Numer: The Amazing Spider-Man #120
Tytuł: The Fight and the Fury!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1973
Data wydania: Maj 1973
Scenariusz: Gerry Conway
Rysunki: Gil Kane & Paul Reinman
Tusz: John Romita & Tony Mortellaro
Kolory: Stan Goldberg
Litery: Artie Simek
Okładka: John Romita
Redaktor: Roy Thomas
Cena: $0.20
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Hulk wyrzuca nad powierzchnię wody kamień wraz z przyklejonym do niego Spider-Manem. Pająk wdrapuje się na tamę Maskattawan Dam i zakleja siecią wybitą w niej dziurę. Hulk wydostaje się spod wody i dużymi skokami oddala się na bezpieczną odległość od kanadyjskiego wojska. Spider-Man przyczepia się do helikoptera generała Rossa i wraca do Montrealu.

Z budki telefonicznej Parker dzwoni do Gwen. Zapłakana dziewczyna prosi go, by szybko wracał do Nowego Yorku, gdyż Harry ponownie zaczął brać narkotyki. Nagle Peter zauważa, że ktoś go śledzi. W kostiumie Pająka przesłuchuje szpiega, którego wynajął… Doctor Octopus! W trakcie przesłuchania pojawia się Ross wraz z żołnierzami, który podejrzewa Spider-Mana o współpracę z Hulkiem. Parkerowi nie pozostaje nic innego, jak tylko ucieczka.

Biuro Rimbauda. Sekretarka Miss Delon obiecuje zawieźć Petera do szefa. Gdy jadą taksówką, drogę zastępuje im… Hulk, który wywraca auto do góry nogami. Panna Delon i kierowca tracą przytomność, Parker zakłada kostium, aby powstrzymać Hulka. Wywiązuje się długa walka niedaleko torów kolejowych. W międzyczasie Frances Delon i taksówkarz odzyskują przytomność. Zjawia się też pan Rimbaud. Hulk zostaje zmuszony do ucieczki, gdy przylatują helikoptery z armią generała Rossa i porucznika Costeau.

Już w cywilnych ciuchach Parker spotyka się wreszcie z Rimbaudem. Prawnik usiłuje powiedzieć, dlaczego tak pilnie chciał widzieć się z jego ciotką. Niestety nie mówi ani słowa, bo zostaje zastrzelony z pistoletu przez wynajętego zamachowca i umiera. Zaskoczony Parker wraca samolotem do Nowego Yorku, zastanawiając się, czy pozna jeszcze prawdę…

Recenzja

Trzeba przyznać, że druga część historii z gościnnym występem Hulka przewyższa poprzedni numer pod każdym względem. O wiele więcej dzieje się w życiu prywatnym Petera Parkera. Okazuje się, że jego przyjaciel Harry Osborn ponownie popadł w narkotykowy nałóg (a zatem przypuszczenia z recenzji poprzedniego komiksu się potwierdziły). Tym razem głównym powodem stały się jego relacje z ojcem, który zaczyna odzyskiwać pamięć Zielonego Goblina. Jakby tego było mało, Petera śledzą ludzie wynajęci przez Doctora Octopusa, który z niewiadomego powodu tak bardzo interesuje się jego ciotką.

Zakończenie jest dość zaskakujące i co najciekawsze, tajemnicza sprawa ciotki Parkera nie zostaje wyjaśniona w tej historii. Czytelnik może tylko domyślać się, kto stał za zamachem (a raczej kto stał za zamachowcem), ale motywu zabójstwa prawnika Jean Pierre Rimbauda nie pozna w tym numerze.

Scen z Hulkiem jest już zdecydowanie mniej, zielony potwór znika ze stron komiksu, po czym po kilku stronach znowu wraca na scenę. W oczy rzuca się walka Spider-Mana z Hulkiem w pobliżu torów pociągu nadziemnego na Notre Dame Island. Gil Kane świetnie sprawdza się w roli rysownika. Ten artysta w niewielkim stopniu ustępuje swojemu poprzednikowi Johnowi Romicie.

4 pajączki. Następny numer: śmierć Gwen Stacy!!! Czas zatem przygotować się na jedno z ważniejszych wydarzeń w życiu Petera Parkera/Spider-Mana!

Ocena:

Autor: Dawidos