The Amazing Spider-Man #617
Numer: The Amazing Spider-Man #617
Tytuł: Rage of the Rhino
Tytuł 2: The Walk
Wydawnictwo: Marvel Comics 2010
Data wydania: Marzec 2010
Scenariusz: Joe Kelly
Rysunki: Max Fiumara, Javier Pulido
Tusz: Max Fiumara, Javier Pulido
Kolory: Fabio D’Auria, Matt Hollingsworth
Litery: Joe Caramagna
Okładka: Paolo Rivera
Asystent redaktora: Tom Brennan
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor wykonawczy: Tom Brevoort
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Rage of the Rhino
Yonkers, Nowy York. Aleksei przed wyjściem do pracy je śniadanie ze swoją żoną, Oksaną. Z dala od Yonkers. Doktor Tramma, znana z pracy dla Mister Negative’a, urządza demonstrację z udziałem swego najnowszego „produktu” – osobnika w pancerzu nosorożca.
Peter budzi się z koszmaru. Michele wpada do jego pokoju ze strzelbą. Informuje go, że ma plany na sylwestra i chce mieć całe mieszkanie dla siebie. Parker zgadza się i udaje się do redakcji Bena Uricha. Naczelny „Front Line” mówi mu, że od zniszczenia The DB ich gazeta zyskała na znaczeniu i potrzebują pracowników na pełen etat. Peter ma wątpliwości, czy da radę pogodzić pracę fotoreportera z pracą w ratuszu. Norah podsłuchuje ich rozmowę. Oświadcza całej redakcji, że chce „mieć” Parkera na wyłączność.
Gdzie indziej. Mężczyzna w kostiumie nosorożca otrzymuje telefon od nieznajomej kobiety, która pragnie pomóc mu w jego ostatecznej transformacji.
Norah zabiera Petera do kasyna Yonkers Raceway. W jednym z ochroniarzy Parker rozpoznaje Aleksei’a Sytsevicha (aka Rhino). Postanawia zabrać stąd Norah, ale w tej chwili do kasyna wpada udoskonalony Rhino, który brał udział w pokazie Tramy. Aleksei ratuje Norah i Petera przed uszczerbkiem na zdrowiu. Parker stwierdza, że dawny przeciwnik bardzo się zmienił. Winters prosi Parkera, by zdobył jakiś aparat, co daje mu pretekst do wyjścia z kasyna i przebrania się za Spider-Mana.
Rhino pragnie walczyć z Sytsevichem, by dowieść swojej wartości, jednak Aleksei nie ma ochoty na walkę. Spider-Man interweniuje, lecz Rhino wydaje się zainteresowany tylko Aleksei’em, który pada przed nim na ziemię, mówiąc, że ten jest jedynym Rhino. Złoczyńca ucieka z lokalu, twierdząc, że i tak stoczą walkę. Na posterunku policji Peter widzi, jak Aleksei w obecności żony składa zeznania. Rozmawia o całej sytuacji z Norah, będąc przekonany, że to jeszcze nie koniec.
Noc. Spider-Man śledzi Sytsevicha, który zamierza ponownie założyć kostium Rhino, wiedząc, że jego prześladowca nie da mu spokoju. Słysząc o tym, jak Oksana zmieniła życie byłego kryminalisty, Spider-Man prosi go, by nie wracał na dawną drogę i dał mu czas na rozwiązanie tego problemu. Aleksei zgadza się na to, gdy rozmowę przerywa im jego żona.
Nowy Rhino wyraża przez telefon niezadowolenie z próby, jaką go poddano. Sasha Aleksandra Nikolaevich Kravinoff uspokaja go, mówiąc że czeka go następna, o wiele ważniejsza próba. Gdy ona rozmawia przez telefon, jej córka, Ana Kravinoff, zajmuje się torturowaniem uprowadzonej Madame Web.
Scenariusz: Joe Kelly
Rysunki: Max Fiumara
Tusz: Max Fiumara
Kolory: Fabio D’Auria
Litery: Joe Caramagna
The Walk
Okres Wojny Domowej. Rhino pije wódkę w Cafe Tatiana, gdy przed restauracją kierowaną przez Vasiliego zjawia się policja. Po wypiciu sporej ilości alkoholu oddaje się w ręce stróżów prawa. Trafia do specjalistów z S.H.I.E.L.D., którzy oddzielają od jego ciała pancerz nosorożca. Aleksei przyznaje się do wszystkich przestępstw i poddaje się rejestracji, ale i tak otrzymuje długoletni wyrok więzienia na Ryker’s Island.
