The Amazing Spider-Man #12
Numer: The Amazing Spider-Man #12 (#906)
Tytuł: The Return of the Hobgoblin, Part 2
Wydawnictwo: Marvel Comics 2022
Data wydania: Grudzień 2022
Scenariusz: Zeb Wells
Rysunki: John Romita Jr.
Tusz: Scott Hanna
Kolory: Marcio Menyz
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: John Romita Jr.
Asystent redaktora: Lindsey Cohick & Kaeden McGahey
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Magazyn Oscorp, Red Hook. Służby – straż pożarna i policja – wydobywają ze zniszczonego przez Hobgoblina molo rannego Normana Osborna i odmawiającego pomocy Rodericka Kingsleya. Tego pierwszego zabiera karetka, natomiast temu drugiemu pomagają w ucieczce samochodem jego ludzie.
Szpital. Peter Parker odwiedza hospitalizowanego Osborna. Wytyka mu, że oszukał go co do daty spotkania z Kingsleyem. Norman tłumaczy się wiarą w samodzielne załatwienie sprawy. Opowiada o ataku Hobgoblina, który zabił ludzi Kingsleya i skatował Normana, po czym się ulotnił. Peter wspomina szefowi o Nedzie Leedsie, który prześwietla biznesy Osborna. Postanawia rozpocząć śledztwo od przesłuchania dziennikarza.
Yorktown. Peter udaje się do mieszkania Leedsów. Drzwi otwiera mu Betty Brant. Na pytanie o Neda oznajmia, że męża nie ma, i smutnieje. Przejęty Peter wchodzi do środka. Przyjaciółka zwierza mu się, że Ned, pracując nad historią o współpracy Osborna i Kingsleya, nabrał podejrzeń, że Osborn chce wykraść im ich dziecko z powodu obecności serum Goblina we krwi Winstona. Ze łzami w oczach wyznaje, że jej mąż czasami wraca do domu w stroju Hobgoblina. Peter mówi, że musi mu powiedzieć, gdzie go znajdzie.
W firmowym kombinezonie Spider-Man przylatuje na Spider-Gliderze do małego biura wynajmowanego przez Neda. Tam zastaje przeglądającego dokumenty dziennikarza, który powtarza, że Osborn chce jego dziecka i wspomina o maszynie, która pomaga mu myśleć. Pająk zauważa w pokoju obok The Winkler Device, urządzenie, przez które Ned zmienia się w Hobgoblina. Nagle dochodzi do wybuchu. Spider-Mana atakuje inny Hobgoblin, który uderza go lotnią i wyrzuca z budynku. Pająka ratuje Bug.
Szpital. Personel przynosi Osbornowi torbę i laptopa – rzeczy, jakie podrzuciła mu jego asystentka. Ten postanawia z nich skorzystać, aby popracować nad projektem trzeciego wariantu zbroi dla Spider-Mana. Nagle otrzymuje powiadomienie od kombinezonu, jaki teraz ma na sobie Pająk. Loguje się do kamer w jego pancerzu i widzi Hobgoblina. Tymczasem Spider-Man walczy z Hobgoblinem. Oślepia go bombką ze spider-botami, strąca z lotni, wrzuca do wieży ciśnień na dachu i po chwili szarpaniny ściąga mu maskę.
Okazuje się, że Hobgoblinem, który go zaatakował, jest Roderick Kingsley. Pająk dziwi się, bo ten był z Osbornem, gdy napadł na nich Hobgoblin. Kingsley próbuje go zaatakować promieniami z rękawic. Dzięki pajęczemu zmysłowi bohater chwyta go za ręce, jednak nagle zostaje uderzony od tyłu w głowę i upada. Kingsley tłumaczy mu, że powinien przyjrzeć się uważniej Nedowi, którego umieścił znowu w The Winkler Device. Parker podnosi głowę i widzi nad sobą dwóch Hobgoblinów: Neda Leedsa i Rodericka Kingsleya.
Recenzja
Hobgoblinów ci u nas dostatek. Ta parafraza grunwaldzkiego powiedzenia króla Władysława II Jagiełły przychodzi na myśl po lekturze drugiej części tryptyku o powrocie Hobgoblina do uniwersum Spider-Mana, a przede wszystkim życia Neda i Betty Leedsów. Fabuła zręcznie łączy wątki detektywistyczne wokół hobgoblinowych tajemnic z emocjonującą akcją ze scenami potyczek, a całość okraszona jest bardzo przyjemnymi dla oka rysunkami Johna Romity. Historia dalej wciąga, czyli kolejny udany numer.
Na 20-paru stronach udało się scenarzyście poprowadzić ciekawą intrygę i pogmatwać ją w stylu, z jakiego słynęły poprzednie, kultowe już komiksy z Hobgoblinem w roli złoczyńcy. Wcześniej jakiś Hobgoblin zaatakował Osborna i Kingsleya na molo, a teraz kolejny zaatakował Spider-Mana w obecności Leedsa w tajnym biurze dziennikarza. Dodatkowo Betty widziała swojego męża w stroju Goblina. Kto jest tu kim? Jakie złowieszcze motywy stoją za tymi oddzielnymi, acz zapewne powiązanymi atakami? Dobrze się to czyta.
W kontekście hobgoblinowej konspiracji warto docenić narrację, która sprawia, że niemal do samego końca komiksu nie ma się pewności, kto za tym wszystkim stoi i jest tym głównym złym. Choć finalnie uzyskana na to pytanie odpowiedź nie jest jakoś strasznie zaskakująca i odtwarza pewien schemat z dawnych czasów, to naprawdę należą się autorowi słowa uznania za tak umiejętne i staranne utrzymywanie aury tajemniczości.
Co jeszcze z pozytywów? Scenariusz komiksu został tak napisany, że przejmujemy się losami postaci cierpiących z powodu kolejnej diabolicznej gry Hobgoblina, czy to trafiającego do szpitala po pobiciu Normana Osborna, czy popadającego w coraz większą paranoję Neda Leedsa, czy wreszcie drżącej o bezpieczeństwo swojego męża i synka Betty Brant-Leeds. Można poczuć się jak w czasach, gdy obsada drugoplanowa odgrywała ważną rolę w fabule komiksów o Spider-Manie.
Część akcyjna komiksu – walka Spider-Mana i Hobgoblina – jest pierwszej klasy. Zeb Wells urozmaica pojedynek, a John Romita jak zwykle staje na wysokości zadania, od „gorącego wejścia” Hobgoblina, przez solidną potyczkę na lotniach, aż do sceny zdemaskowania superzłoczyńcy i ekscytującego cliffhangera. Drugi rozdział historii o intrydze Hobgoblina zasługuje zdecydowanie na taką samą ocenę, jak jej premierowy odcinek, czyli na mocne 5 pajączków. Teraz pora na oby równie udany finał tego trzyczęściowego komiksu.
Ocena:
Autor: Dawidos