The Amazing Spider-Man #43
Numer: The Amazing Spider-Man #43 (#844)
Tytuł: True Companions, Part Three
Tytuł 2: The Sins of…
Wydawnictwo: Marvel Comics 2020
Data wydania: Lipiec 2020
Scenariusz: Nick Spencer
Rysunki: Ryan Ottley & Francesco Mobili
Okładka: Ryan Ottley & Nathan Fairbairn
Asystent redaktora: Kathleen Wisneski
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Amazing Spider-Man, Tom 8
Streszczenie
True Companions, Part Three
Nowy York. Gog, wspominając swój powrót z Haizlip na Ziemię i ukrycie fragmentu tabliczki w kanałach, atakuje Spider-Mana i Boomeranga, który trzyma w ręku strzeżony przez niego artefakt. Fred proponuje ucieczkę i wylatuje na powierzchnię, przez co walka przenosi się na ulice miasta. Pająk z powodu bezmyślności Myersa musi ratować życie cywili, aby ci nie stali się przypadkowymi ofiarami konfliktu.
Na miejsce bitwy zjawia się burmistrz Fisk z z oddziałem SWAT, helikopterami i czołgiem, które otwierają ogień do Goga. Pająk, zdając sobie sprawę, że Gog jest jak małe dziecko, staje w obronie płaczącego kosmity. Z pomocą sieci niszczy wojskowe maszyny. Kiedy każe Fiskowi się odczepić, Gog… posyła go ciosem prosto na ścianę budynku. Myers, chcąc pomóc Pająkowi, rzuca niecelnie bumerangiem w stwora. Gog, przypominając sobie zabawy z księciem na Haizlip, reaguje jak piesek i zaczyna aportować.
Widząc zachowanie istoty, Spider-Man wpada na pomysł – prosi Myersa, by wrzucił Sleeperang (bumerang z gazem usypiającym) do środka pobliskiej furgonetki. Zgodnie z jego planem aportujący Gog dzięki obecnym w swoim ciele cząsteczkom Pyma zmniejsza się, aby zmieścić się w bagażniku i złapać rzucony przedmiot. Uwolniony z bumeranga gaz usypia stworka. Boomerang namawia Spider-Mana, by adoptowali śpiącego Goga. Ostatecznie Pająk zgadza się, nie chcąc, by kosmita wpadł w łapy Wilsona Fiska.
Później. Mały Gog, zajadając się popcornem na kanapie, ogląda horror o zombie w towarzystwie Petera, Freda i Randy’ego w mieszkaniu trójki. Dzięki obroży, jaką założyli mu Jamie i Peter, nowi opiekunowie Goga mogą mieć pewność, że pupil pozostanie w swojej miniaturowej postaci. Parker, czując, że z Gogiem łączy go poczucie straty i dobre intencje, cieszy się z przygarnięcia stworka pod swój dach.
Scenariusz: Nick Spencer
Rysunki: Ryan Ottley
Tusz: Cliff Rathburn & Ryan Ottley
Kolory: Nathan Fairbairn & Dee Cunniffe
Litery: VC’s Joe Caramagna
The Sins of…
Sin-Eater podchodzi do pancernych drzwi, które po chwili wybuchają.
Scenariusz: Nick Spencer
Rysunki: Francesco Mobili
Tusz: Francesco Mobili
Kolory: Erick Arciniega
Litery: VC’s Joe Caramagna
Recenzja
Spider-Man ma nowego „współlokatora”! Pod takim właśnie hasłem można było przeczytać poświęcone temu komiksowi recenzje i inne analizy, jakie opublikowano na stronach amerykańskich serwisów komiksowych. Tak, tytuły tych tekstów nie były clickbaitami. W tym numerze Nick Spencer, scenarzysta serii, rzeczywiście sprowadza pod dach Petera Parkera kolejnego mieszkańca, obsadzając tytułowego bohatera w roli, w jakiej do tej pory jeszcze nie występował, a przynajmniej w dłuższej perspektywie.
Po środkowym rozdziale historii, który był jedną wielką retrospekcją z życia Goga, następuje powrót do wydarzeń teraźniejszych, czyli walki Spider-Mana i Boomeranga z Gogiem w nowojorskich kanałach. Autor, znając się na swojej robocie, szybko zmienia scenerię na powierzchnię miasta, aby zdynamizować akcję. W rezultacie Spider-Man musi ratować cywili (te heroiczne wyczyny w jego wykonaniu zawsze ogląda się z zachwytem), a na dodatek użerać się z Fiskiem i jego ludźmi, którzy w mgnieniu oka wkraczają do akcji.
To jednak nie koniec wyzwań dla tytułowego bohatera. Ponieważ jako jedyny ma świadomość, że Gog jest na swój sposób ofiarą, musi go powstrzymać, ale tak, by go nie skrzywdzić i nie pozwolić na to innym. Czyli kolejny przypadek, gdy Spider-Man wspina się na wyżyny bohaterstwa, posiłkując się swoją legendarną już inteligencją. Ten numer to więc taki jeden „big hero moment”, choć w rozgrywce o mniejszą stawkę, takiej, w której ważą się losy niewinnego w gruncie rzeczy stworka, a nie całego miasta, świata czy uniwersum.
Najpoważniejszy zarzut do tego komiksu? Brak klamry w wątku Tabliczki Życia i Czasu. Historia o artefakcie poszukiwanym przez Kingpina skręciła mocno w stronę opowieści o tragedii zagubionego przybysza z kosmosu. Gog doczekał się szczęśliwego zakończenia, ale tabliczka, przez którą znów trafił na Ziemię, została przemilczana. Choć Spider-Man i Boomerang znaleźli wszystkie jej fragmenty, to zabrakło wyjaśnienia, co z nimi zrobili. Pewnie się tego wcześniej czy później dowiemy, ale szkoda, że nie teraz.
PS. Nowelka z Sin-Eaterem. Co planuje zmartwychwstały mściciel? Kto lub co kryje się za tymi drzwiami?
Ocena:
Autor: Dawidos