W więzieniu Aleksei postanawia odmienić swoje życie. Nie podejmuje się nawet próby ucieczki, gdy jest ku temu okazja. Na podstawie odgórnego nakazu zwolnienia niegroźnych więźniów wychodzi na wolność. Po wyjściu z autobusu udaje się do restauracji, gdzie poznaje kelnerkę, która wydaje się dużo wiedzieć o byłych skazańcach. Aleksei wychodzi, gdy kobieta wspomina, że wielu z nich zakochuje się w niej.
Sytsevich wynajmuje pokój u Vasiliego, ale ma duży problem ze znalezieniem legalnej pracy. Kontakt z nim nawiązuje Doktor Tramma, która próbuje namówić go do powrotu na dawną drogę życia. W restauracji Aleksei zauważa znajomą kelnerkę, która niedawno straciła pracę. Rezygnuje z dalszej rozmowy z Doktor Trammą, skupiając całą swoją uwagę na płaczącej kobiecie. Kelnerka przedstawia mu się jako Oksana.
Scenariusz: Joe Kelly
Rysunki: Javier Pulido
Tusz: Javier Pulido
Kolory: Matt Hollingsworth
Litery: Joe Caramagna
Recenzja
Komentarz Dawidosa:
Po ostatnich słabych numerach byłem już prawie pewien, że nic dobrego z The Gauntlet nie wyniknie, a jednak Joe Kelly pozytywnie mnie rozczarował, pokazując, że jeszcze jako jeden z nielicznych potrafi przelać na papier właściwą charakterystykę postaci.
Był już Electro, był już Sandman, teraz czas na Rhino. Tym razem możemy spojrzeć na Aleksei’a Sytsevicha od innej strony – coś na kształt wizerunku ukazanego w Spider-Man: Tangled Web #5–#6, z tym zastrzeżeniem, że tamta historia była w konwencji parodii, a w tej oryginalny Rhino został potraktowany jak najbardziej poważnie. Dodatkowo zakres użytkowania pancerza Nosorożca się poszerzył. Kto zajrzy do komiksu, ten dowie się, jak.
Bardzo prosiłbym, by czytelnicy zwrócili jeszcze uwagę na scenę rozmowy Spider-Mana i Sytsevicha. Nie tylko z tego powodu, że jest to świetnie napisana scena, ale także dlatego, żeby można było zrozumieć, dlaczego tak często narzekam na obecny wizerunek Spider-Mana. Narzekam, bo tak myślący i tak postępujący Spidey powinien pojawiać się znacznie częściej! A tak niestety nie jest. Autorzy muszą zrozumieć. Spider-Man może być zabawny, ale nie musi być przez to infantylny i głupi. Spider-Man może mieć pecha, ale nie musi być nieudacznikiem. On musi być głównie taki, jak w tej scenie.
Rysunki Maxa Fiuramy, momentami karykaturalne, umocniły jeszcze pozytywne wrażenia z lektury tego numeru. Często kunszt komiksowego artysty poznaje się po scenach akcji i na tym polu Fiurama plasuje się na wysokiej pozycji. Udoskonalony Rhino w jego wykonaniu wyszedł równie tajemniczo co groźnie.
Komiks kosztuje drożej niż zazwyczaj, ale za to zawiera dodatkową historię prezentującą losy Aleksei’a Sytsevicha po Wojnie Domowej. Można powiedzieć, że jest to prequel Rage of the Rhino, który wyjaśnia, jak Sytsevich znalazł drogę do odkupienia.
5 pajączków.
Komentarz Rządło:
Joe Kelly choćby historią American Son udowodnił, że potrafi pisać całkiem niezłe przygody Pajączka. Villainem, który przypadł Kelly’emu do napisania w trakcie The Gauntlet, okazał się Rhino, a nawet Rhino x2. Ciekawsze jest jednak to, że mamy do czynienia z historią, której dokończenie nastąpi dopiero kilka numerów później.
Tym razem Kelly porusza popularny temat „rozpoczęcia nowego życia”. Aleksei Sytsevich zrezygnował z życia szpiega i superzłoczyńcy, natomiast znalazł kobietę, którą pokochał, i legalną pracę. Wszystko układa się wspaniale do czasu, gdy na horyzoncie pojawia się nowy Rhino, w czym palce maczają oczywiście Kravenówny.
Scenarzysta stanął na wysokości zadania i przedstawił opowieść o trudnych wyborach, poświęceniu i odwadze. Przez dłuższą część komiksu nie jest może idealnie, ale końcówka jest rewelacyjna – pokazuje, że czasem tchórzostwo jest przejawem odwagi i nie zaproponowano nam (przynajmniej na tę chwilę) typowego zakończenia, w którym Sytsevich wróciłby do swojego starego życia.
