The Amazing Spider-Man #6
Numer: The Amazing Spider-Man #6
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2014
Data wydania: Listopad 2014
Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Humberto Ramos
Tusz: Victor Olazaba
Kolory: Edgar Delgado
Litery: Joe Caramagna
Okładka: Humberto Ramos & Edgar Delgado
Pomocnik redaktora: Ellie Pyle
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Amazing Spider-Man, Tom 1
Streszczenie
Anna Marconi, Jay i May Jamesonowie, Joe Robertson, Betty Brant i inni pracownicy „Daily Bugle” oglądają w telewizji występ na żywo Jonaha Jamesona, który zapowiada zdemaskowanie Spider-Mana przez Black Cat. Gdy Felicia Hardy ściąga maskę Pająkowi, podekscytowany JJJ nie dostrzega, że swoim ciałem zasłania telewidzom widok odsłoniętej twarzy superbohatera. Jedyna w swoim rodzaju okazja przepada w momencie, gdy Silk tka z pajęczyny prowizoryczną maskę na twarzy Petera i zabiera go ze studia, umykając przed Electro i Black Cat.
Szukająca kolejnych sojuszników Felicia Hardy kieruje swoje kroki do Baru Bez Nazwy, gdzie grupa stałych bywalców wznosi toast za zmarłą właścicielkę lokalu, Francine, zabitą nieumyślnie przez Electro. Super-złoczyńcy reagują niechęcią na widok Black Cat, ponieważ wiedzą o jej współpracy z Maxem Dillonem, który stał się wyrzutkiem w ich społeczności.
Tribeca. Silk zanosi Spider-Mana do jego mieszkania. Tam Anna Maria używa rozpuszczalnika autorstwa Otto Octaviusa do zdjęcia pajęczyny Cindy z twarzy Parkera. Marconi przykazuje Peterowi, aby wziął udział w wieczornej demonstracji pułapki na Electro przed szefem nowojorskiej policji. Cindy Moon postanawia towarzyszyć Parkerowi podczas tego pokazu.
Kryjówka Black Cat i Electro. Dillon przesłuchuje porwaną Sajani Jaffrey, pytając o wynalazek z Parker Industries, którzy rzekomo mógłby go wyleczyć. Z powodu braku wydobycia potrzebnych informacji w interrogacji zastępuje go Felicia, która okazuje się być jeszcze bardziej „nieuprzejma” w rozmowie z Sajani.
Nadbrzeże. Trwają przygotowania do demonstracji maszyny przeznaczonej do schwytania Electro. Komisarz Pratchett niecierpliwi się przedłużającą się procedurą. W międzyczasie Electro i Black Cat podszywają się za naukowców z zespołu badawczego.
Anna Marconi wiezie Petera i Cindy na wieczorny pokaz zaplanowany przez Parker Industries. Moon, korzystając z bardziej precyzyjnego od Parkera pajęczego zmysłu, wyczuwa w pobliżu obecność Hardy i Dillona. Peter prosi Annę, by zastąpiła go na prezentacji i przekonuje ją do tego pomysłu propozycją awansu i podwyżki. Silk, posługując się swoją organiczną siecią, pomaga mu zabezpieczyć jego kostium przed elektrycznością.
Marconi postanawia odwołać dzisiejszą demonstrację, co zmusza Black Cat do działania. Widząc na niebie helikopter z reporterką Natalie Long na pokładzie, przystępuje do realizacji planu, usatysfakcjonowana, że świadkiem jej poczynań będą media. Kiedy wykorzystuje aparaturę do wzmocnienia Dillona, Spider-Man i Silk przybywają z zamiarem jej powstrzymania. Na ich widok Felicia zmienia plan i tak ustawia parametry maszyny, by „przeładować” Electro, a w konsekwencji doprowadzić do gigantycznej eksplozji. Silk tka poduszkę z pajęczyny, by zamortyzować upadek śmigłowca telewizji, trafionego zbłąkaną błyskawicą. Spider-Man, przerażony brakiem moralnych hamulców u Black Cat, rusza na ratunek Maxowi. Kiedy obejmuje go, by izolowanym kostiumem zredukować zużycie przez Dillona energii elektrycznej, Black Cat jeszcze bardziej zwiększa moc maszyny, chcąc usmażyć Pająka. Silk wyciąga obu mężczyzn ze śmiertelnej pułapki i roztacza nad sobą i nimi pajęczy kokon, który zapewnia im schronienie, gdy dochodzi do przeciążenia i eksplozji urządzenia.
W wieczornych wiadomościach Natalie Long informuje o wybuchu na nadbrzeżu i pojmaniu odartego z super-mocy Electro przez policję. Na wizji Jameson, jak zawsze, zwala całą winę na Spider-Mana. Cindy Moon zatrudnia się jako stażystka w The Fact Channel News, sądząc, że w ten sposób łatwiej odnajdzie swoją rodzinę. Long przyjmuje ją na staż, ponieważ Fitz, jej były pomocnik, zrezygnował, gdy omal nie zginął, lecąc z nią w śmigłowcu.
