Numer: The Amazing Spider-Man #86 (#887)
Tytuł: Beyond: Chapter Twelve
Wydawnictwo: Marvel Comics 2022
Data wydania: Marzec 2022
Scenariusz: Zeb Wells
Rysunki: Michael Dowling
Tusz: Michael Dowling
Kolory: Bryan Valenza
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Arthur Adams
Asystent redaktora: Lindsey Cohick & Kaeden McGahey
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Gabinet dr Kafki. Psychoterapeutka prosi Bena, by opowiedział jej, co się wydarzyło.

Wcześniej. 1st Avenue and St. Mark’s Place. Spider-Man bez zdalnej zgody Marcusa na interwencję wpada do budynku, w którym ukrył się Hellbomb, złoczyńca w kombinezonie z łatwopalnymi ładunkami. Ben bije go do nieprzytomności, nie zważając na ostrzeżenia przełożonego o zagrożeniu pożarowym.

Teraz. Kafka wymienia straty, jakie poniósł budynek w wyniku starcia Spider-Mana i Hellbomba. Pyta Bena, skąd u niego takie zachowanie. Ten odpowiada, że rozmyśla o swoim miejscu w firmie. Dwa piętra wyżej zmartwiona Janine przypomina sobie, jak Ben wręczył jej maskę z ukrytym w środku dyskiem i szepnął jej na ucho, że Beyond ich oszukuje. Rozważa, czy wyjąć dysk z szafki i poznać jego zawartość.

Podczas sesji z terapeutką Ben deklaruje, że nic jej nie powie, bo pracuje ona dla Beyond, a on im już nie ufa. Kafka wyznaje, że też nie ufa korporacji, dlatego wymusiła na niej, by mogła leczyć Bena bez nadzoru i monitoringu. Podglądająca i przysłuchująca się ich rozmowie Maxine Danger nie może uwierzyć, że lekarka dała się nabrać na ich zapewnienia. Monitoruje też Janine, która wspominając rozmowę z Maxine o braku zgody na swobodne poruszanie się po budynku, postanawia otworzyć szufladę z dyskiem.

W gabinecie Ben wyznaje Kafce, że według dokumentów na dysku firma wybrała go, bo łatwo nim manipulować. Kiedy terapeutka wspomina, że jest klonem, Reilly zaprzecza, ale po chwili stwierdza, że nikomu o tym nie mówił. Ashley wyjaśnia, że podzielił się tą wiedzą z Beyond, a ci na jego prośbę wymazali mu wspomnienia z okresu, gdy działał jako Jackal. Dodaje, że położyła kres tym praktykom, argumentując, że umysł klona jest bardzo wrażliwy na wszelkie ingerencje, przez co wymaga szczególnej ochrony.

Biorąc do ręki obręcz, mówi, że dzięki niej chciała poskładać umysł Bena. Reilly wyznaje, że na dysku znalazł dokumenty setek fasadowych spółek, a cały ten chaos to tylko przykrywka dla wielkiej rozgrywki Beyond, która zagraża im wszystkim. W tym momencie Maxine stwierdza, że czas przerwać terapię, i włącza zabezpieczenie, które wywołuje u Bena potworny ból głowy. Z sufitu wysuwa się działko, które ostrzeliwuje Spider-Mana strzałkami usypiającymi. Po wszystkim do gabinetu wchodzą Maxine i naukowcy, którzy chwytają protestującą w obronie pacjenta Kafkę i zabierają uśpionego Bena na „operację pamięci”.

Po przejrzeniu zawartości dysku przerażona Janine chowa go do szuflady i zabiera z kuchni nóż. Kiedy odwiedza ją Marcus, aby porozmawiać o niepokojącym zachowaniu Bena, ta zachodzi go od tyłu i przystawia mu ostrze do szyi. Tymczasem Reilly na rozkaz Maxine zostaje poddany procedurze wymazania ostatnich wspomnień (od rozmowy z Octaviusem), jednak zgodnie z ostrzeżeniami dr Kafki zabieg ten niszczy fundamenty jego tożsamości, przez co jego umysł ulega totalnej zapaści.

Recenzja

W dwunastym rozdziale megahistorii, która opowiada o drugiej w dziejach Marvela kadencji Bena Reilly’ego na stanowisku pełnoprawnego Spider-Mana, wydarzyło się wreszcie to, czego wszyscy się spodziewali – korporacja zatrudniająca klona Petera Parkera pokazała swoje prawdziwe (mroczne) oblicze. Choć jej plany nie są jeszcze do końca znane, to wiadomo już, że w prowadzonej przez nią grze „brat” Parkera jest niczym więcej jak tylko marionetką czy pionkiem. Szokujące? Nie. Zero zaskoczenia.

Taki obrót wydarzeń (czytaj: bunt Spider-Bena w obliczu narastających podejrzeń wobec niezbyt transparentnej korporacji) był wiadomy od początku. Kwestią było tylko, kiedy dojdzie do starcia korpo Spider-Mana z jego sponsorami z Beyond. Przez długi czas dziwiła jedynie dziecięca naiwność czy ufność bohatera (choć uczciwie trzeba dodać, że miewał on wątpliwości), lecz ten odcinek opowieści pozwala dociekać przyczyn jego łatwowierności w omawianej tu procedurze wielokrotnego „prania mózgu”.

Scenariusz komiksu w przeważającej części opiera się na spokojnych scenach dialogowych, a także wewnętrznych monologach. Obok szczerej rozmowy Bena Reilly’ego i dr Ashley Kafki w (pozornym) zaciszu gabinetu psychoterapeutki są też rozważania Janine Godbe, która bije się z myślą: „czy lepiej żyć spokojnie, ale w kłamstwie i iluzji, czy też poznać bolesną prawdę, lecz przekreślić dotychczasową sielankę”. Obrazu całości dopełniają zakulisowe rozgrywki szubrawej Maxine Danger i jej minionów.

Pozytywnym zaskoczeniem było na pewno rozwinięcie błahej sceny przekazania maski z poprzedniego numeru w dość istotny element fabuły tego numeru. Za to niezbyt przemyślanym tekstem była deklaracja dr Kafki o tym, że z braku zaufania wymusiła na Beyond zakaz nadzoru i monitoringu nad psychoterapią Reilly’ego. Problem polega na tym, że skoro się komuś nie ufa, to jak można wierzyć, że ten ktoś postąpi zgodnie z naszym życzeniem czy żądaniem. Brak w tym sensu i logiki, czego efekty widać później.

W kontekście kasowania czy modyfikowania wspomnień świetnie, że autor poruszył temat delikatnego umysłu kogoś, kto jest klonem. Już kultowa Saga Klonów objaśniała, że klonowanie wiąże się ze sztucznym kreowaniem pamięci, dlatego naruszanie tej konstrukcji mentalnej w jakikolwiek sposób, zwłaszcza na rympał, może przynieść opłakane skutki dla osobowości wyhodowanego w laboratorium sobowtóra. I tak się właśnie dzieje. Numer wprowadza przełom w życiu i Bena, i Janine, więc 4 pajączki to zasłużona ocena.

Ocena:

Autor: Dawidos