ekipę, by namierzyła prędko MJ.
Po odparciu ataku teleportującego się Rabina, który przeprowadza je z portali, Ms. Marvel ukrywa MJ w zaułku i postanawia odciągnąć uwagę ich prześladowcy. Goblin i FF zauważają, jak biegnąca MJ wpada na Rabina, dla którego granice czasu i przestrzeni przestały istnieć. Nagle złoczyńca pojawia się za plecami Watson i przebija ją ostrzem na wylot. Rozgniewany Spider-Man atakuje Rabina kopniakiem, ściąga maskę i bierze w ramiona ranną MJ. Rabin ogłasza, że ceremonia została dokończona, jednak Wayep nazywa go profanatorem i kłamcą. Zamiast przemiany w boga Rabin ulega dezintegracji i ginie.
Do Petera trzymającego w ramionach umierającą MJ dołączają Gold Goblin, Fantastic Four i… Mary Jane. Okazuje się, że za kobietę, którą przeszył ostrzem Rabin, podszyła się Ms. Marvel dzięki zmiennokształtnym mocom. Dziewczyna ściąga maskę. Peter odkrywa, że superbohaterką jest Kamala Khan. Ta pyta, czy się spisała. Peter potwierdza. Kamala umiera. Osborn teraz rozumie, że dziewczyna zatrudniła się w jego firmie, by mieć na niego oko. Parker mówi, że była bohaterką. W tym momencie zjawia się Paul. Potwierdza MJ, że dzieci już nie ma. Zapłakana kobieta przytula się do niego. Wszyscy pogrążają się w żałobie.
Recenzja
Czas na finał historii, której twórcy postawili sobie za cel przedstawienie genezy nowego status quo Spider-Mana, superbohatera pokłóconego ze swoimi kolegami/koleżankami po fachu i porzuconego przez Mary Jane Watson. Szósta część komiksu odpowiadającego na pytanie „What Did Peter Do?” nie zagłębia się w przeszłość (poza jednym wyjątkiem), lecz skupia się na wydarzeniach teraźniejszych (powrocie Rabina) będących następstwem tego, od czego to wszystko się zaczęło (konfrontacji z Rabinem półtora roku temu).
26 numer szóstego tomu Amazing Spider-Mana był reklamowany jako „najbardziej szokujący numer serii w ciągu ostatnich 50 lat”. Tym sloganem, a także okładką z wizerunkami osób i podpisem „One Shall Fall!”, wydawnictwo Marvel sugerowało, że dojdzie do tragedii porównywalnej ze śmiercią Gwen Stacy, która od strony wydawniczej miała miejsce w 1973 roku, czyli właśnie pół wieku temu. Wysoko ustawiona poprzeczka, nieprawdaż? Komentariat zgodnie uznał, że aby spełnić tę obietnicę, autorzy musieliby zabić… Mary Jane.
Czy dotrzymano słowa? Mało kto wierzy już w marketingowe przekazy Marvela, które zazwyczaj są na wyrost i mają służyć jako lep na mniej zorientowanych czytelników. W tym przypadku nie tylko obietnice nie znalazły pokrycia w rzeczywistości, ale także przeciągnięto strunę w stopniu niespotykanym. Po pierwsze, uśmiercono postać, która z całym szacunkiem dla niej zdecydowanie nie miała dla Petera Parkera takiego znaczenia jak Gwen Stacy (po co więc w zapowiedziach takie porównania?). Po drugie, w najnowszym tomie grała epizodyczną rolę, a twórcy niespecjalnie zadbali o to, by rozwinąć jej relację z tytułowym bohaterem.
Przede wszystkim jednak uśmiercenie tej superbohaterki to policzek wymierzony szczególnie jej fankom. Była to w zasadzie jedyna tak znana postać Marvela, z którą mogły utożsamiać się dziewczynki o muzułmańskim wyznaniu. Co gorsza, na miejsce jej heroicznej śmierci wybrano nie jej solową serię (której notabene nie miała od dłuższego czasu, bo ostatnia zakończyła się na początku 2021 roku), lecz komiks poświęcony zupełnie innemu superbohaterowi. Jeśli to nie jest brak szacunku, to nie wiem, co nim jest.
Co można powiedzieć o tym komiksie, abstrahując już od tożsamości zabitej na jego stronach postaci – rewelacji, której o ironio nie udało się Marvelowi utrzymać w tajemnicy przed dystrybucją tego numeru do sklepów z powodu wycieku jego skanów do sieci? Dogłębnie wyjaśnia to, kim tak naprawdę jest Paul (to ten właśnie jedyny wątek, który zabiera czytelnika w przeszłość) i trzeba przyznać, że jest ono sensowne. Co do walki, szału nie ma, ale ogląda się ją przyjemnie i są momenty, które mogą się podobać.
Tradycyjnie słowa uznania należy skierować do Johna Romity, rysownika, który swoją sztuką podnosi jakość komiksu. Finałowa konfrontacja Spider-Mana & MJ z Rabinem nie odstaje od poziomu, do jakiego wszystkich przyzwyczaił. „Wygląd” to jednak nie wszystko. Zarówno tej finałowej części, jak i całej historii zabrakło wiele – rozmachu, szacunku do postaci i przede wszystkim rozsądnego pomysłu na rozbicie związku Petera i MJ. Posłużono się epizodycznym łotrem, ale nawet sytuację z nim można było rozegrać inaczej (np. koncepcją ocalenia MJ przed śmiercią w zamian za ofiarę jej miłości do Petera). A wyszło, co wyszło. 2,5 pajączka.
Ocena:
Autor: Dawidos