Numer: The Amazing Spider-Man #629
Tytuł: With Greater Power…
Tytuł 2: Shed: Prologue
Wydawnictwo: Marvel Comics 2010
Data wydania: Czerwiec 2010
Scenariusz: Roger Stern, Zeb Wells
Rysunki: Lee Weeks, Chris Bachalo
Tusz: Lee Weeks, Chris Bachalo
Kolory: Dean White & Matt Hollingsworth, Chris Bachalo
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Lee Weeks & Dean White
Pomocnik redaktora: Thomas Brennan
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor wykonawczy: Tom Brevoort
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $2.99
Przedruk w Polsce: Brak

Streszczenie

With Greater Power…
19 Elizabeth Street, Fifth Precinct House. Carlie przychodzi na posterunek policji. Spotyka tam koleżankę, Brendę, która opowiada jej o policyjnych raportach w sprawie Juggernauta i Spider-Mana.

Plac budowy. Pająk domyśla się, że Cap przeniósł ich w inny wymiar bądź też manipuluje ich umysłami. Kapitan po raz kolejny powtarza, że musi zniszczyć Juggernauta, po czym zaczyna swoją opowieść. Kiedyś nazywał się William Nguyen i był pracownikiem pewnej firmy finansowej, dopóki Juggernaut i próbujący go zatrzymać Spider-Man nie wpadli do jego biura (The Amazing Spider-Man #229). Straty poniesione przez firmę wymusiły cięcia w jej budżecie. William stracił pracę, dziewczynę i mieszkanie.

Cain Marko przerywa Kapitanowi, mówiąc, że to nic w porównaniu z cierpieniem, jakie sam przeszedł w swoim życiu. Wspomina, że wydostanie się na powierzchnię po kąpieli w świeżym betonie było traumatycznym przeżyciem i zajęło mu niemal miesiąc czasu. Tym razem to Captain Universe przerywa mu i przechodzi do dalszej części swojej historii.

Nguyen chciał popełnić samobójstwo, zrzucając się z mostu do rzeki. Ostatecznie rozmyślił się, lecz poślizgnął się na mokrej powierzchni. Spadając, poprosił o wybaczenie i życie ocaliła mu Moc Enigma, przemieniając go w Kapitana Wszechświata. Spragniony zemsty William odnalazł Juggernauta i stoczył z nim na orbicie ziemskiej pojedynek, który zakończył się wylądowaniem pokonanego Marko na Ziemi (The Amazing Spider-Man #627).

Marko oświadcza, że Kapitan jest tchórzem, bo nie chce zmierzyć się z nim w równej walce. Cap zgadza się i wszyscy wracają na plac budowy. Pająk stara się uspokoić obu zwaśnionych, mówiąc, że każdy z nich otrzymał przez przypadek swoją moc. Nagle ziemia zaczyna drżeć. Okazuje się, że Kapitan nie dokończył swojej pracy, ponieważ ważniejsza była i jest dla niego zemsta. Moc Enigma jest rozczarowana jego postawą i odbiera mu kosmiczne moce, przekazując je Marko, który jako nowy Kapitan Wszechświata otacza Spider-Mana i Williama polem siłowym. Enigma wyjawia mu, co musi zrobić, aby zapobiec katastrofalnemu trzęsieniu ziemi, do którego w pewnym stopniu się przyczynił. Marko bierze się do pracy. W międzyczasie Pająk wydostaje siebie i Williama z kuli poprzez zderzenie z transformatorem elektrycznym.

Po naprawieniu płyt tektonicznych Marko wychodzi na powierzchnię, chcąc dokończyć porachunki. Spidey próbuje odwieść go od zabójstwa Williama. Zrezygnowany Nguyen poddaje się i prosi o śmierć, jednak Marko puszcza go i przeprasza za całe zło. Engima opuszcza Juggernauta, wiedząc, że zadanie zostało wykonane. Marko przyznaje Spider-Manowi rację i odchodzi. Pająk pociesza załamanego Williama.

Kilka tygodni później. William gości w programie telewizyjnym PM New York jako autor bestsellerowej książki Przetrwałem Juggernauta, mówiąc o uniknięciu odpowiedzialności karnej i zadośćuczynieniu poprzez przeznaczenie swoich zysków na cele państwowe i społeczne. Peter z zadowoleniem wysłuchuje tego wywiadu, gdy do kawiarni Coffee Bean przychodzi po niego Carlie i zabiera go na randkę.

Scenariusz: Roger Stern
Rysunki: Lee Weeks
Tusz: Lee Weeks
Kolory: Dean White & Matt Hollingsworth
Litery: VC’s Joe Caramagna

Shed: Prologue
Phelcorp Industries. Curt Connors i jego asystentka Marissa prowadzą badania nad gadami. Przerywa im ich pracodawca, Brian King, który żąda przyspieszenia badań i rozpoczęcia testów na ludziach. Szantażuje Connorsa utratą pracy i możliwości widywania syna. Po jego wyjściu zdenerwowany naukowiec udaje się do swojego gabinetu i desperacko szuka fiolki z serum. Po chwili uspokaja się i wmawia sobie, że nie będzie ono potrzebne. W jego oku pojawia się jednak źrenica jaszczura…

Scenariusz: Zeb Wells
Rysunki: Chris Bachalo
Tusz: Chris Bachalo
Kolory: Chris Bachalo
Litery: VC’s Joe Caramagna

Recenzja

Muszę powiedzieć, że czuję niedosyt po przeczytaniu opowieści autorstwa Rogera Sterna. Oczywiście, jest to scenarzysta, który zjadł zęby na Spider-Manie, dzięki czemu nie robi z tej postaci nieudacznika i idioty w przeciwieństwie do kółka wzajemnej adoracji z tzw. Brain Trust. Niestety, w jego najnowszej historii brakuje czegoś, co wybijałoby się ponad przeciętność.

Stworzony przez Rogera Sterna origin nowego Kapitana Wszechświata jest równie przygnębiający co wtórny i można się zastanawiać, czy w ogóle był sens wyznaczenia takiej osoby na zbawcę ludzkości. Może jest to o tyle interesujące, że stawia pytanie o wpływ poczynań nadludzi na los zwykłych ludzi.

Kolejny zarzut, jaki stawiam temu komiksowi, to niewielka rola Spider-Mana. Ścianołaz spisał się jako negocjator i rozjemca, lecz nie uważam, by w jakimś stopniu dopomógł w wykonaniu misji zleconej przez Moc Engima. Z biernością Spider-Mana wiąże się jednak ciekawa metamorfoza, przez którą przechodzi Juggernaut. Aha, dostajemy jeszcze szczęśliwe zakończenie, a to spory luksus, bo ostatnio mieliśmy w uniwersum Spider-Mana przesyt pesymistycznie kończących się historii.

Kończąc recenzję, wspomnę o bonusowej historii Zeba Wellsa, prologu Shed, czyli debiucie Lizarda w The Gauntlet. Klimatyczna i w zasadzie tyle komentarza z mojej strony. Można zresztą zauważyć trend, że Marvel nie wyobraża sobie kolejnych numerów Niesamowitego Spider-Mana bez dodatków zwiększających liczbę stron. Na szczęście cena tego numeru pozostała na standardowym poziomie. 3 pajączki.

Ocena:

Autor: Dawidos