Numer: The Amazing Spider-Man #38 (#839)
Tytuł: Breaking News, Part One
Wydawnictwo: Marvel Comics 2020
Data wydania: Marzec 2020
Scenariusz: Nick Spencer
Rysunki: Iban Coello
Tusz: Iban Coello
Kolory: Brian Reber
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Ryan Ottley & Nathan Fairbairn
Asystent redaktora: Kathleen Wisneski
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Amazing Spider-Man, Tom 8

Streszczenie

Okolice Hudson Yards, Manhattan. Jonah stawia się w nowej pracy. Przed wejściem poznaje Jorge’a, pozycjonera stron internetowych. Norah Winters wita Jamesona i oprowadza go po redakcji portalu Threats and Menaces (TNM), w której pracują freelancerzy z pokolenia post-millenialsów, piszący teksty z clickbaitowymi tytułami np. Kayla tworzy news lansujący tezę, że Kapitan Ameryka wciąż jest wierny Hydrze. Norah przekonuje, że to Jameson był pionierem tego rodzaju dziennikarstwa. W trakcie polemiki Norah odkrywa, że w Downtown trwa pościg za Spider-Manem, który… obrabował bank. Jonah wierzy, że musi być jakieś wytłumaczenie dla zachowania superbohatera. Nie chcąc go oczerniać dla taniej sensacji, pożycza hulajnogę od Jorge’a i rusza na miejsce, aby przeprowadzić rzetelne śledztwo.

Ścigany przez helikopter Spider-Man kontaktuje się z Teresą. Siostra twierdzi, że Peter nie będzie mógł oczyścić się z zarzutów o napad na bank, bo wykonuje supertajną misję dla dawnego S.H.I.E.L.D., w ramach której odzyskał z bankowego depozytu nowoczesną maszynę do fałszowania pieniędzy, którą od Chameleona kupiła organizacja Pluto zrzeszająca bankierów na usługach Maggii.

W szpitalu Foreigner pomaga Silver Sable, która po terapii z Infinity Formula przechodzi rehabilitację. Kiedy kobieta udaje się na odpoczynek i zasypia, jej ukochany kieruje się do The Palace, ukrytego podniebnego kasyna dla superzłoczyńców, którym zarządza Chance (Nicholas Powell). Założyciel wita Foreignera i oprowadza go po jaskini hazardu. Trafiają do pomieszczenia, gdzie przyjmowane są zakłady bukmacherskie dotyczące przebiegu trwających konfliktów z udziałem superbohaterów.

Chance namawia Foreignera, by obstawił czas, w jakim ścigany obecnie Spider-Man poradzi sobie z zagrożeniem. Gość stawia 10 mln dolarów. Chance przyjmuje zakład, ale komplikuje rozgrywkę, wysyłając wojskowe drony, które atakują przemierzającego miasto Spider-Mana. Jadący na hulajnodze Jonah chwyta superbohatera, ratując go przed trafieniem wystrzeloną z maszyny rakietą.

Uratowany Spider-Man pyta Jonaha, co tu robi. JJJ przypomina mu o ich układzie, na mocy którego Pająk ma informować Jamesona o swoich akcjach, a on ma dbać o jego pozytywny wizerunek (The Amazing Spider-Man #13). Parker wyjawia JJJ szczegóły tajnej operacji, po czym każe mu uciekać, a sam rusza do walki z zamaskowanymi zbirami Maggii z helikoptera i dronami. Wszystkich pokonuje, jednak o sekundę później niż obstawił Foreigner. Chance wygrywa więc zakład.

Później. Siedzący na dachu Spider-Man kontaktuje się z Teresą, aby zawiadomić ją o zakończonej sukcesem misji. Ta jednak pyta brata, co takiego narobił, i każe mu zerknąć w telefon. Okazuje się, że JJJ, aby zadbać o dobre imię Spider-Mana, opisał w sieci całą historię, dekonspirując pracę operacyjną służb.

Recenzja

Rozpoczęta tym numerem trzyczęściowa historia krzyżuje ze sobą dwa wcześniejsze wątki – czarnorynkowej giełdy, gdzie pośrednikiem był Chameleon, z nową pracą Jonaha Jamesona, którego nadgorliwość w budowaniu dobrego wizerunku Spider-Mana kończy się niemałą aferą ze służbami w tle. Nowością w tym przypadku jest zaś kasyno obstawiające zakłady na zdarzenia z superbohaterami. W centrum tego wszystkiego tkwi oczywiście Spider-Man, którego pech sprawia, że musi płacić za błędy innych.

Na pierwszych stronach autor przedstawia, gdzie tym razem zaprowadziła Jamesona jego kariera dziennikarska. W tym odkryciu uwidacznia się pewien dysonans – w poprzednim numerze JJJ był tak oczarowany nową propozycją pracy, że z miejsca rzucił robotę w radio i zgodził się na udział w projekcie, natomiast w tym komiksie nie zostawia na nim suchej nitki (i słusznie, bo to karykatura dziennikarstwa, a Norah jest hieną), więc pytanie, co go w ogóle skłoniło go do zaangażowania się w owo przedsięwzięcie.

Niejasności dotyczą też misji, jaką podejmuje się Spider-Man na prośbę swojej siostry. O ile da się zrozumieć, że szczegóły tej operacji musiały pozostać ściśle tajne (raczej nie należy się chwalić tym, że na czarny rynek trafiły wynalazki rozwiązanego S.H.I.E.L.D.), o tyle trudno pojąć, dlaczego Spider-Man musiał narazić na szwank swoją reputację. Czyżby jego mocodawcy nie mogli zapewnić mu jakiegoś kamuflażu – peleryny-niewidki albo po prostu innego kostiumu z garderoby superszpiega? Zabrakło wyobraźni?

Z pewnością w scenariuszu zabrakło najnowszego gadżetu Spider-Mana, czyli przewidującego przyszłość urządzenia o nazwie Clairvoyant, które miało ułatwić Parkerowi życie. Być może superbohater użył tego wynalazku (wszak nie gwarantuje on 100 proc. skuteczności), ale pozostaje to tylko w sferze domysłów. A szkoda, bo ten patent pasowałby do tej konspiracyjnej działalności jak ulał.

Było trochę narzekania, to teraz czas na parę pochwał. Pomysł z podniebnym supertajnym kasynem ma swój urok. Wyrazy uznania, że na jego czele scenarzysta postawił dawno niewidzianego w komiksach ze Spider-Manem superłotra – Chance’a. Ucieczka przed helikopterem oraz walka z zamaskowanymi żołnierzami Pluto (stowarzyszenia bankierów na usługach Maggii) i wysłanymi z kasyna dronami zostały całkiem widowiskowo zilustrowane. Całość wieńczy numer, jaki wywinął wszystkim JJJ! 3 pajączki.

Ocena:

Autor: Dawidos