Superior Spider-Man #32
Numer: Superior Spider-Man #32
Tytuł: Edge of Spider-Verse Prologue, Part 1
Tytuł 2: The Spider-Sanction
Wydawnictwo: Marvel Comics 2014
Data wydania: Październik 2014
Scenariusz: Dan Slott & Christos Gage
Rysunki: Giuseppe Camuncoli & Adam Kubert
Okładka: Giuseppe Camuncoli
Pomocnik redaktora: Ellie Pyle
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $4.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Edge of Spider-Verse Prologue, Part 1
Po implozji w Horizon Labs (Superior Spider-Man #19) zirytowany tym zawinionym przez innych wypadkiem „Spider-Man” trafia do świata w roku 2099. Tam postanawia wykorzystać dostępną technologię, by wynaleźć sposób na powrót do swoich czasów. Bardzo szybko zostaje dostrzeżony i zaatakowany przez lokalne służby porządkowe Public Eye. Bezpieczne schronienie przed miejscowym aparatem ucisku oferuje mu Gabriel O’Hara (brat Miguela O’Hary aka Spider-Mana 2099), który powiadomiony przez swego informatora o jego obecności podlatuje do niego śmigaczem. Z powodu wyczyszczenia wspomnień Petera Parkera zdezorientowany „Spider-Man” nie pamięta Gabriela (Spider-Man 2099 Meets Spider-Man) i musi przed nim improwizować. Mając nadzieję, że „Peter Parker” pomoże sprowadzić jego brata do domu, Gabe zabiera przybysza z przeszłości do mieszkania Miguela. „Spider-Man” żegna się z O’Harą i niezwłocznie przystępuje do pracy.
Z pomocą holograficznego asystenta Miguela, który opowiada o tutejszych wynalazkach eksperymentujących z podróżami w czasie, Spider-Ock zdobywa wiedzę potrzebną do skonstruowania odpowiedniego urządzenia. Wykradając niezbędny sprzęt z centrali strzeżonej przez Specialista korporacji Stark/Fujikawa i zarządzanego przez Tylera Stone’a Alchemaxu oraz unikając starcia ze ścigającym go łowcą nagród Vulturem, wchodzi w posiadanie komponentów,, które wykorzystuje do budowy otwierającego tunel czasoprzestrzenny portalu. Po ukończeniu swego dzieła prosi wirtualnego asystenta, który przyjął postać jego ukochanej Anny Marconi, o ponowne sprawdzenie wszystkich parametrów, po czym odbywa wyczekiwaną podróż w czasie. Z powodu pewnych odchyleń w częstotliwości wibracji trafia do sąsiednich wymiarów, gdzie znajduje zwłoki Spider-Mana z Fantastic Five, Spider-Mana z House of M, Iron Spidera ze świata pogrążonego wciąż w Wojnie Domowej Superbohaterów oraz Armored Spider-Mana. Zaniepokojony tymi znaleziskami rozpoczyna prywatne śledztwo, z którego wynika, że wszystkie ofiary zginęły od dwóch ran kłutych, a ich ciała były nasycone egzotyczną energią nieznanego pochodzenia.
Superior Spider-Man, chcąc wyjaśnić zagadkę tych zbrodni, postanawia kontynuować podróż w czasie i przestrzeni. W końcu ląduje w świecie, w którym hinduska wersja Spider-Mana, Paviitr Prabhakar, walczy z potężnie zbudowanym osobnikiem z hełmem na głowie i uzbrojonym we włócznię z dwoma energetycznymi ostrzami. Paviitr asystuje przy ewakuacji niewinnych ludzi, starając się jednocześnie ocalić własną skórę. Kiedy tajemniczy łowca szykuje się do zadania mu śmiercionośnego ciosu, interwencja Spider-Ocka ratuje Prabhakara przed pewną śmiercią. „Spider-Man” tłumaczy nastolatkowi z Indii, że jego prześladowca dysponuje niewyczerpaną mocą i poluje aż do skutku na Pająków z różnych wymiarów. Spider-Ock zaleca dla wspólnego dobra natychmiastową ewakuację.
Superior Spider-Man i Paviitr Prabhakar przechodzą przez portal i wybierają się wspólnie w podróż do bezpiecznej przystani stworzonej przez tego pierwszego. Okazuje się, że Spider-Ock zaczął tworzyć własną armię powołaną do walki z nieprzejednanym łowcą Pająków. Należą do niej już: sześcioręki Spider-Man (Peter Parker), Spider-Girl (Ashley Barton), Assassin Spider-Man (Peter Parker), Spider-Man Noir (Peter Parker) i Spider-Monkey (Peter Parker).
