The Amazing Spider-Man #27
Numer: The Amazing Spider-Man #27
Tytuł: The Osborn Identity, Part Three: A Private War
Wydawnictwo: Marvel Comics 2017
Data wydania: Lipiec 2017
Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Stuart Immonen
Tusz: Wade von Grawbadger
Kolory: Marte Gracia
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Alex Ross
Asystent redaktora: Allison Stock
Pomocnik redaktora: Devin Lewis
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Amazing Spider-Man: Globalna Sieć, Tom 6
Streszczenie
Zamek Karkov, Symkaria. Wbrew zaleceniom lekarza Norman Osborn poddaje się kolejnej operacji twarzy, mając w pamięci wytknięte mu przez Spider-Mana tchórzostwo. Obawy dr Dragovica potwierdzają się, bo ceną za przywrócenie oryginalnego wyglądu jest zdeformowane oblicze. Nie mając już z chirurga żadnego pożytku, Osborn traktuje go gazem z serum Goblina, na które sam jest odporny. Po wyjściu z sali dołącza do hrabiny Karkov, która nadal patrzy na niego z podziwem. Z balkonu zamku oboje zachwycają się swoim królestwem.
W ładowni jednego z samolotów Parker Industries chcący zabić czas Spider-Man pyta Silver Sable, jakim cudem uniknęła śmierci. Ta tłumaczy, że pod wodą włączyła kamuflaż stroju, dzięki czemu wyrwała się z łap Rhino i uciekła. Dodaje, że przekonanie świata o jej śmierci pomogło jej pozbyć się wrogów, ale ceną za to było dojście ostatniej żyjącej członkini rodu królewskiego Karkov do władzy w Symkarii, dlatego musi wyzwolić swój lud.
Hongkong. Nick Fury przesłuchuje May Parker i Harry’ego Lymana. Nie wyciągając od nich nic odnośnie inwazji na Symkarię, wydaje swoim agentom rozkaz rozpoczęcia operacji. Ci jednak odkrywają, że samolot PI jest pusty. Okazuje się, że dowodząca w terenie Mockingbird zdradziła Fury’ego, ustalając z Parkerem, że ten wyląduje samolotem ze sprzętem po przeciwnej granicy Symkarii. Morse odchodzi z S.H.I.E.L.D. i dołącza do sił inwazyjnych. Sable przedstawia jej i Pająkowi nową drużynę Wild Pack (Tango, Juliet, X-Ray, Foxtrot i Romeo).
Romantyczny obiad Osbornowi i Karkov przerywa atak Spider-Army i Wild Pack na główną fabrykę broni. Norman nie daje się tym razem podpuścić Pająkowi i przeciwko najeźdźcom rzuca armię Goblinów: piechurów i lotników wspieranych przez czołgi-roboty. Sable ujawnia się przed wyzwolonymi robotnikami i nakłania ich do ewakuacji. Kiedy wrogie wojska podchodzą pod zamek, Osborn uznaje, że czas użyć tajnej broni. Hrabina wygłasza przez głośniki w mieście komunikat do mieszkańców Symkarii z prośbą o schronienie się w domach.
Podczas bitwy Spider-Man, zaintrygowany siłą i wytrzymałością Goblinów, chwyta jednego z nich. Kiedy ściąga mu maskę, odkrywa, że najemników przemieniono w prawdziwych goblinów. W tym czasie Osborn zachwyca się swoim największym osiągnięciem – udoskonalonym serum Goblina. W towarzystwie zmutowanego Dragovica przygotowuje rakietę z ładunkiem, którego wybuch ma zmienić wszystkich obywateli Symkarii w posłusznych mu super-żołnierzy niezwyciężonej Goblin Army.
Recenzja
Tajemnica przeżycia Silver Sable, zdrada w S.H.I.E.L.D., nowe wcielenie Wild Pack, tajny plan Osborna i Karkov oraz wielka bitwa o przyszłość Symkarii. Oto największe atrakcje trzeciego rozdziału opowieści, która swoją markę buduje na obietnicy kolejnego wiekopomnego starcia w dziejach konfliktu Spider-Mana i byłego już Green Goblina. Całkiem niezła lektura, ale mogłaby być jeszcze lepsza, gdyby nie pewne fabularne zgrzyty.
Kwintesencją tego komiksu jest rzecz jasna szturm Spider-Army na zamek Karkov i jego obrona przez Goblin Army. Pikanterii temu widowisku dodaje fakt, że choć Pająk ma rację z moralnego punktu widzenia, to jednak jego zbrojna interwencja w obcym państwie i to pod szyldem prywatnego megakoncernu stanowi jawne bezprawie, za które najprawdopodobniej przyjdzie mu jakoś zapłacić. Swoją drogą, kto by pomyślał, że dożyjemy czasów, gdy agresorem będzie Spider-Man, a broniącym się Norman Osborn.
Do poczucia humoru przelewanego przez Dana Slotta na strony pajęczych komiksów niejednokrotnie marvelowski fandom miewał zastrzeżenia. Tutaj jednak scenarzysta stanął na wysokości zadania i kilka komediowych wstawek takich jak rozmowa Pająka z Wild Pack czy jego apel do mieszkańców Symkarii wywołują faktycznie śmiech, a nie zażenowanie. Autor wyjaśnił też zagadkę „zmartwychwstania” Sable. Oryginalnością jednak nie zachwycił. A postawa Mockingbird? Bardziej emocjonujący byłby chyba drugi wariant jej lojalności.
Dysonans poznawczy wzbudza zachowanie Osborna. Urokiem tej historii miał być scenariusz zakładający, że będzie on trudniejszym przeciwnikiem dla Spider-Mana, jako że oczyszczono go z powodującej obłęd Formuły Goblina. Sam Osborn szczyci się tym w niniejszym numerze. Abstrahując już od tego, że preparat ten podnosił również jego inteligencję, kreowany tu wizerunek odbiega jednak od rzeczywistości. Bo czy duma z oszpeconej twarzy i pomysł zamiany Symkarczyków w porąbane Gobliny nie świadczą o szalonym umyśle?
Na koniec trzeba jeszcze obsypać pochwałami Stuarta Immonena, który świetnie radzi sobie zwłaszcza z zilustrowaniem kompozycji kadrów rozpisanych na dwie sąsiednie strony. Jego rysunki bez dwóch zdań podnoszą jakość tego 4-częściowego projektu. 4 pajączki.
Ocena:
Autor: Dawidos