The Amazing Spider-Man #14
Numer: The Amazing Spider-Man #14
Tytuł: Spider-Verse, Part Six: Web Warriors
Wydawnictwo: Marvel Comics 2015
Data wydania: Kwiecień 2015
Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Giuseppe Camuncoli & Olivier Coipel
Tusz: Wade Von Grawbadger, Cam Smith & John Livesay
Kolory: Justin Ponsor
Litery: Chris Eliopoulos
Okładka: Giuseppe Camuncoli
Asystent redaktora: Devin Lewis
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Earth-001. Ulice Loomworldu. Spider-Army przychodzi na pomoc Spider-Woman i Spider-Gwen, które walczą z bandą Goblinów. Spider-Man, mając już zaufanie do umiejętności Gwen Stacy z Earth-65, pozwala jej samemu wykaraskać się z ciężkiej sytuacji na polu walki. Po tym jak pachołki Verny zostają pokonane, Jessica Drew przekazuje przykrą wiadomość o porwaniu Silk przez Inheritors.
Earth-001. Komnata ofiarna w zamku Inheritors. Morlun przygotowuje się do rytuału, który ma zapewnić jego rodzinie absolutną władzę i doprowadzić do wyginięcia populacji Pająków. Daemos ma wątpliwości, czy po śmierci ojca przepowiednia nadal jest prawdziwa. Jennix rozwiewa jego obawy, pokazując mu czerwony kryształ, w którym zachowana została świadomość Solusa. Barczysty Inheritor bierze kryształ na bezpieczne przechowanie. Morlun, mając dość jałowej dyskusji rodzeństwa, przechodzi do działania i upuszcza krew ze zwłok przemienionego w pająka Kaine’a/Scarlet Spidera. Czerwony płyn spływa na Sieć Życia i Przeznaczenia. Skuty łańcuchami Master Weaver oświadcza, że od tej pory totem znany jako The Other nie odrodzi się w żadnej żywej istocie. Bóstwo zawiadamia też o pojawieniu się armii Pająków w pobliżu siedziby Inheritors. Morlun wysyła Vernę, Brixa, Borę i Jennixa, by odwrócili uwagę intruzów od trwającej ceremonii. Spider-Man jest jednak przygotowany na taką okoliczność. Na jego wezwanie o wsparcie odpowiadają Ultimate Black Widow i ekipa Web Warriors, kierowana przez Milesa Moralesa/Ultimate Spider-Mana z Earth-1610.
W komnacie rytualnej Morlun przecina dłoń uwięzionej w sieci Silk/The Bride, co ma sprawić, że żaden pajęczy totem nie narodzi się przez przypadek – z powodu klątwy, zaklęcia, pecha i innych cudów. Następnie podchodzi do małego Benjamina Parkera/The Sciona i unosi ostrze do góry, mówiąc, że ta ofiara spowoduje, że nie przyjdzie na świat żaden nowy pajęczy totem. Przybycie Spider-Army kładzie kres jego niecnym zamiarom. Spider-Man wyrywa sztylet z dłoni Morluna i rzuca się na przeciwnika, którego kiedyś już pokonał. Superior Spider-Man próbuje swoich sił w starciu z Daemosem, ale gdy zniszczone zostają jego sztuczne macki zastępuje go Mayday Parker/Spider-Girl z Earth-982, żądna zemsty za zamordowanie jej rodziców. Z nieznanych powodów Ben Parker/Spider-Man z Earth-3145 opuszcza współtowarzyszy i przechodzi przez jeden z portali.
Przed wejściem do pałacu trwa bitwa między Web Warriors a rodzeństwem Morluna. Kiedy zjawia się Karn, Inheritors są przekonani o swoim zwycięstwie, jednak wygnany brat wyrzeka się swojej nieczułej rodziny i staje po stronie sił dobra. Obok niego pojawiają się Spider-UK i inne Pająki, które zwerbowały banitę dla swej szlachetnej sprawy. Tymczasem Morlun pogrąża się w desperacji. Oliwy do ognia dodaje Silk, mówiąc, że jego rytuał nie powiódł się. Następca Solusa dobiega do leżącego w sieci zawiniątka, ale zamiast bezbronnego dziecka widzi roznegliżowanego Spider-Hama. Okazuje się, że Ben Parker po cichu zabrał braciszka Mayday Parker i udał się wraz z nim do jego ojczystego świata. Spider-Man rozdrażnia Morluna jeszcze bardziej, oświadczając, że wszystko przebiega zgodnie z jego planem, po czym nawiązuje kontakt ze Spider-Manem 2099 z Earth-928. Na jego rozkaz Miguel O’Hara wraz z Lady Spider i robotem Leopardonem wzmacniają wojska Spider-Army przed pałacem. Dostrzegając porażki na wielu frontach, Morlun zapowiada, że i tak odzyska The Sciona i dokona tego, co jest nieuniknione. W odpowiedzi na to Superior Spider-Man rozcina gardło Master Weavera i z dumą oświadcza, że martwe bóstwo oznacza niemożność odprawienia upragnionego przez Inheritors rytuału. Morlun jest przerażony tą stratą, zaś Spider-Man oburzony wykalkulowanym na chłodno morderstwem. Tymczasem pełna determinacji Spider-Girl przejmuje od Daemosa kryształ, w którym przechowywana jest esencja lorda Solusa. Dziewczyna odrzuca jednak gniew i rezygnuje ze zniszczenia zdobyczy, zyskując wdzięczność zrozpaczonego Daemosa. Pozbawiony przyszłości Morlun stawia wszystko na jedną kartę i chwyta Spider-Mana za gardło, chcąc wyssać jego siłę życiową. Parker jest przygotowany na taką ewentualność – przenosi siebie i przeciwnika do Earth-3145, gdzie skażone promieniowaniem środowisko jest zabójcze, zwłaszcza dla wrażliwych na takie warunki Inheritors. Peter wskazuje adwersarzowi drogę do schronu przeciwatomowego, a sam zostaje zabrany z tego niegościnnego świata przez Silk.