Tajne kasyno The Slide-A-Way. Na zaproszenie Black Cat stawia się kilku super-przestępców, którzy są pod wrażeniem jej wieczornej akcji i deklarują przystąpienie do formowanego przez nią syndykatu zbrodni.
Parker Industries. Anna opatruje poparzone dłonie Petera, który jest dumny z wyleczenia Electro. Ich przyjacielską pogawędkę przerywa wejście Sajani, która opowiada, że przymuszono ją do zdradzenia tajemnic firmy. W rzeczywistości Jaffrey dobrowolnie i ochoczo wyjawiła Black Cat wszystkie potrzebne informacje, ponieważ uważa, że jej wspólnik ma idiotyczne pomysły, które doprowadzą ich spółkę do bankructwa. W cztery oczy Sajani prosi Annę, by kontynuowała projekt z nanotechnologii w tajemnicy przed Parkerem.
Recenzja
Doszliśmy do zeszytu kończącego serial o zranionej dumie Black Cat, która nie pozwala wybaczyć Spider-Manowi doznanych krzywd, oraz poczuciu alienacji, narastającym u Electro, który z braku kontroli nad swoją super-mocą znalazł się na marginesie społeczności. Bardzo trudno ocenić jest mi ten komiks, ponieważ można doszukać się w nim tyle samo plusów co minusów.
Niewątpliwie tempo akcji jest żwawe, będąc mocną stroną tego numeru. Po sekwencji w studiu telewizyjnym przychodzi co prawda chwila wytchnienia, ale tylko chwila, ponieważ finałowa walka znowu podnosi poziom napięcia. W tej zadymie świetnie odnajduje się Silk, która zalicza bardzo udany debiut superbohaterki, wyciągającej starszego kolegę po fachu z nie lada tarapatów. Na każdym kroku twórcy starają się udowodnić, że jest ona równa Spider-Manowi, a niekiedy przewyższa go pod pewnymi względami.
Interesująco zapowiadają się przyszłe relacje biznesowe Petera i Sajani. Za wspólniczką Parkera w interesach nigdy nie przepadałem i miałem słuszne podejrzenia wobec niej, ponieważ okazała się ona bardzo nieszczerą osobą, a nawet ujawniła naturę kolaborantki – oportunistki gotowej pójść na współpracę z wrogiem w imię doraźnych korzyści. Pewnych merytorycznych racji nie można jej odmówić, jednak nie da się usprawiedliwić jej koniunkturalnego zachowania – jakby nie patrzeć, to przez jej wylewność mogło dojść do straszliwej tragedii.
Teraz przejdźmy do mankamentów.
Początek komiksu – głupszego sposobu na ochronienie tożsamości Spider-Mana nie można chyba było wymyślić. Przy przedstawianiu postaci Jamesona obecnie zbyt często podkreśla się jego nadpobudliwość i egocentryzm. JJJ miewa swoje dziwaczne nawyki, ale w głębi duszy to bardzo rozsądny facet i przede wszystkim profesjonalny dziennikarz, który gdy chwyta za mikrofon, nie powinien zacząć przejawiać objawów charakterystycznych dla kogoś z chorobą ADHD.
Postępowania Black Cat także nie mogę pozostawić bez komentarza. Na litość boską, Felicia miała w swoim życiu traumatyczne przeżycia, włącznie z gwałtem zadanym jej przez byłego chłopaka i skatowaniem przez naprawdę odrażających typów spod ciemnej gwiazdy. Te wstrząsające wydarzenia odcisnęły na niej swoje piętno, jednak nie doprowadziły ją do kompletnego upadku moralnego. Za sprawą tej historii mamy jednak uwierzyć w to, że zdrada Spider-Mana potrafiła przemienić tą mającą zadatki na obrońcę uciśnionych bohaterkę w zaślepionego zemstą potwora w spódnicy, którego nie obchodzą przypadkowe ofiary, ponieważ ukojenie zranionej dumy nie ma ceny. Oj, przeszarżowano, tworząc nowy wizerunek Black Cat na bazie Kingpina czy innego zimnego drania.
Przyjęcie Cindy Moon na staż jest dobrym pomysłem, pozwalającym rozwinąć jej życie prywatne, lecz wprowadzonym zbyt wcześnie. Nie wiem, może zbyt bardzo jestem przesiąknięty polskimi realiami, w których nawet o darmowe staże trzeba walczyć jak lew, ale wydaje mi się, że wielkie amerykańskie stacje telewizyjne chociaż troszkę prześwietlają kandydatów na stażystów – przyjście z ulicy i uzyskanie pełnej akceptacji na drodze luźnej pogawędki to jednak wyraźne pójście na łatwiznę ze strony scenarzysty.
Z zestawienia plusów i minusów wychodzi mi wynik 3 pajączków.
Ocena:
Autor: Dawidos