Uwaga: Ujęte w cudzysłów wyrazy, opisujące głównego bohatera (Spider-Man, Peter Parker, Pająk, Parker, Peter itd.), odnoszą się do Otto Octaviusa/Doktora Octopusa, którego umysł zajął ciało Spider-Mana. Te same określenia, bez cudzysłowu, charakteryzują z kolei Petera Parkera (oryginalnego Spider-Mana) – ewentualnie jego ducha/astralną formę/świadomość/osobowość itp. Natomiast bardziej sprecyzowane nazwy, takie jak Superior Spider-Man i Spider-Ock, zawsze dotyczą Dr. Octopusa w ciele/kostiumie Spider-Mana i nie są wyróżnione cudzysłowem.
Scenariusz: Dan Slott & Christos Gage
Rysunki: Giuseppe Camuncoli
Tusz: John Dell
Kolory: Antonio Fabela
Litery: Chris Eliopoulos
The Spider-Sanction
Assassin Spider-Man, czyli Peter Parker, który zostawił żonę Mary Jane i ciocię May, wyjechał z Nowego Yorku oraz porzucił dawne życie na rzecz bezwzględnej i bezkompromisowej walki ze złem, zmaga się obecnie z tajemniczym łowcą Pająków, który na jego oczach zabija Wolverine’a, jego zaprzyjaźnionego mentora i sojusznika w krwawej krucjacie przeciwko szumowinom tego świata. Alex, nowa wybranka Spider-Mana, wpada na pomysł, by strzelić do niezmordowanego prześladowcy z wyrzutni rakietowej, jednak jej narzeczony, mając na względzie jej bezpieczeństwo, ogłusza ją w delikatny sposób, ponieważ chce skupić uwagę bezlitosnego zabójcy wyłącznie na swojej osobie.
Wojownicy lądują na dachu pociągu, gdzie morderca Logana zostaje porażony, gdy wbija swoją broń w poszycie wagonu. Mimo przejścia przez jego ciało prądu o tak wysokim napięciu, tropiciel Pająków wydaje się być niezłomny i niezachwiany. Kiedy gotuje się do zadania niosącego śmierć ciosu, zwala się na niego kłoda drewna zrzucona przez Superior Spider-Mana. Pająkobójca spada w przepaść, jednak to tylko krótkotrwały triumf i okazja do chwili wytchnienia dla obu Pająków.
Spider-Ock, który szybko znajduje wspólny język z Assassin Spider-Manem, podobnie jak on nie stroniącym od koniecznej przemocy i radykalnych metod działania wobec zwyrodnialców, przekonuje go, by dla dobra ukochanej Alex i swego świata udał się wraz z nim do jego azylu, gdzie powstaje armia powołana do walki z niestrudzonym łowcą Pająków. Tutejszy Spider-Man wyraża zgodę i dołącza do szeregów Spider-Ocka.
Scenariusz: Christos Gage
Rysunki: Adam Kubert
Tusz: Adam Kubert
Kolory: Rain Beredo
Litery: Chris Eliopoulos
Recenzja
Po raz kolejny przekonuję się, że nie należy ufać zapowiedziom wydawców komiksów. Ledwie parę miesięcy temu grzmieli oni o tym, jak we wspaniałym stylu kończy się jedna z najbardziej kontrowersyjnych serii z „pajęczego” katalogu, opowiadająca losy fałszywego Spider-Mana (Superior Spider-Man). Teraz, z okazji zbliżającego się wielkimi krokami mega-wydarzenia (Spider-Verse), wydawnictwo postanowiło wypuścić na rynek dwa dodatkowe numery cyklu, który rzekomo się zakończył. Choć można poddawać krytyce ten jawny brak konsekwencji w polityce wydawniczej, nie mam jednak za złe redaktorom podjęcia takiej, a nie innej decyzji, ponieważ Superior Spider-Man powrócił w bardzo dobrym stylu.
