komiksy: 2064 komiksy polskie: 199 seriale animowane: 112 biografie: 59

The Amazing Spider-Man #641

The Amazing Spider-Man #641Numer: The Amazing Spider-Man #641
Tytuł: One Moment in Time, Chapter 4: Something Blue
Tytuł 2: Spidey Sundays
Wydawnictwo: Marvel Comics 2010
Data wydania: Październik 2010
Scenariusz: Joe Quesada, Stan Lee
Rysunki: Paolo Rivera, Joe Quesada, Marcos Martin
Tusz: Paolo Rivera, Danny Miki, Richard Isanove, Marcos Martin
Kolory: Paolo Rivera, Danny Miki, Richard Isanove, Muntsa Vicente
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Paolo Rivera
Asystent redaktora: Tom Brennan
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor wykonawczy: Tom Brevoort
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk w Polsce: Brak

Streszczenie

One Moment in Time, Chapter 4: Something Blue
Obecnie. Mary Jane prosi Petera, by dokończył opowieść o tym, co zrobił dla niego Doctor Strange.

Przeszłość. Doctor Strange próbuje przekonać Richardsa i Starka do współpracy w kwestii przywrócenia sekretnej tożsamości Spider-Mana. Naukowcy są dość sceptyczni, bojąc się skutków tak daleko posuniętej ingerencji. Przytaczają przykład Sentry’ego, o którym pamięć została wymazana z istnienia, co doprowadziło do wielu zawirowań. Tony twierdzi, że to Peter ponosi konsekwencje swoich złych decyzji. Strange uważa, że Parker reprezentuje to co najlepsze w człowieku i dlatego zasługuje na drugą szansę. Prosi Starka, by nie dopuścił do takiej samej tragedii, jaka spotkała Steve’a Rogersa.

Po chwili namysłu Tony zgadza się. Reed proponuje, by ich trójka stała na straży tego sekretu, jednak Stark uważa, że nie powinni już więcej brać na siebie takiej odpowiedzialności. Ustalają, że tylko Peter będzie pamiętał to, co dla niego zrobią. Potem przechodzą do dyskusji nad metodą – poprzez połączenie magii i nauki ma zostać wytworzona ogólnoświatowa „burza zapomnienia o zdemaskowaniu Spider-Mana”, nad którą kontrolę ma sprawować wirus Extremis bytujący w ciele Starka. Tymczasem w rezydencji maga Peter „zapewnia” śpiącą Mary Jane, że wszystko naprawi i wreszcie będą mogli cieszyć się spokojnym życiem.

Po długiej „apatii” Strange budzi się do życia. Pyta Petera, czy naprawdę tego chce. Słysząc potwierdzenie, rozpoczyna rytuał. Parker otrzymuje polecenie wejścia do magicznej kuli, która ma ochronić go przed „amnezją”, dzięki czemu będzie jedyną pamiętającą wszystko osobą na świecie. Peter, kochając Mary Jane nad życie, stwierdza, że nie może jej tego zrobić i postanawia zabrać ją ze sobą, by uchronić też jej pamięć.

Po zakończeniu całego procesu Peter zabiera ukochaną do motelu. Gdy odzyskuje ona przytomność, mówi jej, że Strange wszystko naprawił i jedynie ona nie zapomniała jego sekretnej tożsamości. Kładzie się obok niej i zasypia. Po przebudzeniu Peter zauważa łkającą w łazience Mary Jane. Próbuje jej wytłumaczyć, dlaczego podjął taką, a nie inną decyzję, jednak MJ pyta go z bólem w oczach, dlaczego nie pozwolił jej również zapomnieć, ponieważ tego właśnie by sobie życzyła. Tłumaczy, że po ostatnich wydarzeniach zdała sobie sprawę, na jak wielkie niebezpieczeństwo naraża siebie i całą swoją rodzinę. Peter chce ją uspokoić, jednak ta namawia go, by najpierw udał się do ciotki do szpitala.

Peter odwiedza May, która wybudziła się ze śpiączki i powoli wraca do zdrowia. Tymczasem Mary Jane w tajemnicy pakuje swoje rzeczy, zamawia taksówkę i wyjeżdża z Nowego Yorku.

Obecnie. Parker mówi MJ, że ta rozmowa była mu bardzo potrzebna. Kobieta wyjawia, że przed wyjazdem napisała do niego list, lecz potem go wyrzuciła. Po chwili składa na jego ustach pocałunek i oznajmia, że go kocha, lecz nie jest wystarczająco silna, by z nim być. Radzi mu, by zamknął ten etap swojego życia i znalazł sobie kogoś, kto sprosta temu wyzwaniu.

Parker, będąc na mieście w kostiumie Spider-Mana, stwierdza, że rozmowa z Mary Jane uczyniła go wreszcie wolnym człowiekiem i teraz w jego życiu nastał zupełnie nowy dzień.

