The Amazing Spider-Man #513
Numer: The Amazing Spider-Man #513
Tytuł: Sins Past, Part Five
Wydawnictwo: Marvel Comics 2004
Data wydania: Grudzień 2004
Scenariusz: J. Michael Straczynski
Rysunki: Mike Deodato Jr.
Tusz: Joe Pimentel
Kolory: Matt Milla
Litery: Vc’s Chris Eliopoulos
Okładka: Mike Deodato Jr.
Asystent redaktora: Warren Simons
Redaktor: Axel Alonso
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $2.25
Przedruk PL: Amazing Spider-Man, Tom 3
Streszczenie
Peter i Mary Jane zastanawiają się, jak skontaktować się z dziećmi Gwen Stacy. Peter wpada na pomysł zorganizowania konferencji prasowej, w której za pośrednictwem kamer zwraca się do Gabriela i Sarah z prośbą o spotkanie w miejscu, gdzie zginęła ich matka.
Na szczyt mostu Brooklyn, gdzie czeka Spider-Man, przybywają dzieci Gwen. Spotkanie jest obserwowane przez prasę i policję, którzy jednak są za daleko, aby byli w stanie podsłuchać rozmowę. Spider-Man zdradza rodzeństwu, że ich ojcem jest Norman Osborn, który jako Green Goblin zabił Gwen Stacy. Oferuje im też swoją pomoc, ponieważ wie, że umierają na wskutek przyspieszonego procesu starzenia.
Sarah jest przekonana, że Parker mówi prawdę, ponieważ w laboratorium do testów genetycznych użył on DNA ich matki, a nie swojego. Oznacza to, że miał pewność, iż nie może być ich ojcem, bo nigdy nie współżył z Gwen. Jednak Gabriel, zindoktrynowany kłamstwami Osborna, nie potrafi uwierzyć w słowa Petera. Atakuje go i w trakcie szamotaniny postrzela przez przypadek Sarah w brzuch.
Peter zrzuca Gabriela z mostu. Widząc, że nieprzytomna Sarah również spada, ratuje ją przed upadkiem i zabiera do szpitala. Tymczasem Gabriel udaje się do sekretnego miejsca, gdzie Norman Osborn przygotował dla rodzeństwa niespodziankę, którą mieli zobaczyć po śmierci Petera Parkera. Choć plan zabicia wroga się nie powiódł, to Gabriel odwiedza kryjówkę. Otwiera drzwi w kanałach i jego oczom ukazuje się widok dwóch kostiumów Goblina w krojach męskim i żeńskim, przeznaczonych dla dziedziców Green Goblina.
Recenzja
The Amazing Spider-Man #513 był jednym z najbardziej oczekiwanych przeze mnie komiksów w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Powód jest oczywisty – znakomita historia Sins Past spłodzona przez Straczynskiego i oprawiona przez rysunki Deodato wciągnęła mnie po same uszy i rozbudziła moją ciekawość. Recenzowany numer jest 5. częścią tego świetnego cyklu.
Peter postanawia spotkać się z dziećmi Gwen Stacy w miejscu żyjącym wspomnieniami. Chce wyjawić im całą prawdę o ich rodzicach, jednakże Gabriel nie jest w stanie uwierzyć w historię opowiedzianą rodzeństwu przez Spider-Mana. Chęć zemsty na superbohaterze zaprowadzi go do miejsca, w którym czeka na niego starannie przygotowana niespodzianka…
Piąty rozdział Sins Past trzyma poziom poprzednich części tej historii. Wszak Straczynski jest twórcą, który dba o rozwój swojej opowieści do samego końca. Choć ten numer niesie ze sobą mniejszy ładunek emocjonalny (wynika to z tego, że cała, no prawie cała intryga została już odkryta przed czytelnikami), to nie sposób oderwać oczu od tego, co widzimy na kadrach komiksu.
Pięknym nawiązaniem do legendy o Gwen Stacy jest próba ratunku Sarah przed taką samą śmiercią, jaka dotknęła jej matkę. To swego rodzaju forma odpokutowania Spider-Mana za nieudany czyn popełniony przed wieloma laty. Nie brakuje też zaskoczenia objawionego w końcówce numeru. Cieszy to, że Straczynski lubuje się w odkrywaniu kolejnych elementów układanki ułożonej przez Normana Osborna.
Rysownik Mike Deodato wciąż zadziwia piękną oprawą graficzną, która apogeum osiąga we wspomnianej scenie ratowania Sarah. Szósta część Sins Past zakończy tę kapitalną historię. Tymczasem 5. odcinek nadal potwierdza, że jest ona kapitalna. Jak zwykle, 6 pajączków.
Ocena:
Autor: Dawidos