Później. Karn pomaga Pająkom w wypędzeniu swoich braci i sióstr do Earth-3145. Spider-Girl wrzuca tam również kryształ z duszą Solusa. Daemos nie rozumie, czemu ich wrogowie, mimo ich licznych zbrodni, okazali im litość. Spider-Ham oznajmia Mayday, że jej tata byłby z niej dumny. Spider-Man 2099 twierdzi, że teraz wszyscy mogą wracać do swoich domów. Na boku Silk przytula wyczerpanego Spider-Mana, z którego Morlun wyssał trochę energii.
Recenzja
Wyczerpujące dialogi. Zawrotna akcja. Zabójcze tempo. Przemyślany finał. W tych kilku słowach można pokrótce opisać komiks formalnie kończący jeden z największych crossoverów w dziejach Pająka – w rzeczywistości w następnym numerze ukaże się epilog tej sagi, ale potraktujmy 14 numer serii jako koniec wojny między Spider-Army, a Inheritors.
Najważniejszym wątkiem z perspektywy tych czytelników, którzy smakują lekturę komiksu, nurzając się po kostki w jego fabule, jest rytuał, który według Inheritors miał doprowadzić do wytępienia Pająków. Krok po kroku scenarzysta ustami Morluna omawia kolejne etapy ceremonii, demaskując przy okazji metaforyczne nazwy trzech wyjątkowych totemów. Pozwala jednak sobie na sprytne, dla innych niedorzeczne, zagrywki. Przykładowo, utoczenie krwi Silk/The Bride polega na zranieniu jej dłoni, a nie podcięciu gardła. Ten drugi wariant powinien zostać wybrany przez Inheritors ze strategicznego punktu widzenia, ale wiązałby się z uśmierceniem ważnej postaci, co do której wydawca ma wielkie plany marketingowe. Siłą rzeczy musiał więc zostać odrzucony, na czym jednak ucierpiała wiarygodność opowieści o bezlitosnych i perfekcyjnych w zabijaniu łowcach Pająków.
Z chwilą przerwania rytuału rozpoczyna się bitwa zilustrowana w iście szaleńczym tempie. Obie strony konfliktu, ze wskazaniem na sojusz Pająków, wyciągają różne asy z rękawa, chcąc zapędzić przeciwnika w sytuację bez wyjścia. Na szczęście wszystko zgrabnie i składnie się zazębia. Dzięki temu każdy ważny gracz, z uwzględnieniem postaci występujących wcześniej na łamach pobocznych serii komiksowych Spider-Verse, ma swój udział w rozstrzygnięciu tego okupionego krwią i bólem starcia. W bitewnym zgiełku pewne jednostki świecą jaśniejszym blaskiem, ponieważ ich osobista historia wymaga równie emocjonalnego zakończenia. Mowa tu Benie „Spider-Manie” Parkerze (motyw nawróconego herosa), Spider-Girl (postawa porzucającej zemstę bohaterki) i Superior Spider-Manie (wizerunek racjonalnego do przesady pragmatyka). Ogólnie prezentacja tych sylwetek wypadła przekonująco. Do gustu przypadł mi ryzykowny manewr, za pomocą którego Spider-Man podpuścił i ograł Morluna. Kulący się ze strachu zabójca, zagubiony w śmiercionośnej rzeczywistości, był przyjemnym widokiem po fali ohydnych zbrodni, jakich dopuścili się on i jego krewni na Pająkach będących z góry na straconej pozycji.
Mimo pewnych potknięć i wymuszonych ograniczoną liczbą stron skrótów jest to satysfakcjonujące zamknięcie imponującej rozmiarami historii. By stwierdzić to definitywnie, należy jeszcze przeczytać następny w kolejności epilog z cyklu reportaży o powracających z frontu żołnierzach. Ten numer obdaruję nagrodą w postaci 5 pajączków.
Ocena:
Autor: Dawidos