The Amazing Spider-Man #536
Numer: The Amazing Spider-Man #536
Tytuł: The War at Home: Part Five
Wydawnictwo: Marvel Comics 2006
Data wydania: Listopad 2006
Scenariusz: J. Michael Straczynski
Rysunki: Ron Garney
Tusz: Bill Reinhold
Kolory: Matt Milla
Litery: Cory Petit
Okładka: Ron Garney
Redaktor: Joe Quesada
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Po wyskoczeniu z okna Stark Tower (Civil War #5) zraniony Spider-Man ląduje na ulicy. Stojący przed nim Iron Man zarzuca mu brak lojalności. Spidey uderza go, po czym rzuca się na byłego szefa. Tony wypowiada hasło, które wyłącza kostium Petera. Po raz ostatni Stark proponuje mu powrót na swoją stronę. Peter po cichu wypowiada słowo (niespodzianka). Gdy Stark nadstawia ucha, Parker zakleja mu hełm pajęczyną i uderza go z całej siły. Okazuje się, że Peter zbadał zabezpieczenia kostiumu i wprowadził komendę cofającą hasło Starka. Korzystając z zaskoczenia Spidey ucieka do kanałów. Po wydarzeniach z Civil War #5 i #6 Peter odwiedza Mary Jane i ciocię May, które znalazły schronienie w opuszczonej szkole. MJ opowiada o podjętych przez siebie środkach (m.in. wypłata wszystkich pieniędzy z ich kont bankowych). Peter przyznaje, że dołączył do Ruchu Oporu i radzi żonie, aby ze względów bezpieczeństwa opuściła go, zabierając ze sobą May. Ciocia przerywa ich rozmowę i oświadcza, że wspólnie będą ponosić konsekwencje jego działań i nie opuszczą go w tak trudnej chwili. Po wizycie w parku, spędzonej na rozmyślaniach, Peter wynajmuje pokój w motelu i pomaga bliskim w przeprowadzce. May wręcza mu jego oryginalny kostium, który zabrała podczas ucieczki z wieży Starka. Parker zakłada strój i pojawia się w studiu telewizyjnym, aby wygłosić przed kamerami oświadczenie. Spidey przyznaje, że popełnił błąd, wybierając stronę Iron Mana. Przy okazji informuje społeczeństwo o łamaniu praw więźniów przez zwolenników rejestracji i o nieludzkich warunkach w Negative Zone. Na koniec uzasadnia, czemu zmienił stronę i oświadcza, że przestaje wspierać Akt Rejestracji i od tej pory będzie walczył z ustawą. Iron Man, który ogląda to wystąpienie, rozkazuje swoim ludziom sprowadzić Spider-Mana.
Recenzja
TASM #536 to dobry komiks, ale jako część historii „The War At Home”, tie-inu do Civil War, stoi na niższym poziomie niż ostatnie cztery numery. Po ataku Iron Mana w TASM #535 i rozmowie ze Starkiem w Civil War #5 Spider-Man ostatecznie zmienia stronę konfliktu, stając się wielkim przeciwnikiem Aktu Rejestracji i jego zwolenników, którzy w imię tego prawa, ścigają zbuntowanych superbohaterów.
Początek komiksu jest świetny – rozgrywa się tuż po tym, jak Spider-Man wyleciał przez okno w Civil War #5. Walka z Iron Manem jest wprawdzie krótka, ale za to znakomicie pokazano determinację zbuntowanego Parkera, który robi Starkowi niemiłą niespodziankę. Dzięki Stwórcy, Peter okazał się przebiegłym, rozsądnym człowiekiem, który przyjrzał się dokładniej nowemu kostiumowi, tak jak obiecał to zrobić w TASM #534.
Niestety w trakcie lektury tego komiksu przeżyłem rozczarowanie. Czekaliście na rozwinięcie wydarzeń z Civil War #5? To sobie jeszcze poczekacie – po zejściu Petera do kanałów czas znacznie przeskakuje i dalsza akcja TASM #536 rozgrywa się już po wydarzeniach z Civil War #5 i Civil War #6! W rezultacie otrzymujemy dużą lukę czasową i jedynie na podstawie niektórych dialogów możemy snuć domysły, co i jak wcześniej się wydarzyło.
Powrót czerwono-niebieskiego kostiumu (czyli koniec ery nielubianego przez większość Iron Spidera) oraz niezłe wystąpienie Spider-Mana w studiu telewizyjnym podnoszą nieco ocenę tego komiksu. Bardzo też podoba mi się sposób, w jaki Straczynski przedstawia relacje Petera i MJ, która jest wyrozumiałą, czułą kobietą i kochającą żoną. To bardzo dobre małżeństwo – Joe Quesada niech weźmie sobie na wstrzymanie i odczepi się wreszcie od tej świetnej komiksowej pary.
4 pajączki, ale tylko dla tego, że za obniżenie poziomu tego numeru odpowiada nie scenarzysta, a polityka wydawnicza Marvel Comics. Zanim sięgnięcie po kolejny numer nie zapomnijcie wpierw przeczytać Civil War #6!
Ocena:
Autor: Dawidos