Superior Spider-Man #18
Numer: Superior Spider-Man #18
Tytuł: Necessary Evil, Part 2: Smack To The Future
Wydawnictwo: Marvel Comics 2013
Data wydania: Listopad 2013
Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Ryan Stegman
Tusz: John Livesay
Kolory: Edgar Delgado
Litery: VC’s Chris Eliopoulos
Okładka: Ryan Stegman & Jason Howard
Pomocnik redaktora: Ellie Pyle
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Nowy York 2013. Spider-Man 2099 (Miguel O’Hara) próbuje na spokojnie rozmówić się z Superior Spider-Manem. Kiedy wymawia jego nazwisko (Parker), zaskoczony Spider-Ock uderza go i zaczyna żałować, że wykasował pamięć Petera Parkera. „Spider-Man” ponownie kieruje swoją uwagę na Tiberiusa Stone’a. O’Hara oznajmia, że naukowiec jest pod jego osobistą ochroną. Z przyszłości Tyler Stone (syn Tiberiusa Stone’a) przesyła mu rozkaz, że musi chronić jego ojca za wszelką cenę, bo jeśli on zginie, to prezes Alchemaxu rozpłynie się w nicości.
Horizon Labs. Prawnik Hector Baez opuszcza instytut, planując podjęcie kroków prawnych zmierzających do uchylenia tymczasowego aresztowania jego klienta, Maxa Modella. Gdy Uatu usiłuje go zatrzymać, Grady uruchamia „drzwi czasu”, które mają pomóc mu w zdobyciu dowodów winy Tiberiusa Stone’a. Scraps zapewnia Bellę i Sajani, że będzie jak duch – niewidoczny dla ludzi z przeszłości – i niczego nie będzie zmieniał w biegu historii. Po złożeniu tej obietnicy mężczyzna przechodzi na „drugą stronę”.
Superior Spide-Man i Spider-Man 2099 wymieniają ciosy. Słysząc, że jego sprzęt jest przestarzały, Spider-Ock wpada w szał i podnosi wysuwającymi się z pleców mackami samochód. W międzyczasie Tiberius włącza ukryte w rękawie urządzenie, które zagłusza jego pajęczy zmysł. Chwilowa utrata równowagi skutkuje wypuszczeniem auta i dosłownie w ostatniej sekundzie O’Hara odciąga Normiego Osborna na bezpieczną odległość, ratując go przed zmiażdżeniem. Liz Allan ma dość dalszego przebywania w ich „uciążliwym” towarzystwie. Prosi szefa kancelarii Masona Banksa o podwózkę na ostry dyżur. W chwilowym zamieszaniu Spider-Man 2099 uprowadza Tiberiusa Stone’a, który doprowadził do tej niezręcznej sytuacji.
Spider-Ock postanawia pozbyć się przybysza z przyszłości, który zbyt dużo o nim wie. Przesyła swoim żołnierzom rozkaz wytropienia Spider-Mana 2099, ale nadal mają oni mieć wypatrywać Phila Uricha/Hobgoblina. Kiedy dzwoni do niego Anna Marconi z propozycją pomocy przy jego doktoracie, „Peter Parker” uświadamia sobie, że jego priorytetowym zadaniem jest teraz wyniesienie swoich wynalazków z Horizon Labs zanim staną się one własnością Allan Chemical.
Spider-Man 2099 zabiera Tiberiusa na dach. Z przyszłości Tyler Stone przekazuje mu, że wszystko zaczyna wracać do normy. O’Hara rozmyśla nad tym, czy warto nadal nadstawiać karku za Tiberiusa Stone’a, skoro jego dalsza egzystencja doprowadzi do narodzin zła w postaci niegodziwej mega-korporacji Alchemax. Podsłuchując wymianę zdań dwóch pochodzących z przyszłości osób, Tiberius wpada w zachwyt nad rangą swojej osoby i zrzuca się z dachu, by sprawdzić, czy jego wpływ jest aż tak ważny dla przebiegu przyszłych wydarzeń. O’Hara znowu ratuje mu życie i tracąc cierpliwość dla jego pyszałkowatego zachowania przywiązuje go do murku pajęczą siecią.
Przyszłość. Gabe, brat Miguela, przychodzi do jego domu. Kiedy hologram asystentki Lyly informuje go, że gospodarz jest nieobecny, Spider-Man 2099 kontaktuje się z nią, by wyszukała dla niego wszystkie informacje na temat historycznych powiązań Stone’a, Horizon Labs i Alchemax.
