The Amazing Spider-Man #690
Numer: The Amazing Spider-Man #690
Tytuł: No Turning Back, Part 3: Natural State
Wydawnictwo: Marvel Comics 2012
Data wydania: Wrzesień 2012
Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Giuseppe Camuncoli
Tusz: Klaus Janson, Daniel Green & Giuseppe Camuncoli
Kolory: Frank D’Armata
Litery: VC’s Chris Eliopoulos
Okładka: Giuseppe Camuncoli
Pomocnik redaktora: Ellie Pyle
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena okładkowa: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Laboratorium 6. Horizon Labs. „Lizard” w ciele Connorsa nie jest w stanie wyprodukować serum, które przywróciłoby mu jego gadzi wygląd. Nie chcąc budzić niczyich podejrzeń (zwłaszcza pilnującej go Carlie Cooper), odcina sobie rękę strumieniem ciekłego azotu i rzuca ją na pożarcie jaszczurowi, w którego przeobraził się Max Modell. Potrzebując świeżego spojrzenia na problem i nowego obiektu badań, zgadza się przyjąć pomoc od Belli Fishbach.
Na dachu jednego z bloków Spider-Man dalej spuszcza łomot Morbiusowi, który pogryzł go w szyję. Jego uwagę próbuje przykuć Madame Web, która w astralnej postaci stara się przestrzec go przed wielkim zagrożeniem – twierdzi, że w Horizon Labs wydarzy się coś bardzo złego, co wpłynie bardzo negatywnie na jego przyszłość.
Shadowland. Wilson Fisk, ćwiczący sztuki walki w towarzystwie Hobgoblina, dzwoni do swojego agenta z Horizon Labs – Tiberiusa Stone’a. Przypomina mu o ich umowie i zarzuca mu opieszałość w wywiązywaniu się z przewidzianych w niej zobowiązań. Goblin wyraża radość, że będzie mógł zająć się Stonem, gdy ten nie wykona zadania. Przestraszony naukowiec, chcąc wykraść dla Kingpina kompletne plany budowy „Zakłócaczy Pajęczego-Zmysłu”, uruchamia z komputera Modella reboot systemu bezpieczeństwa w całym budynku. Przypadkowo znajduje jednak w szufladzie biurka poszukiwaną dokumentację. Szczęśliwy wychodzi z gabinetu, zapominając zakończyć proces restartu.
Podczas analizy składu Bella odkrywa jedną z przyczyn uniemożliwiających sporządzenie funkcjonującego serum. Słuchając jej rad, Curt upaja się dźwiękiem muzyki grającej w laboratorium. Po zasięgnięciu jej opinii Connors wstrzykuje Belli ulepszone serum Lizarda.
Madame Web stara się nakłonić Spider-Mana do jak najszybszego powrotu do Horizon Labs. Pająk woli wpierw zająć się Morbiusem, uznając go za większe zagrożenia dla życia niewinnych ludzi. Julia, chcąc go podnieść na duchu, wyjawia mu, że Silver Sable żyje i ma się dobrze (Amazing Spider-Man #687). W końcu jednak przestaje zamęczać Spider-Mana swoimi przepowiedniami i rozpływa się w powietrzu. Parker wraca do walki ze złaknionym krwi wampirem.
Laboratorium 3. Podczas rozmowy z Gradym Scrapsem na temat koniecznych zmian w recepturze serum „Lizard” w ciele Connorsa odkrywa w sobie poczucie humoru i czerpie przyjemność z jedzenia chipsów tortilla. Po zdobyciu potrzebnych informacji postanawia również przemienić Grady’ego w gada.
Spider-Man pokonuje Morbiusa i przywiązuje go do jednej z miejskich latarni. Funkcjonariuszom policji pokazuje odznakę Avengers i wymienia, czego potrzebują do bezpiecznego transportu więźnia – są to specjalny pojazd opancerzony z celą w środku i 3 kufle krwi. Jeden z policjantow, widząc strasznie podarty kostium Spider-Mana, oddaje mu swoją kurtkę.
Horizon Labs. Connors ponownie testuje miksturę, jednak znowu odrasta mu tylko ludzka ręka. Gdy ją odcina, do jego drzwi puka Uatu Jackson i oferuje pomoc. Curt idzie z chłopakiem, który przypomina mu jego syna, do laboratorium numer 5. Tam dla relaksu bawią się grą komputerową, która naprowadza Connorsa na właściwy trop – potrzebuje specyfiku MGH (Mutant Growth Hormone), by udoskonalić formułę i znieść działanie leku podanego przez Morbiusa.
Po wyjściu na korytarz Connors spotyka Carlie, która zauważa pewną nieprawidłowość – naukowiec nie ma lewej ręki zamiast prawej. Zdekonspirowany Connors zaczyna uciekać, mimo wezwań do zatrzymania się. Tymczasem zapoczątkowany przez Stone’a proces rebootu kończy się, co otwiera wszystkie laboratoria, w których Connors przetrzymywał zmienionych w gady naukowców. Kiedy potwory wchodzą na dziedziniec, Hector Baez, który czuwa nad pogryzioną Sajani Jaffrey, uruchamia procedurę zamknięcia całego budynku na cztery spusty, by bestie nie wydostały się na zewnątrz. W ostatniej chwili Spider-Man przedostaje się do wewnątrz budynku. Tymczasem Connors napuszcza na Carlie zmutowanych naukowców, sam zaś zamyka się w pomieszczeniu z zapasowymi odczynnikami chemicznymi. Po dodaniu MGH do serum osiąga pożądany skład, ale zasmakowawszy ludzkiego życia zaczyna zastanawiać się, czy aby na pewno chce je zażyć i wrócić do swego naturalnego stanu.
Recenzja
Oto przed nami ciąg dalszy wędrówki po zakamarkach umysłu uwięzionego w ciele ssaka Lizarda. Możliwość obserwacji zachowania naukowca z całkowicie odmiennego punktu widzenia jest tym, co stanowi wielki atut zarówno tego komiksu jak i całej historii No Turning Back. Lizard, który przed wszystkimi gra wrażliwego i poczciwego Curta Connorsa, jest bardzo interesującą i dwuznaczną postacią. Z jednej strony, gdy nikt nie patrzy, gustuje w okrutnych i amoralnych eksperymentach na ludziach, wliczając w to samookaleczanie poprzez odcinanie samemu sobie zregenerowanych rąk. Z drugiej zaś strony bywa rozbrajająco zabawny, gdy czerpie wielką przyjemność z takich przyziemnych czynności jak granie na komputerze czy jedzenie niezdrowych przekąsek. Za dylemat, przed jakim „Connors-Lizard” staje pod koniec komiksu, należą się słowa wielkiego uznania dla scenarzysty. Wykazał się on bardzo oryginalnym pomysłem, a to rzadko spotykane w branży komiksowej, która staje się coraz bardziej oklepana i niewolna od powtórzeń.
Na drugi plan zszedł wątek Morbiusa, który w tej części historii służy Spider-Manowi głównie za worek treningowy. Jego miejsce zajmuje motyw Madame Web, której proroctwa dotyczące cierpienia Petera Parkera są niczym innym, jak zapowiedzią zbliżającej się wielkimi krokami historii. A w niej pojawi się zarówno Kingpin, jak i Hobgoblin, jest więc na co czekać.
Zdecydowałem się obniżyć ocenę o pół pajączka z uwagi na to, że cały sztab najwspanialszych fachowców z Horizon Labs nie był w stanie, podczas przeciągającej się pracy badawczej, zorientować się w prawdziwych zamiarach Curta Connorsa.
Ocena:
Autor: Dawidos