The Amazing Spider-Man #658
Numer: The Amazing Spider-Man #658
Tytuł: Peter Parker: The Fantastic Spider-Man
Tytuł 2: Can’t Get The Service
Wydawnictwo: Marvel Comics 2011
Data wydania: Czerwiec 2011
Scenariusz: Dan Slott & Rob Williams
Rysunki: Javier Pulido & Lee Garbert
Okładka: Marko Djurdjevic
Asystent redaktora: Ellie Pyle
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Peter Parker: The Fantastic Spider-Man
Tribeca, mieszkanie Petera Parkera. Peter i Carlie zastanawiają się nad kolejnym „krokiem” w swoim związku. Nie dają rady go zrobić, gdyż Cooper zostaje wezwana przez kapitan Watanabe na miejsce zbrodni, a Parker przez flarę Future Foundation. Peter udaje się do Horizon Labs, by zabrać sprzęt i kostium. Po drodze na prośbę Maxa rozwiązuje problem z patentem, proponując Grady’emu i Sajani przypisanie zbiorowej zasługi za jego wynalazek.
Budynek Baxtera, siedziba FF. Spider-Man zjawia się w staromodnym kostiumie Fantastic Four. Jego przyjaciele z fundacji proszą go o założenie nowego stroju, który współgra z ich nowym wizerunkiem. Spidey zostaje poinformowany o celu ich misji, jakim jest uszczelnienie trzech „rys czasoprzestrzennych”. Drużyna wyrusza Fantasticarem najpierw do Francji.
W Paryżu członkowie FF pomagają Arkonowi przenieść potwory do jego świata znanego jako Polemachus. Po zakończonej misji z Bena żartuje sobie mim. By go ukarać, Sue zamyka komika w kwadratowym polu siłowym. Peter przesyła wiadomość o „podróży służbowej” do Carlie, która wraz z Yuri Watanabe i funkcjonariuszami Santosem i Malloyem bada miejsce zbrodni, gdzie znajduje fioletowy osad, oraz przesłuchuje świadka – handlarza narkotyków, który panicznie boi się jakieś kobiety o kryptonimie Wraith.
FF przenoszą się do Microverse. Pomagają tam zachować właściwą strukturę Superego, Żyjącemu Atomowi o osobowości żeńskiej. Po wykonaniu zadania wracają do swojego wymiaru, by przenieść się w przyszłość. Dyskretnie obserwuje ich Psycho-Man, który rejestruje częstotliwość ich skoku.
Budynek Baxtera. Alex Power i Dragon-Man próbują zapanować nad bawiącymi się dziećmi z fundacji. Valeria pokazuje Franklinowi nagranie z pierwszej podróży Fantastycznej Czwórki w czasie, do której walnie przyczynił się Doktor Doom.
Daleka przyszłość (rok 3,141,592,653), orbita ziemska. FF przylatują na kosmiczną stację Baxter/Retxab – siedzibę Future-Future Foundation. gdzie poznają Mega-Storm, Supremo, Xandar, Yancy i ich przywódcę Kapitana Wakanda. Lider FFF prosi ich o pomoc w naprawieniu bazy. Peter wydaje się zainspirowany technologią z przyszłości. Reed wymusza na nim przysięgę, że nie wykorzysta jej w swojej pracy.
Carlie przychodzi do Horizon Labs. Prosi sekretarkę, Flo o wysłanie upieczonych przez siebie ciasteczek do Petera, jednak pracownica biura odpowiada, że HL nie wysłało Parkera na żadną służbową delegację.
Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Javier Pulido
Tusz: Javier Pulido
Kolory: Muntsa Vicente, Javier Rodriguez
Litery: VC’s Joe Caramagna
Can’t Get The Service
Manhattan. Spider-Man dostrzega ludzi uciekających w panice z lokalnego baru, gdzie Ghost Rider siedzi i zamawia drinka. Duch Zemsty zaprasza Petera do wspólnego picia. Po przyjęciu ludzkiej postaci oświadcza, że świętuje wolność i myśli nad tym, jak ostatecznie pozbyć się swojej klątwy. Przerywa im demoniczny jegomość, który informuje, że Servicer przybył odebrać Riderowi motor, bo ten nie spełnia swojej funkcji, jaką jest zbieranie dusz do piekła. Johnny Blaze stanowczo odmawia żądaniu demona. Dochodzi do walki. Rider zostaje wessany przez Servicera – tuż przed tym prosi Spider-Mana, by zaopiekował się jego motorem. Pająk odjeżdża ognistym pojazdem jak najdalej od wysłannika piekieł…
Scenariusz: Rob Williams
Rysunki: Lee Garbert
Tusz: Alejandro Sicat
Kolory: Fabio D’Auria
Litery: VC’s Joe Caramagna
Recenzja
Spider-Man stał się „zwierzęciem stadnym”, które pod względem liczebności różnych aliansów dogania samego Wolverine’a. Avengers, New Avengers, a teraz Future Foundation, czyli nowa wersja Fantastycznej Czwórki. Mimo iż przygody ścianołaza w tej organizacji można śledzić w najnowszej serii FF, zdecydowano się rozpocząć publikację podobnych stylem historii na łamach TASM. Wiadomo, względy marketingowe, które za nic mają ciąg wydarzeń, logikę, kanon, co doskonale widać na przykładzie tego numeru.
Spider-Man nie wie, jak się odpowiednio zachować, chociaż dołączył już do FF. Nie chodzi już nawet o jego debiut w nowym kostiumie w FF #1, wszak nie od dziś wiadomo, że oddzielne serie wzajemnie sobie przeczą. Chodzi o to, że już w tym komiksie Parker wie, jakie stroje noszą członkowie fundacji Reeda Richardsa, a mimo tego pojawia się w stworzonym przez swego krawcę kostiumie nawiązującym do dawnych czasów Fantastycznej Czwórki. Co więcej, popełnia wielką gafę wobec rodziny, która nadal opłakuje śmierć Human Torcha.
Jak zwykle charakterystyka głównego bohatera woła o pomstę do nieba. Jeden z dzieciaków Future Foundation komentuje, że Pająk zachowuje się jak dzieciak, na co drugi dopowiada, że jest on dużym dzieckiem. Proszę, te słowa napisał sam Dan Slott. Czy ktoś nadal ma wątpliwości, jak płytko i powierzchownie obecni redaktorzy Marvela traktują jednego z najwspanialszych superbohaterów na świecie?
Fabuła zupełnie nie przypadła mi do gustu. Byłem przeciwnikiem obecności Spider-Mana w FF, ponieważ uważam, że tego typu przygody zupełnie do niego nie pasują. Podróże w kosmosie, naprawy czasoprzestrzeni, fizyka kierująca się niezwykłymi prawami natury, cudaczne istoty w rodzaju Żyjącego Atomu i można tak dalej wymieniać. To nie są klimaty dla herosa z ulicy, jakim jest Spider-Man. Nie mówiąc już o tym, że te przygody, choć bajeczne i jak najbardziej fantastyczne, bardzo, ale to bardzo mnie nudzą.
Jeśli coś znajduję pozytywnego w tej historii, to rozwój związku Petera i Carlie, który ma szansę wkroczyć na nowy poziom, choć zakończenie komiksi sugeruje, że może dojść u niego do poważnego kryzysu zaufania. Jest jeszcze sprawa tajemniczej morderczyni zwanej Wraith, mającej powiązania z handlem narkotyków. Te wątki, a nie nowe wdzianko Spider-Mana sprawią, że przeczytam kolejny numer. 2,5 pajączka.
Aha, w komiksie zawarto dodatkową historię z Ghost Riderem. Duch Zemsty pijący w barze, wysłannicy piekieł, mroczne rysunki – tego rodzaju atrakcje. Pół pajączka przyznano za nią całemu numerowi, ale dowcip z dolnej półki prezentowany obecnie przez Spider-Mana może niestety zepsuć kolejne wrażenia.
Ocena:
Autor: Dawidos