Numer: The Amazing Spider-Man #677
Tytuł: The Devil and the Details, Part 1
Wydawnictwo: Marvel Comics 2012
Data wydania: Marzec 2012
Scenariusz: Mark Waid
Rysunki: Emma Rios
Tusz: Emma Rios
Kolory: Javier Rodriguez
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Humberto Ramos & Edgar Delgado
Pomocnik redaktora: Ellie Pyle
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena okładkowa: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Parker spaceruje ulicami Nowego Yorku i na widok całujących się par przypomina sobie o swoim bolesnym rozstaniu z Carlie Cooper. Jego przykre myśli przerywa pajęczy zmysł. Peter przebiera się w kostium i łapie pospolitego przestępcę. Nagle słyszy głos Black Cat, której nie widział od czasu afery z Kingpinem (Amazing Spider-Man #651). Chcąc ukoić złamane serce, próbuje umówić się z nią na randkę. Felicia domyśla się, co mu się przytrafiło i odmawia, mówiąc, że nie nadaje się na pocieszycielkę.

Black Cat wraca do swojego apartamentu i z niezadowoleniem odkrywa, że Spider-Man podrzucił jej pajęczy nadajnik. Po chwili do jej domu wtargają siły policyjne i dokonują jej aresztowania.

Horizon Labs. 18 godzin później. Peter przychodzi spóźniony do pracy. Od Sajani Jaffrey dowiaduje się, iż zeszłej nocy doszło do włamania i skradziony został wynalazek Wasserschmidta – projektor hologramów działający w oparciu o technologię Wi-Fi. Pokazując artykuł w gazecie, wyjaśnia, że podejrzaną jest Black Cat, której przestępczy czyn zarejestrowały kamery. Peter nie wierzy jednak w jej winę, bo w tym czasie przebywał z nią jako Spider-Man.

Manhattan Court District. Matt Murdock opuszcza gmach sądu w towarzystwie asystentki, Kirsten McDuffie. Spider-Man staje mu na drodze i prosi go o pomoc. Umawiają się na rozmowę na szczycie Empire State Building. Tam Spider-Man opowiada Daredevilowi o swoich podejrzeniach – przypuszcza, że ktoś wrobił Black Cat w kradzież cennego wynalazku. Gdy obaj dyskutują o dalszym postępowaniu w tej sprawie, Felicia Hardy „wywołuje” pęknięcie opony w wozie policyjnym, po czym ogłusza strażników i wydostaje się na wolność.

Spider-Man i Daredevil przypadkiem natrafiają na naukowca Wasserschmidta, którego w zaułku trzymają jako zakładnika uzbrojeni w broń maszynową, zamaskowani przestępcy. Murdock, badając otoczenie swoimi wyostrzonymi zmysłami, odkrywa, że to iluzja wytworzona prawdopodobnie przez skradziony projektor. Obaj superbohaterowie schodzą do kanałów w poszukiwaniu jakichś wskazówek. Nagle korytarz nawiedzają potężne wstrząsy i zaczyna się on kompletnie zapadać. Tonąc Spider-Man chwyta się przerwanego przewodu elektrycznego. Rażony prądem dostrzega uśmiechającą się szyderczo Black Cat.

Recenzja

Po przygodzie ze Złowieszczą Szóstką wracamy do codziennego życia Petera Parkera, które jak to zwykle bywa nie jest usłane różami. Trudno mówić tutaj o szczęściu, gdy jest się pechowcem porzuconym przez ukochaną osobę. Z przykrością muszę jednak odnotować, że Mark Waid nie popisał się, jeśli chodzi o nakreślenie uczuć towarzyszących przeżywającemu rozstanie Peterowi. Nieudolna próba umówienia się na randkę z Black Cat, z wyraźnym podtekstem erotycznym, zupełnie nie pasuje do jego postaci. Tak może zachować się lowelas Johnny Storm/Human Torch z Fantastycznej Czwórki, a nie bohater, który zawsze poważnie traktował związki z kobietami i nigdy nie szukał łatwych rozwiązań, by po rozstaniu z nimi ukoić rozdzierający go od środka ból. Trudno, widać, że „Casanova Spider-Man” jest nadal w modzie.

Nie powiem też, by szczególnie zainteresowała mnie fabuła tego komiksu. Black Cat, profesjonalna złodziejka od niepamiętnych czasów, zostaje wrobiona w kradzież, której nie popełniła. Nie pierwszy i prawdopodobnie nie ostatni raz spotykamy się z niewinnością w konkretnej sprawie osoby, która ma wiele innych grzechów na sumieniu. Za to przyznam, że dobrym pomysłem było wplecenie do tej historii postaci Daredevila. Człowiek Nie Znający Strachu i Pająk zawsze tworzyli udany duet. Tylko, czy Spider-Man musiał zachować się jak głupek, zwracając się do Murdocka przy trzecich osobach w słowach, które nie pozostawiają żadnych wątpliwości co do drugiego życie, jakie prowadzi potajemnie najlepszy prawnik, jakiego zna Nowy York.

Dokończenie tej historii nastąpi nie w kolejnym numerze, ale w serii, której głównym bohaterem jest właśnie Daredevil. Będzie to konkretnie Daredevil #8. A ten komiks otrzymuje ode mnie 3 pajączki.

Ocena:

Autor: Dawidos