The Amazing Spider-Man #42
Numer: The Amazing Spider-Man #42 (#483)
Tytuł: Sensitive Issues
Wydawnictwo: Marvel Comics 2002
Data wydania: Sierpień 2002
Scenariusz: J. Michael Straczynski
Rysunki: John Romita Jr.
Tusz: Scott Hanna
Kolory: Dan Kemp
Litery: Richard Starkings & Wes Abbott
Okładka: Marvel Comics
Asystent redaktora: John Miesegaes
Redaktor: Axel Alonso
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Bill Jemas
Cena: $2.25
Przedruk PL: Dobry Komiks 5/2005 – The Amazing Spider-Man 5/5
Przedruk PL 2: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #48
Przedruk PL 3: Amazing Spider-Man, Tom 1
Streszczenie
Doktor Strange daje Spider-Manowi narzędzie, dzięki któremu będzie mógł przenieść się do wymiaru astralnego, by złapać Shade’a. Stephen uważa, iż uszkodzenie rytuału, które miało dać w moce przeciwnikowi Pająka, sprawiło, że ten nie może pozostać w ziemskim wymiarze zbyt długo i musi dla równowagi dostarczać kogoś z zewnątrz. Mag zostawia bohatera samego, gdyż ma ważne spotkanie ze śmiercią. Spider-Man siada do zaleconej medytacji.
Jenny trafia na kilku pomocników Shade’a, którzy informują ją, że zaraz zniknie tak jak pozostali. Zjawia się Shade, by przenieść dziewczynę do innego wymiaru. Tymczasem Pająk opuszcza swoje ciało i będąc w formie astralnej przelatuje przez budynki. Jest przyciągany przez swojego przeciwnika, który w tym momencie przenosi dziewczynkę do innego wymiaru. W magiczny wir trafia również astralna forma Spider-Mana.
Shade prowadzi dziewczynkę w stronę tajemniczej formy, gdzie przetrzymywani są inni porwani. Zjawia się Spider-Man, by pokonać przeciwnika. Po krótkiej walce wrzuca go w formę, a pozostali bezdomni uciekają. Pająk siłą woli otwiera portal, by opuścić ten wymiar. Wszyscy uciekają, a Spider-Man zostaje przyciągnięty przez dziwną istotę, która wygląda niczym pająk. Informuje bohatera, że jest tym czym Spider-Man się wkrótce stanie, po czym stwierdza, że jest za wcześnie i wypycha go.
Pająk wraca do ziemskiego wymiaru, gdzie czas płynie inaczej niż we wcześniejszym i będąc jeszcze w formie astralnej dostrzega, że już jest dzień odlotu Mary Jane. Dostaje się na lotnisko i będąc obok Mary Jane mówi, że ją kocha, jednak ta go nie widzi, ani nie słyszy. Kobieta odlatuje informując May telefonicznie, że najwidoczniej nie jest jej pisane bycie z Peterem.
Recenzja
Po kiepskim, poprzednim numerze nie jest dobrze, ale jest troszeczkę lepiej.
Zacznijmy od tego, że Doctor Strange nie pomaga Spider-Manowi w walce z Shadem, ale daje mu potrzebne do tego narzędzia. Sam natomiast udaje się… i tu uwaga, bo będzie ciekawie. Straczynski miał napisać mini-serię z magiem i to miało nawiązywać właśnie do niej, jednak ta nigdy się nie ukazała. Na kilka lat temat pozostał zapomniany. Wykorzystał to Dan Slott i w późniejszym zeszycie The Amazing Spider-Man zaprezentował tą scenę od drugiej strony.
Przejdźmy do samego rozwiązania tej historii. Odnoszę wrażenie, że w świetle obecnych wydarzeń zdecydowana większość poprzedniego zeszytu była totalnie zbędna. Spider-Man przenosi się do wymiaru astralnego i tam bez żadnego problemu spuszcza łomot Shade’owi. Cóż za rozczarowujące zakończenie historii, do tego wszyscy porwani są cali i zdrowi. Ciekawostką i zapowiedzią na przyszłość jest tajemnicza istota przypominająca pająka oraz jej wypowiedzi związane z naszym Pająkiem.
Numer niemalże kompletnie ignoruje życie prywatne, poza końcową sceną, gdzie jak się okazuje nasz heros nie zdążył na spotkanie z ukochaną przez co ta nabrała przekonania, że nie powinni być razem.
Strona graficzna to jeden z nielicznych plusów tego zeszytu. Niestety, gdzieś ta pomysłowość Straczynskiego zgubiła się. Mamy kilka ciekawych zapowiedzi, jednakże rozwiązanie głównego wątku jest wysoce niezadowalające i można odnieść wrażenie że pisane na kolanie. 3,5 pajączka.
Ocena:
Autor: Spider-Nik