Swoje miejsce w komiksie znalazła również Norah, która jest „promowana”, zwłaszcza przez Kelly’ego. I dobrze, bo to fajna postać i jej relacje z Peterem są nawet oryginalne. Szkoda tylko, że w dziwnym kierunku zaczyna podążać znajomość naszego bohatera z Michele, która teraz lata sobie po mieszkanku z shotgunem i celuje do ludzi.
Fabularnie lepiej niż w poprzednich odcinkach, ale wiele do życzenia pozostawiają ciągle rysunki. Na szczęście nie wpływają specjalnie na pozytywny odbiór dobrego komiksu. Takiego Pajączka czyta się bardzo przyjemnie. 4 pajączki.
Komentarz Spider-Nika:
Rozpoczynamy kolejną część The Gauntlet. Tym razem na tapetę został wzięty Rhino. Co więcej, nie jeden, a dwóch.
Scenarzysta przedstawił dwa nowe wcielenia odwiecznego przeciwnika Pajączka. Pierwszym jest stary, dobry Rhino w roli porządnego, zakochanego obywatela. Drugim natomiast jest zupełnie obcy, tajemniczy mecha-Rhino, którego wygląd ewidentnie wzorowany jest na odpowiedniku ze świata Ultimate.
Warto zatrzymać się na moment na Alekseiu z uwagi na to, że nie jest to jego pierwsza miłość. Wręcz trzeba w tym miejscu wrócić do świetnego komiksu Spider-Man: Tangled Web #5–#6, gdzie Rhino z miłości do dziewczyny zrezygnował z bycia tym złym, a kiedy nic z tego nie wyszło, szybko wrócił do swojej poprzedniej roli. Dlaczego mam dziwne przeczucie, że będzie tu podobnie?
O nowym Rhino niewiele możemy powiedzieć, jedynie tyle, że chce sprawdzić się, pokonując w (mniej lub bardziej) uczciwej walce oryginalnego Nosorożca, dając tym samym dowód sobie i innym, że w pełni zasłużył na jego imię. Jedyne, co może razić, to nowoczesne podejście do jego osoby – silniki rakietowe, które go unoszą. Jak to się sprawdzi? Kim w ogóle jest? Na odpowiedzi zapewne musimy poczekać, bo na przyszły numer zapowiedziany jest Mysterio. W każdym razie walka między dwoma Rhino jest niemalże pewna.
Joe Kelly świetnie przedstawia postaci. Wreszcie Michele zachowuje się jak przystało na kobietę, nie jest przesadnie bezczelna i głupia. Również Peter zachowuje się rozsądnie i prowadzi sensowne dialogi. Właśnie takiego Petera w Brand New Day bardzo mi brakuje. Ze spokojem można powiedzieć, że Kelly to człowiek na właściwym miejscu.
Czytając pierwsze strony, przeraziły mnie rysunki. Wraz z postępem lektury Max Fiumara coraz bardziej mnie do siebie przekonywał. Jego rysunki, mimo iż chwilami wyglądają groteskowo i całkowicie niekształtnie, to mają w sobie coś, co nie pozwala mi ich zbyt negatywnie ocenić. Może to nutka dynamizmu w jego stylu? Z kolorystyką jest podobnie jak z rysunkami. Chwilami nadają porządny, odpowiedni klimat, by za chwilę wszystko przejaskrawić.
To jeszcze nie koniec tego numeru The Amazing Spider-Mana. Scenarzyści nie pozostawili czyteników zastanawiających się, jak to się stało, że Rhino zrezygnował z kostiumu i zszedł na ludzką drogę, bowiem otrzymujemy jeszcze historię opowiadającą o Rhino, który przestaje być przestępcą i próbuje odnaleźć się w świecie po wyjściu z więzienia. The Walk to również bardzo dobrze napisana historia (w końcu również zajął się nią Joe Kelly), jednak tym razem rysunki Javiera Pulido tu kompletnie nie pasują. O ile w poprzednich dwóch zeszytach ten rysownik sprawdził się z Sandmanem, tak tu twarze postaci wyglądają fatalnie.
Podsumowując, muszę przyznać, że ostatnie numery odbudowują moją wiarę w tę serię. Mam nadzieję, że poziom zostanie zachowany na długo, a może nawet będzie wyższy. Patrząc pozytywnie w przyszłość, mogę wystawić z czystym sumieniem pełne 5 pajączków.
Ocena:
Autor: Dawidos (streszczenie, recenzja), Rządło, Spider-Nik (recenzja)