The Amazing Spider-Man #691
Numer: The Amazing Spider-Man #691
Tytuł: No Turning Back, Part 4: Human Error
Wydawnictwo: Marvel Comics 2012
Data wydania: Październik 2012
Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Giuseppe Camuncoli & Mario del Pennino
Tusz: Klaus Janson & Daniel Green
Kolory: Frank D’Armata
Litery: VC’s Chris Eliopoulos
Okładka: Giuseppe Camuncoli
Pomocnik redaktora: Ellie Pyle
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena okładkowa: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Horizon Labs. Spider-Man przypatruje się zmienionym w jaszczury pracownikom, którzy nie przejawiają żądnej agresji. Stojąca obok Sajani tłumaczy, że w naturze ludzie i jaszczurki nie są wrogami. Słysząc strzały z broni palnej, Peter rusza odnaleźć Carlie Cooper, Okazuje się, że koledzy z pracy Parkera w ogóle nie zwracają uwagę na policjantkę. Spider-Man, widząc uchylającego drzwi Connorsa, stwierdza, że być może źródło ich odwiecznego konfliktu tak naprawdę tkwiło głęboko w osobowości naukowca, a nie w jego gadziej naturze. Lizard w ciele Connorsa, choć podjął decyzję o dalszym życiu w ludzkiej postaci, zostaje zmuszony wstrzyknąć sobie serum. Pająk chwyta go w sieć, przerzuca przez ramię i postanawia wynieść go z budynku, zanim ten odzyska gadzi wygląd i przejmie umysłową kontrolę nad resztą jaszczuro-ludzi. Wybijając jego głową dziurę w pancernych drzwiach, wyrzuca zmieniającego się Connorsa na ulice i każe Hectorowi, Sajani i Uatu trzymać się z daleka od nich. Transformacja Connorsa dobiega końca – teraz jest on szybszy i silniejszy, ale nigdy nie będzie mógł odzyskać ludzkiego wyglądu. Poznawszy smak utraconego bezpowrotnie życia, Lizard rzuca się na Spider-Mana z niespotykaną wcześniej nienawiścią. Tymczasem Carlie, dysponując próbką serum Lizarda w strzykawce, pyta niezarażonych naukowców, czy są w stanie stworzyć lek o przeciwstawnym działaniu. W magazynie Uatu Jackson znajduje zapas leku wyprodukowanego przez Morbiusa i należący do niego hipodermiczny harpun.
Na zewnątrz Spider-Man i Lizard walczą na śmierć i życie. Jaszczur ma wielki żal do Parkera, że odebrał mu na zawsze szansę na ludzkie życie. Potwór przenosi swoją nienawiść na postronnych gapiów i Spider-Man musi sporo natrudzić się, by nie ucierpiała żadna niewinna osoba. Ciężko poturbowanemu Spider-Manowi przychodzi z pomocą Uatu, który wręcza mu harpun napełniony lekarstwem z Horizon Labs. Pająk decyduje się wbić go w mózg Jaszczura, gotowy zaryzykować jego życie, by mieć pewność, że nikt już nie zginie z jego ręki. Lizard bardzo utrudnia mu realizację tego zamiaru, jednak nagle nachodzą go halucynacje. Zamiast dorosłych przechodniów widzi Marthę (nieżyjącą żonę), zamiast dzieci Billy’ego (nieżyjącego syna), a zamiast Spider-Mana siebie samego w ludzkiej postaci. Parker wykorzystuje jego zaburzony kontakt z rzeczywistością i przebija mu głowę harpunem. Wyjący w niebogłosy Lizard traci przytomność i nie zmienia się z powrotem w człowieka. Spider-Man oplatuje go siecią i czeka na przyjazd funkcjonariuszy S.H.I.E.L.D., którzy zabierają Jaszczura do więzienia „The Raft”.
Później. Spider-Man wpada z wizytą do zakładu karnego, by upewnić się, że Lizard ma się dobrze po otrzymaniu tak groźnej dla życia rany. Mijając cele z Otto Octopusem, Smythem i Morbiusem, przystaje przy tej, w której siedzi Jaszczur. Ten ukrywa przed nim, że lekarstwo na swój ironiczny sposób zadziałało – teraz to umysł Connorsa jest uwięziony w ciele Jaszczura. Curt akceptuje ten stan rzeczy i traktuje jak pokutę za liczne grzechy.
Horizon Labs. Trwa sprawdzanie, czy wszyscy pracownicy wrócili do ludzkiej postaci. Grady i Bella bardzo zbliżają się do siebie, pamiętając dobrze swoje amory, gdy byli jaszczurami. Sajani zwraca uwagę na nieobecność Petera Parkera. Max prosi dyskretnie Hectora, by wszczął śledztwo, gdyż ktoś splądrował jego biuro i skradł cenne dokumenty.
