The Amazing Spider-Man #52
Numer: The Amazing Spider-Man #52 (#493)
Tytuł: Dig This
Wydawnictwo: Marvel Comics 2003
Data wydania: Czerwiec 2003
Scenariusz: J. Michael Straczynski
Rysunki: John Romita Jr.
Tusz: Scott Hanna
Kolory: Dan Kemp
Litery: Chris Eliopoulos
Okładka: J. Scott Campbell, Tim Townsend i Dan Kemp
Asystent redaktora: Warren Simons i John Miesegaes
Redaktor: Axel Alonso
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Bill Jemas
Cena: $2.25
Przedruk PL: Amazing Spider-Man, Tom 2
Streszczenie
Spider-Man rozpoczyna walkę z zielonym monstrum, które mówi o sobie Digger. Przeciwnik Pająka prezentuje ogromny poziom siły. W chwili, gdy bohater przegrywa, tamten ucieka. Na miejscu zjawia się policja. Pająk przekazuje porucznikowi Lamontowi informacje jakie udało mu się spostrzec podczas pojedynku. Bohater zostaje zaczepiony przez osiłka pracującego dla Forelli’ego. Prosi, by Pająk z nimi pojechał.
W siedzibie Forelli’ego, gospodarz oferuje Pająkowi dziesięć tysięcy dolarów dziennie za ochronę jego i jego córki. Otrzymuje również pager do kontaktu.
Wieczór. Po kolacji z Mary Jane. Rozmawiają odnośnie pracy u gangstera, na którą wyraził zgodę Peter. Dziewczynie się to nie podoba. Nagle pager daje o sobie znać.
Spider-Man dostaje się do portu, gdzie Forelli informuje go o łodzi, którą zatopił Digger. Gangster chce się upewnić, gdyż wie, że jego dawni znajomi zostali pochowani na pustyni w Nevadzie. Wysłał tam Pająka prywatnym odrzutowcem.
Nevada. Peter dostaje się na miejsce, gdzie pracuje wojsko. Niepostrzeżenie wchodzi do środka w kostiumie zabezpieczającym go przed promieniowaniem. Dowiaduje się, że badacze nie mogą w żaden sposób zabić znalezionej tkanki. W skutek chemikaliów, temperatury i bomby gamma tkanka wciąż żyje.
Recenzja
Nie będę ukrywał, że ciężko czyta mi się historię z Diggerem. Te pseudo-gangsterskie klimaty w ogóle mi nie służą.
W tym numerze dowiadujemy się (a właściwie Pająk dowiaduje się, bo my to już wiemy), że mamy do czynienia z super-silnym-gangstero-gamma-zombie-hulkiem, którego nie można od tak zabić, a trzeba na niego znaleźć jakiś sposób.
Oprócz tego wątku jest jeszcze, oczywiście, wątek Petera i MJ. Ich związek ponownie rozkwita, a dobrze się to czyta. Oby tak dalej
Całość zeszytu, jak to u Straczynskiego, jest w Pajęczym klimacie, czyli pełno żartów i zabawnych sytuacji, co tylko umila czytanie.
Do tego wszystkiego nie można wspomnieć o Romicie Juniorze i jego wkładzie. Dzięki jego rysunkom komiksy z Diggerem są dużo lepsze do strawienia.
Hitoria Diggera sama w sobie jakoś nie porywa. Zapowada się szukanie sposobu na uśmiercenie umarlaka. Coś czuję, że tradycyjny strzał w głowę to za mało w tym przypadku. Jak dla mnie komiks oceniam na 4 pajączki.
Ocena:
Autor: Spider-Nik