Powrotu Spider-Ocka nie należy traktować jako literalnego zmartwychwstania, przynajmniej nie na chwilę obecną. W nadprogramowym 32 numerze serii mamy sposobność przeczytać historię jeszcze za życia głównego bohatera, która przydarzyła mu się kilka miesięcy przed jego dobrowolną śmiercią (Superior Spider-Man #30). Autorzy, chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, skorzystali z tej wyjątkowej okazji, by rozwinąć ledwie muśnięty wątek podróży w czasie (Superior Spider-Man #19). Ich zasługą jest to, że zgrabnie połączyli go z sąsiednim uniwersum Spider-Mana 2099 i nadchodzącym crossoverem Spider-Verse, tworząc świetne i absorbujące widowisko pełniące rolę wstępu do tego wydarzenia – jest to pierwszy zeszyt opatrzony nagłówkiem Edge of Spider-Verse, czyli kompilacją komiksów obejmujących prolog Spider-Verse.
Slott i Gage nie zapomnieli, w jaki sposób należy prowadzić postać Superior Spider-Mana, tak aby była ona wiarygodna dla czytelnika. Pamięć o arogancie z narcystyczną osobowością i kompleksem wyższości, pojmującym swoją misję superbohatera na swój pokrętny, ale paradoksalnie zrozumiały sposób, przetrwała, dzięki czemu ten komiks czyta się jak wcześniejsze numery serii.
Za sprawą tego komiksu można po raz pierwszy od dłuższego czasu podpatrzeć, jak wiedzie się Pająkom z alternatywnych światów/wymiarów. Część z nich posłano już do grobu, a niektórym dano niepowtarzalną szansę zaistnienia w „pajęczej” armii przydzielonej do walki z niestrudzonym łowcą Pająków. Postać pająkobójcy z hełmem przypominającym nakrycie głowy głębinowego nurka stanowi dla mnie zagadkę. Jego wierzchnie odzienie i wysysająca życiową energię włócznia, jak również niespotykany upór w dążeniu do celu, jakim jest wybicie wszystkich braci i sióstr Spider-Mana, podpowiadają, że mamy do czynienia z przemalowanym Morlunem. Z tym wnioskiem kłóci się jednak zapowiedź następnego w kolejności i ostatniego(?) numeru serii, w którego opisie można wyczytać, że seryjnym zabójcą Pająków jest niejaki Karn. Czyżby to sługa Morluna? Jego klon? Przedstawiciel tego samego gatunku? Wierzę, że szybciutko poznamy wszystkie tajemnice tej postaci.
Całkiem niedawno uzyskaliśmy potwierdzenie, że Superior Spider-Man będzie jednym z czołowych graczy Spider-Verse. W świetle wydarzeń przedstawionych w tym komiksie zasadnym jest postawienie pytania, jak twórcy wytłumaczą jego dalszą obecność. Według mojego toku rozumowania rekrutujący towarzyszy broni Spider-Ock w tej opowieści to ta sama postać, która wróciła do swoich czasów po 9-godzinnej nieobecności w swoim świecie (Superior Spider-Man #19), a potem zrezygnowała z dalszej egzystencji, ustępując pola Peterowi Parkerowi (Superior Spider-Man #30). Kim zatem będzie Superior Spider-Man w zapowiedzianych już publikacjach wydawnictwa? Póki co widzę dwie możliwości: albo będzie to postać pochodząca ze świata, w którym Peter Parker nigdy nie odzyskał kontroli nad swoim ciałem albo też zaprezentowana w tym komiksie podróż w czasie i związane z nią manipulacje dały początek alternatywnej rzeczywistości z Superior Spider-Manem stojącym na czele armii Pająków.
32 numer wskrzeszonej na krótko serii otrzymuje ode mnie bardzo wysoką notę, właśnie za przemyślenia, do jakich mnie skłonił. Do wystawienia pozytywnej oceny skłoniła mnie obecność wielu interesujących alternatywnych Spider-Manów, zapomnianych wraz z upływem czasu, a młodemu pokoleniu zupełnie nieznanych. Na czele ich pochodu z racji mówionej roli maszerują idealistycznie nastawiony do życia Spider-Man India i prowadzący bezkompromisową walkę z potworami w ludzkiej skórze Assassin Spider-Man. Ten ostatni doczekał się nawet osobnej historii, w której ukazano jego potyczkę z Karnem i pierwsze spotkanie z werbującym ochotników Spider-Ockiem.
Konkludując, przyznaję 5,5 pajączka temu komiksowi, który przywrócił czytelnikom postać Superior Spider-Mana.
Ocena:
Autor: Dawidos