Shadowland. Tiberius Stone kończy dla Kingpina budowę ulepszonego „Zakłócacza Pajęczego Zmysłu”, na co patrzy z lekką zazdrością Hobgoblin. W swoim mieszkaniu na Chelsea, Madame Web widzi zdradziecki postępek naukowca z Horizon Labs, jednak przed jej oczyma pojawia się nowa wizja – człowieka przebranego w kostium wzorowany na Spider-Manie.
Delvadia, państwo karteli narkotykowych w Ameryce Środkowej. Devil-Spider rozprawia się z konkurencją, która weszła na kontrolowane przez niego terytorium. Zbir z jego gangu ma mu do przekazania nowiny z USA zasłyszane od „kreta” w nowojorskiej policji – ktoś zabił jego brata, Daniela Kingsley’a. Oznacza to, że aktualny Hobgoblin jest oszustem podającym się za jego zmarłego brata bliźniaka. Sciągając maskę z twarzy, Devil-Spider rozkazuje natychmiast zorganizować transport do Stanów. Roderick Kingsley, oryginalny Hobgoblin, decyduje się na powrót, by porachować się z fałszywym Hobgoblinem.
Recenzja
Opowieść No Turning Back zakończyła się – jej czwarta część jest ostatecznym końcem perypetii Lizarda zmuszonego żyć w słabym, wiotkim i mało odpornym ciele Curta Connorsa. Nie będę ukrywał, że jest to bardzo wybuchowe zakończenie. Praktycznie nie mogłem oderwać się od lektury tego komiksu. A to Lizard przeżywa katusze, że musiał zerwać z ludzkim, kojącym zmysły życiem i wrócić do dawnego stanu. A to Spider-Man godzi się zaryzykować jedno, wydawałoby się mniej wartościowe zycie, aby ratować niewinne osoby, których krzywdy nie mógłby przeboleć. A to jaszczury, w jakich przemienili się spokojni i zrównoważeni pracownicy Horizon Labs, zachowują się jak potulne baranki, co jednocześnie skłania do postawienia bardzo zasadniczego pytania – skąd brała się tak wielka i obezwładniająca nienawiść Lizarda/Curta Connorsa do rodzaju ludzkiego? Przypominam sobie, jak niektórzy scenarzyści uciekali jak przed zarazą od motywu, sugerującego współodpowiedzialność Connorsa za popełnione przez jego alter ego zbrodnie, zaprezentowanego w historii The Lizard’s Tale w Spectacular Spider-Man (Vol. 2). Uzasadniano to tym, że jest to zbyt daleko idąca teza, szkodąca postaci stworzonej przez Stana Lee. A teraz widać, że Dan Slott bez żadnych skrupułów powrócił do tego toku myślenia i jeszcze położył kolejne fundamenty pod jbudowę tej tezy. Wierne przestrzeganie kanonu zawsze leży w moim sercu, toteż stawiam duży plus za nawiązanie do dawno zapomnianych wątków. Nie wolno mi zakmnąć tego akapitu bez wyrażenia podziwu za to, w jakim położeniu scenarzysta pozostawił postać Lizarda. Ironia goni ironię, tyle powiem.
Komiks sprawdza się też doskonale jako wprowadzenie do kolejnych historii. Wilson Fisk aka Kingpin, obecny mistrz Shadowland, przygotowuje strategię obronną przez Spider-Manem, a służący mu Hobgoblin także dotrzymuje mu kroku. A tymczasem z egzotycznych zakątków świata, dalekich od norm i zasad rządzących ustrojem praworządnych państw, nadciąga dawno niewidziany osobnik, roszczący sobie prawo autorskie do imienia, kostiumu i gadżetów Hobgoblina. Na dodatek jego tożsamość przedstawia w zupełnie innym świetle wydarzenia ukazane w The Amazing Spider-Man #649. Moi drodzy, oto przed nami typowy komiksowy retcon. Na jego obronę dodam, że wykorzystuje starą sztuczkę z zamianą wyglądających jak dwie krople wody bliźniaków. Czyli kolejne wspaniałe nawiązanie do kanonu i tradycji.
Dobra, nie rozpisuję się już. Wystawiam, bez żadnych wątpliwości i oporów, solidną, w pełni zasłużoną piąteczkę. Zapowiada się dobrze, bo w kolejnych numerach serii gobliny nie przestaną zaprzątać uwagi czytelników.
Ocena:
Autor: Dawidos