Numer: The Amazing Spider-Man #143
Tytuł: …And The Wind Cries: Cyclone!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1975
Data wydania: Kwiecień 1975
Scenariusz: Gerry Conway
Rysunki: Ross Andru
Tusz: Frank Giacoia & Dave Hunt
Kolory: Janice Cohen
Litery: Artie Simek
Okładka: Gil Kane & John Romita
Redaktor: Len Wein
Cena: $0.25
Przedruk PL: Kultowe Komiksy Spider-Man #3

Streszczenie

Zima, Nowy York. Przyczepiony do ściany budynku Spider-Man ponownie zauważa dziewczynę podobną do Gwen Stacy. Gdy wchodzi ona do metra, Peter stwierdza, że sztuczki Mysterio zakłóciły jego zdrowy rozsądek i odbiór rzeczywistości. Następnie Pająk udaje się do gabinetu Jamesona, gdyż podejrzewa, że J.J.J. miał coś wspólnego z intrygą Mysterio. W biurze nikogo jednak nie ma.

Po zdjęciu kostiumu Peter wchodzi do sekretariatu i dowiaduje się od Betty o wyjeździe Jamesona do Europy. Robbie, który przejął tymczasowo obowiązki szefa, zaprasza Parkera na lunch. Podczas posiłku w chińskiej restauracji Robertson pokazuje Peterowi telegram od Jamesona, który prosi o pilne przybycie do Paryża i zabranie ze sobą miliona dolarów. Robbie chce, by Parker z nim wyjechał jeszcze tej nocy.

Empire State University. Peter spotyka na korytarzu Liz i Flasha, po czym udaje się do klasy Milesa Warrena, aby poprosić go o tygodniowy urlop. Wykładowca wyraża zgodę. Lotnisko Kennedy’ego. Na terminalu MJ żegna Petera i nieoczekiwanie młodzi po raz pierwszy całują się. Po namiętnym pocałunku Parker wchodzi na pokład samolotu i wraz z Robbiem rusza w podróż.

Paryż, Francja. Spider-Man śledzi Robertsona, który umówił się z porywaczami Jamesona. Kilku zamaskowanych zbirów ogłusza Robbiego, po czym do akcji wkracza Spider-Man. Pająk robi im zdjęcie i podejmuje z nimi walkę. Podczas niej wspomina ostatnie wydarzenia. Po zameldowaniu w hotelu Robbie otrzymał telefon od porywaczy Jonaha, którzy żądali spotkania w celu omówienia kwestii dostarczenia okupu. Robertson wsiadł do taksówki, a Peter w kostiumie Spider-Mana postanowił podążać za przyjacielem.

Po pokonaniu napastników Spidey delikatnie ogłusza Robbiego, aby nie był on świadkiem jego obecności w Paryżu. Pojawia się przywódca zbirów, Cyclone, który wytwarza ogromną trąbę powietrzną i za jej pomocą niszczy budynek, przysypując Spider-Mana gruzem. Cyclone porywa Robbiego i grozi, że jeśli w ciągu 24 godzin nie otrzyma 1 miliona dolarów okupu, zabije zarówno Jamesona, jak i Robertsona…

Recenzja

Czas na kolejną zagraniczną podróż. Spider-Man był już w Londynie w Anglii (The Amazing Spider-Man #95) i Kanadzie (The Amazing Spider-Man #119–120), a teraz przyszła pora na wizytę we Francji. W tym numerze Peter odwiedza Paryż, gdzie będzie musiał zmierzyć się z Cyclonem, przestępcą, który upodobał sobie porywanie zamożnych Amerykanów (Jameson, Robertson) dla okupu.

Komiks ma wiele pozytywnych stron. Po pierwsze, kolejny występ klona Gwen Stacy. Wiadomo już, że tajemnicza dziewczyna nie jest iluzją Mysterio, bo siedzi on w więzieniu, a ponadto nie zna tożsamości Spider-Mana. Choć Spidey przypuszcza, że zatracił zdrowy rozsądek, każdy czytelnik dobrze wie, co szykuje się w kolejnych numerach. Największą zaletą scenariusza jest przeniesienie znajomości Petera i MJ na wyższy poziom (czytaj: poziom romantyczny). Scena ich pierwszego namiętnego pocałunku jest świetna, a kadry przedstawiające ich pożegnanie wyrażają tak wiele emocji, że autorom numeru należą się duże brawa.

Cieszy również aktywny udział Robbiego Robertsona w historii – jest on dziennikarskim odpowiednikiem zmarłego kapitana George’a Stacy’ego (duża inteligencja, analityczny umysł, sympatyczne usposobienie) i warto wykorzystywać jego potencjał.

Paradoksalnie największą wpadką jest nowy przeciwnik Spider-Mana – klasa C, nędzny kostium i głupie teksty. 4 pajączki i 1 pajączek jako bonus za rozwój znajomości Petera i MJ, których związek uważam za najlepszy w komiksowym uniwersum Marvela!

Ocena:

Autor: Dawidos