The Amazing Spider-Man #13
Numer: The Amazing Spider-Man #13
Tytuł: Power Play, Part 2: Civil War Reenactment
Wydawnictwo: Marvel Comics 2016
Data wydania: Sierpień 2016
Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Giuseppe Camuncoli
Tusz: Cam Smith
Kolory: Marte Gracia
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Alex Ross
Asystent redaktora: Devin Lewis
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Amazing Spider-Man: Globalna Sieć, Tom 3
Streszczenie
Port w Nowym Yorku. Orka zamierza skazić miasto zanieczyszczeniami z wraku tankowca należącego do korporacji Roxxon. Plany krzyżuje mu Regent, który na oczach wiwatującego tłumu spuszcza łomot olbrzymowi z Atlantydy i wypala rozlaną już ropę. Augustus Roman przysięga, że zrobi wszystko, by ochronić ludzi przed tego typu zagrożeniami.
Parker Industries. Peter i jego pracownicy oglądają w telewizji wyczyn Regenta. Do firmy przychodzi Betty Brant, która umówiła się z Harrym Lymanem na lunch. Chce też zaprosić Petera, ale Harry oznajmia, że ten ma dużo pracy. Rzeczywiście, po ich wyjściu, zgłasza się do niego kolejka współpracowników z naglącymi sprawami. Przerażony tym „nalotem” Peter zamyka się w biurze.
Parker, który ma ogromny problem z pogodzeniem roli superbohatera i prezesa, zakłada kostium i wyrusza na umówiony z Milesem Moralesem trening na mieście. Okazuje się, że młody Spider-Man testuje na boisku nowe sieciosploty pod okiem Iron Mana, który wprowadził poprawki do wynalazku Parkera. Stark oferuje też Spider-Manowi udoskonalenie jego wyrzutni sieci.
Midtown Manhattan. Do siedzących przy stoliku Harry’ego i Betty dołącza Mary Jane – to z powodu jej obecności Lyman nie chciał zaprosić Petera na lunch. W czasie pogawędki Harry bierze do ręki gazetę „Daily Bugle” z artykułem Betty o Empire Unlimited. W oparciu o logo firmy i aparycję Augustusa Romana cała trójka dochodzi do wniosku, że Regentem musi być prezes tej korporacji.
Na boisku Iron Man żartuje, że Spider-Man pewnie zatrudni się u niego jako ochroniarz, ponieważ Parker wcześniej czy później doprowadzi swoją firmę do ruiny. Czara goryczy przelewa się i sfrustrowany tymi docinkami Spider-Man wali Iron Mana pięścią w twarz. W konsekwencji wycieczki osobiste przeradzają się w regularną bójkę.
Więzienie Cellar. Dr. Stillwell informuje Regenta, że moce schwytanego Orki zostały przekierowane do jego kombinezonu. Kiedy system monitoringu powiadamia o walce Spider-Mana i Iron Mana, zbulwersowany ich nieodpowiedzialnością Regent postanawia przejść do kolejnej fazy planu i niezwłocznie rusza w miasto.
Walka Spider-Mana i Iron Mana przybiera na sile, ponieważ obaj dalej wymieniają się wzajemnymi złośliwościami. Pająk ma też żal w związku z zatrudnieniem Mary Jane przez Starka. Mając dość tej dziecinady, Morales zostawia ich samych. Gdy przemierza miasto, zostaje schwytany w energetyczną bańkę, która przenosi go do zaułka. Tam Regent, twierdząc, że ratuje świat, ogłusza nastolatka.
Parker i Stark przerywają bijatykę, gdy odkrywają, że Miles ulotnił się. Dostrzegając w oddali wybuch, prędko udają się na miejsce zdarzenia, pełni jak najgorszych przeczuć. Kiedy w zaułku znajdują oderwany fragment kostiumu Moralesa, przepraszają siebie nawzajem za swoje dziecinne zachowanie i wspólnie rozpoczynają poszukiwania czarnoskórego nastolatka.
Cellar. Zadowolony Regent zamyka Moralesa w zbiorniku. Stillwell, która jako jedyna w Empire Unlimited została wtajemniczona w plany Romana, przekonuje, że porwanie nastolatka w odróżnieniu od innych herosów sprowadzi im na głowę Avengers. Regent twierdzi, że to cena, jaką trzeba zapłacić za ocalenie świata, po czym udaje się do windy.
W windzie Regent zmienia kombinezon na garnitur prezesa Empire Unlimited. Kiedy drzwi otwierają się, biznesmen wpada na Betty Brant. Reporterka „Daily Bugle” pyta wprost Romana, czy to on jest Regentem.
Recenzja
Cyrk i kabaret w jednym. Tak najkrócej można podsumować drugi rozdział opowieści z fabułą osnutą wokół Regenta i jego planów sanacji świata. Z ubolewaniem stwierdzam, że miałem dobre przeczucie co do tego projektu. Ten odcinek jest jeszcze gorszy od wstępu z zeszłego miesiąca. Nuda i żenada – oto jego oblicze.
W celu uwiarygodnienia poczynań Regenta autor ucieka się do krzywdzącego wizerunek dorosłych superbohaterów zabiegu, robiąc z nich kompletnych idiotów grzeszących infantylizmem. Co zresztą zostaje wprost wypowiedziane przez świadka tego żenującego widowiska, warto nadmienić, że z grupy wiekowej poniżej 18 roku życia.
Najbardziej drażni to, że scenarzysta zawraca Petera Parkera z drogi, którą podążają odpowiedzialni ludzie. W tym wydaniu przedkłada grę z młodym Spider-Manem nad miliardowy kontrakt, a sprowokowany głupimi zaczepkami wdaje się w pyskówkę, a następnie bójkę z Iron Manem, który swoją drogą na siłę kreowany jest na dupka, bo przecież zawsze miał Parkera za wybitnego wynalazcę, a tutaj jeździ po nim jak po łysej kobyle.
Autorowi należy też zmyć głowę za całkowity brak szacunku dla inteligencji Regenta. Otóż zostaje on zdekonspirowany, ale jeśli myślicie, że w toku drobiazgowego śledztwa, to lepiej przestańcie czytać ten akapit. Cóż, gdy ubrany w pancerz nosisz dumnie na piersi logo swojej firmy, a aparycję masz jak jeden na milion, rozgryzą cię nawet zwyczajni ludzie czytający w kawiarni gazetę i popijający sobie do niej kawkę.
Gdyby jeszcze te wszystkie wylewające się ze scenariusza głupstwa ubrać w jakiś ekscytujący wizualnie spektakl, można by było jeszcze zacisnąć zęby i uznać ten komiks za zwykły wypadek przy pracy. Tymczasem trwająca przez kilka stron sprzeczka między Spider-Manem a Iron Manem dobija nudą i wieje przeciętnością. Głosem rozsądku jest jedynie Miles Morales, ale akurat to on płaci słono za głupotę starszych kolegów.
Zastanawiam się, jakich sztuczek w kolejnej części historii musiałby użyć Dan Slott, żebym wybaczył mu krzywdę, jaką wyrządził czytelnikom, którzy zmarnowali czas na lekturze tego komiksu. Bo mam przeogromny niesmak. Nawet Regent, którego fanem nigdy nie byłem, zasługuje na lepsze potraktowanie w głównym uniwersum Marvela. 2 pajączki.
Ocena:
Autor: Dawidos