The Amazing Spider-Man #61
Numer: The Amazing Spider-Man #61 (#862)
Tytuł: Let’s Try Something New!
Wydawnictwo: Marvel Comics 2021
Data wydania: Maj 2021
Scenariusz: Nick Spencer
Rysunki: Patrick Gleason
Tusz: Patrick Gleason
Kolory: Edgar Delgado
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Patrick Gleason
Asystent redaktora: Lindsey Cohick
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Po dokonaniu napadu Hydro-Man, Shocker i Speed Demon wybiegają z banku. Na ich drodze staje Spider-Man w nowym kostiumie.
Wcześniej. Kingpin zwołuje zebranie hersztów (Owl, Hammerhead, Crime-Master, Silvermane, Madame Masque, Tombstone, Diamondback, Black Mariah), aby zlecić im schwytanie Boomeranga. Tymczasem Peter Parker i Fred Myers rozmawiają o Gogu, który notorycznie przegryza kable w ich mieszkaniu. Okazuje się, że stworek jest gwiazdą Instagrama – Peter robi mu zdjęcia, a Fred wrzuca je do sieci.
W poszukiwaniu pracy Parker spotyka się z Norah Winters, założycielką portalu Threats and Menace. Dziennikarka pokazuje mu prezent dla Spider-Mana – poprawiający zdolności kostium z kamerą, dzięki której widzowie TNM ujrzą obraz z oczu Pająka za jego zgodą. Reżyserami tego show z opóźnioną transmisją mają być Parker i Jameson, którzy jako pierwsi zobaczą nagranie i będą mogli je ocenzurować, aby sekrety superbohatera pozostały bezpieczne. Skuszony wysokością pensji Peter przyjmuje ofertę.
Teraz. Jameson monitoruje walkę Spider-Mana z superzłoczyńcami przed bankiem. Podczas akcji bohater wypowiada kwestie podesłane przez widzów i wykonuje zaproponowane przez nich ataki. Tymczasem na zebraniu redakcji „Daily Bugle” oglądający live’a Robbie Robertson krytykuje dziennikarstwo uprawiane przez TNM. Starej daty redaktor naczelny zleca Glorii Grant śledztwo w sprawie biznesów Tombstone’a i jego córki, Janice Lincoln/Beetle. Po kolegium Robbie udaje się z synem Randym na umówiony lunch.
Ratusz. Kingpin obiecuje zgromadzonym przestępcom, że ten, kto dostarczy mu Boomeranga, otrzyma glejt na całkowitą bezkarność w mieście dla siebie i swojego gangu. Tombstone przypomina, że Boomerang ma sojusznika w osobie Spider-Mana. Fisk odpowiada, że wie, jak temu zaradzić, bo odkrył słabość duetu.
Po pokonaniu superłotrów, którzy nazwali się Boomerang Revenge Squad, słuchający ich żalów Spider-Man odkrywa, że przeprowadzony przez grupę napad na bank miał służyć odwróceniu jego uwagi. Tymczasem siedzący na ławce w parku Boomerang flirtuje z dziewczynami, które zachwycają się Gogiem. Nie wie, że Bullseye, zabójca wynajęty przez Wilsona Fiska, mierzy ze snajperki do jego małego pupila.
Recenzja
61 numer Amazing Spider-Mana z pewnością można nazwać komiksem, który wytacza nowy kierunek. Poza tym, że stanowi pierwszy rozdział kolejnej rozpisanej na kilka części historii, to przede wszystkim wprowadza istotne zmiany w życiu tytułowego superbohatera. W końcu za takie wypada uznać nowy kostium, a już w szczególności nową pracę. Czy jest to jednak początek nowej ery przez duże E?
Bez przesady. Dobrze, że bohater nie stoi w miejscu, ale mówienie tutaj o rewolucji byłoby nieporozumieniem. Nowa praca Petera Parkera to oryginalny pomysł, przy okazji idealnie oddający realia współczesnych mediów, jednak dość miałki fabularnie i kłócący się z charakterystyką głównej postaci. Jak łączyć odpowiedzialność superbohatera z występami w internetowym programie? Historia nie raz pokazała, że robienie show w sieci przez superbohaterów miało tragiczne skutki.
A co z ryzykiem ochrony sekretnej tożsamości? W dobie cyberprzestępczości wymyślone przez scenarzystę środki bezpieczeństwa i tak wydają się niewystarczające. Czy Jameson wszystkiego dopilnuje, jak należy? Ma dobre intencje, ale z powodu jego egzaltacji nie zawsze można na nim polegać. A jak Peter będzie pracował, skoro nie może być w dwóch miejscach naraz, w redakcji i w terenie? Jameson go będzie cały czas „krył”? Nad tym autor musi jeszcze trochę popracować, aby przekonać czytelników.
Co do nowego stroju Spider-Mana, od strony designu prezentuje się całkiem nieźle. Przypomina kombinezon, jaki swego czasu Człowiek-Pająk nosił jako działacz Future Foundation pod egidą Fantastycznej Czwórki. Zresztą bazuje on na tej samej technologii co kostiumy FF. Ponadto dla celów zawodowych (nagrywania i transmisji online z akcji w terenie) wyposażono go w kamery i mikrofony.
Tylko jedno pytanie nie daje spokoju – dlaczego Peter nie zapytał Norah Winters, skąd ma kostium i kto go zaprojektował? Ok, montaż sprzętu audio-video to łatwizna, ale niestabilne molekuły i wzmacniacze mocy? Do tego potrzeba i tęgich głów, i chyba niemało funduszy. Z lektury poprzednich numerów czytelnik wie, że Norah jest marionetką Chameleona. To zapewne jego sprawka, ale dziwi ten brak czujności u Parkera.
Reasumując, pomysły dobre, tylko z wykonaniem gorzej. Ten komiks to nie tylko zmiany w życiu Spider-Mana, ale również początek dużego wydarzenia z Kingpinem w roli czarnego charakteru. Na nowo rusza wątek poszukiwanej przez burmistrza Tabliczki Życia i Przeznaczenia, który ciągnie się w zasadzie od początku całej serii. Najprawdopodobniej dzięki tej historii znajdzie wreszcie swój finał, a czytelnicy dowiedzą się, po co Fiskowi ów artefakt. Oczywiście, wielu się domyśla, ale czas postawić kropkę nad „i”!
Ocena:
Autor: Dawidos