Numer: The Amazing Spider-Man #7 (#808)
Tytuł: A Trivial Pursuit, Part Two
Wydawnictwo: Marvel Comics 2018
Data wydania: Grudzień 2018
Scenariusz: Nick Spencer
Rysunki: Humberto Ramos
Tusz: Victor Olazaba
Kolory: Edgar Delgado
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Humberto Ramos & Edgar Delgado
Asystent redaktora: Kathleen Wisneski
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Amazing Spider-Man, Tom 2

Streszczenie

Bar Bez Nazwy. Peter Parker i Boomerang chowają się za stołem przed klientami lokalu. Fred tłumaczy, że za ten atak odpowiada Wilson Fisk, który musiał złożyć superłotrom ekstra ofertę. Współlokator wręcza Parkerowi pistolet soniczny i razem stają do nierównej walki. Transmisję z niej ogląda burmistrz, który wyjawia swoim asystentom, że zaoferował zabójcy Boomeranga stanowisko zastępcy komisarza policji.

W barze Boomerang rzuca się na ratunek Parkerowi, przyjmując na swoje ramię strzał z miotacza płomieni Scorchera. Peter, decydując się na blef, grozi napastnikom użyciem supermocy The Liara, która sprawi, że złoczyńcy wybiją się nawzajem. Korzystając z okazji, ranny Myers odpala bumerang-bombę i obaj uciekają tuż przed wybuchem, który doszczętnie niszczy słynny lokal.

W zaułku przy śmietniku Peter dziękuję Fredowi za pomoc, ale wciąż uważa go za łotra. Boomerang przekonuje, że się zmienił. Parker wspomina, że Spider-Man widział go w towarzystwie Sinister Six. Myers wyjaśnia, że były to kupione od Tinkerera roboty serii LMD, które zastępują mu byłych przyjaciół, obecnie jego wrogów. Chcąc dać mu szansę na nowy początek i nowe przyjaźnie, Peter zaprasza go, aby poszedł z nim i Randym w niedzielę na spektakl Upright Citizens Brigade.

Ratusz. Wściekły Fisk żąda głowy Boomeranga. Gdy Welsh informuje go, że ten ma współlokatorów, burmistrz stwierdza, że zabijając ich, zmusi Myersa do współpracy. Na te słowa reaguje tajemniczy demon, który pojawia się w gabinecie Fiska i paraliżuje jego doradców. Stary ”znajomy” Kingpina zabrania mu skrzywdzić Petera. Ponieważ burmistrz wiele mu zawdzięcza i wciąż kuszony jest wizją przywrócenia do życia swojej żony, Vanessy, klęka przed nim i składa mu poddańczy hołd.

Recenzja

Dwuczęściowa opowieść osnuta wokół wspólnej wyprawy Petera Parkera i Freda Myersa aka Boomeranga do Baru Bez Nazwy zapowiadała się jako typowy luźny przerywnik między dwoma doniosłymi wydarzeniami, czyli rozbiciem bohatera na dwie osoby oraz powrotem Black Cat. Tymczasem wyszła lepiej niż się można było spodziewać, a zafundowany przez nią finał podnosi znacznie wartość jej wkładu w fabularną układankę, jaką konsekwentnie konstruuje nowy scenarzysta, Nick Spencer.

Na samym początku trzeba przełknąć pewną konwencję, czyli przejść do porządku dziennego nad faktem, że dwóch gości baru, w tym jeden zmuszony ukrywać przed otoczeniem swoje supermoce, tak długo radzi sobie z nawałą chcących zgarnąć nagrodę za głowę Boomeranga superłotrów. Poza tym uwiera też trochę oferta Fiska, bo jak ”sprzedać” policji i opinii publicznej awans jakiegoś wielokrotnego recydywisty na prestiżowe stanowisko w komendzie? No chyba że pod jakąś fałszywą tożsamością i wyglądem.

Abstrahując od tych bądź co bądź drobnych mankamentów, reszta kontentu ma swoje atuty. Zaskakująco udanie zbudowano relację Parkera i Myersa, przenosząc ją na wyższy poziom znajomości. W sumie to już nie wiadomo, czy Boomerang rzeczywiście chce wyjść na prostą, czy kłamie jak z nut. Na poły komediowa, na poły tragiczna retrospekcja jego spotkania z ”przyjaciółmi” z Sinister Six była ewidentnym puszczeniem oka do wielbicieli kultowej już satyrycznej serii Superior Foes of Spider-Man.

Najlepsze twórcy zostawili jednak na koniec. Mający złowieszcze plany co do Petera Parkera demon znów wychodzi z czeluści piekieł, ale tym razem nie po to, by znaleźć nowego sprzymierzeńca, tylko sprowadzić do parteru starego dłużnika. Okazuje się, że na jego łaskę i niełaskę zdany jest jeden z najpotężniejszych ludzi w Nowym Yorku. Robi się coraz ciekawiej, zwłaszcza że mowa tu o osobie, której atak wymierzony kiedyś w Parkera wywołał lawinę zdarzeń sfinalizowanych paktem Spider-Mana z diabłem. 4,5 pajączka.

PS. A co do baru dla czarnych charakterów, to nie ma czym się przejmować – wcześniej czy później słynny przybytek dla typów spod ciemnej gwiazdy na pewno powróci w takiej czy innej postaci.

Ocena:

Autor: Dawidos