Scenariusz: Joe Quesada
Rysunki: Paolo Rivera, Joe Quesada
Tusz: Paolo Rivera, Danny Miki, Richard Isanove
Kolory: Paolo Rivera, Danny Miki, Richard Isanove
Litery: VC’s Joe Caramagna

Spidey Sundays
Pochwycony przez Hulka, Spider-Man namawia go do zaatakowania helikoptera, którym lecą Brain i Bull. Po jego zniszczeniu Pająk postanawia poważnie porozmawiać z ludźmi, którzy nękają go od pewnego czasu.

Scenariusz: Stan Lee
Rysunki: Marcos Martin
Tusz: Marcos Martin
Kolory: Muntsa Vicente
Litery: VC’s Joe Caramagna

Recenzja

Rozdział czwarty O.M.I.T. zamyka dwa ważne wątki – przywrócenie sekretnej tożsamości Spider-Mana oraz powód rozstania Mary Jane Watson z Peterem Parkerem. Jak na dłoni widać, że pomysłodawca i autor historii kosztem poprawnej charakterystyki postaci wymusza pewien tok myślenia u czytelników, mający przekonać ich, że obecne status quo jest doskonałe, a Spider-Man jest taki, jaki być powinien, w związku z czym należy przestać żyć przeszłością (wymazane małżeństwo/zniszczony timeline/pakt z Diabłem itp.) i cieszyć się pełną nowych radosnych perspektyw przyszłością. Twoje niedoczekanie, ty psuju!

Komiks jest przede wszystkim przegadany. Niepotrzebnie aż tak dużo stron zużyto na dyskusję między Starkiem, Strangem i Richardsem. Z ich gadki szmatki wykluwa się jakiś tam pomysł fuzji magii i technologii, jednak nie widzimy już kulis przygotowania całej tej skomplikowanej operacji, pewnie dlatego, że JQ stwierdził, że łatwiej jest coś powiedzieć niż fizycznie pokazać to na kadrach komiksu. Wytłumaczono chociaż, dlaczego Mary Jane pamięta, kim jest Spider-Man, a raczej pokazano, co też takiego zrobił Peter, by jego ukochana zapamiętała jego sekretną tożsamość.

Pamiętacie, że narzekałem na to, że w pierwszej części O.M.I.T. przedrukowano fragmenty The Amazing Spider-Man Annual #21? W kolejnych dwóch częściach również zamieszczano, choć w znacznie mniejszym stopniu, kadry z innych komiksów i nawet przymykałem na to oko. W tym numerze definitywnie jednak przegięto – aż 15 stron przedrukowano z The Amazing Spider-Man #545, czyli ostatniej części One More Day! W powielone kadry wstawiono za to nowe wstawki dialogowe. Równocześnie potwierdzono, że umowa z Mephisto w tej linii czasowej nigdy nie miała miejsca, czyli OMD samo się wymazało. Prawdopodobnie ma być to swoistym zabezpieczeniem twórców przed powrotem do dawnego status quo. Głowa aż od tego boli, ale tak dzieje się, gdy historia opiera się na absurdzie, który potem kreuje kolejne absurdy.

Proces destrukcji postaci Mary Jane również dobiegł już końca. Jej odejście od Petera jest tak nielogiczne, że pozostaje się już tylko śmiać, bo nerwów na te głupoty nie starcza. Kobieta, która zawsze pokazywała wielką siłę, wytrzymałość i wolę walki, stwierdza, że nie jest wystarczająco silna, by dalej być z Parkerem. A wszystko to z powodu oprycha, który groził jej rodzinie! Pytanie, czy potencjalny oprawca w ogóle będzie zwracał uwagę na to, że MJ jest byłą czy obecną dziewczyną Spider-Mana? Co więcej, MJ nadal będzie w kręgu przyjaciół Parkera, więc w żadnym razie nie zapewni jej to ochrony. Można by jeszcze wszystko znieść, gdyby nie fakt, że kobieta radzi byłemu chłopakowi, by znalazł sobie kogoś innego, kogoś silniejszego od niej i gotowego podjąć się trudu bycia z nim. Nie ma to jak być obłudnym i zakłamanym.

Podsumowując, O.M.I.T., a zwłaszcza jej ostatnia część to katorga dla każdego zdrowo myślącego czytelnika. To potwarz dla wiernych fanów Spider-Mana i policzek wymierzony tym, dla których Peter i Mary Jane to najwspanialsza komiksowa para na świecie. Dla mnie główni bohaterowie tego dramatu to jakieś ułomne kopie, cienie prawdziwych postaci uwielbianych przez pokolenia czytelników. 1 pajączek.

Ocena:

Autor: Dawidos

The Amazing Spider-Man #641 The Amazing Spider-Man #641 The Amazing Spider-Man #641

The Amazing Spider-Man #641 The Amazing Spider-Man #641 The Amazing Spider-Man #641

The Amazing Spider-Man #641 The Amazing Spider-Man #641 The Amazing Spider-Man #641

The Amazing Spider-Man #641 The Amazing Spider-Man #641 The Amazing Spider-Man #641


Related Articles

About Author

Dawidos