W niedalekiej przeszłości Grady Scraps przyłapuje Tiberiusa Stone’a na sabotażu eksperymentu Petera Parkera (The Amazing Spider-Man #692). Tymczasem „Peter”, znowu ignorując swoich kolegów z pracy, dyryguje Living Brainem, który na jego polecenie wynosi z instytutu należący do niego sprzęt. Przy bramie przyuważają ich na tym Hector i Max. Modell błaga „Petera”, by zrezygnował z tego pomysłu, jeśli nie chce narazić Horizon Labs na kolejne prawne konsekwencje. Lekceważący go „Parker” odbiera telefon od swoich najemników, którzy w czasie wykonywania patrolu zauważyli oryginalnego Hobgoblina – tak naprawdę jest nim Green Goblin w przebraniu, chcący zwabić „Spider-Mana” w pułapkę. Na wieść o tym zdarzeniu „Parker” odchodzi i Max traci wszelką wiarę w niego, mówiąc, że może już w ogóle nie wracać do instytutu.
Przeglądając historyczne archiwa, Lyla natrafia na pogłoskę mówiącą o odpowiedzialności Tiberiusa Stone’a za upadek Horizon Labs i narodziny Alchemaxu. Dopowiada, że był to akt sabotażu, który skończył się wysadzeniem instytutu 9 listopada 2013 roku. O’Hara z przerażeniem w głosie stwierdza, że to dzisiejsza data.
Kiedy Grady powraca z misji w przeszłości, Max i Hector wchodzą do laboratorium. Mimo wyłączenia „drzwi czasu” w pracowni zaczyna dziać się coś niedobrego. Tymczasem przygnieciony ostatnimi problemami Spider-Ock odbiera telefon od Mary Jane, ale gdy widzi przelatującego w pobliżu Spider-Man 2099 ze Stonem na plecach, grubiańsko kończy z nią rozmowę.
Po dotarciu do Horizon Labs przejęty Miguel O’Hara tłumaczy naukowcom, że budynek niedługo wyleci w powietrze, ale jeśli go posłuchają, będą mogli zmienić przeznaczenie. Niestety, z zaskoczenia atakuje go Superior Spider-Man, który pozbawia go przytomności. Do wybuchu pozostaje 16 minut.
Uwaga: Ujęte w cudzysłów wyrazy, opisujące głównego bohatera (Spider-Man, Peter Parker, Pająk, Parker, Peter itd.), odnoszą się do Otto Octaviusa/Doktora Octopusa, którego umysł zajął ciało Spider-Mana. Te same określenia, bez cudzysłowu, charakteryzują z kolei Petera Parkera (oryginalnego Spider-Mana) – ewentualnie jego ducha/astralną formę/świadomość/osobowość itp. Natomiast bardziej sprecyzowane nazwy, takie jak Superior Spider-Man i Spider-Ock, zawsze dotyczą Dr. Octopusa w ciele/kostiumie Spider-Mana i nie są wyróżnione cudzysłowem.
Recenzja
Wystarczy spojrzeć na dość obszerne streszczenie, by dojść do wniosku, że w tym numerze, stanowiącym drugą część historii z pogranicza teraźniejszości i przyszłości, dzieje się bardzo, bardzo dużo. Jest sporo wątków, które od czasu do czasu tworzą jedność, kreując bardzo ciekawe spojrzenie na to, jak praca Petera Parkera, a następnie Otto Octaviusa dla Horizon Labs, wpłynęła na ukształtowanie niezbyt optymistycznej wizji przyszłości, w której przyszło żyć prawemu Spider-Manowi 2099. Na dodatek z szafy wyciągnięto pare, wydawałoby się, trupów – pamiętne „drzwi czasu” Grady’ego Scrapsa (The Amazing Spider-Man #678–679) i eksperyment Petera Parkera, którego dokonany przez Stone’a sabotaż doprowadził do narodzin superbohatera Alphy (The Amazing Spider-Man #692). Bardzo cenię treści uzupełniające rozbudowany kanon, ale i szanujące dorobek poprzedników – na szczęście, ten komiks jest idealnym przykładem rzetelnego scenopisarstwa.
Zdania pewnie będą podzielone, ale ja osobiście bardziej kibicowałem Spider-Manowi 2099 niż Superior Spider-Manowi. Fani tego pierwszego, którzy czytali kiedyś poświęcone mu serie komiksowe, ucieszą się na widok postaci z jego bliskiego otoczenia. W przypadku Spider-Ocka wiedźcie, że wreszcie dopada go „pech Parkera” i nie wszystko zaczyna układać się po jego myśli, a tak szczerze mam wrażenie, że sypie się wiele spraw wokół jego osoby. Niech fałszywy Spider-Man w końcu pozna, jak wygląda życie superbohatera od tej mniej przyjemnej strony. Może to być dla niego bardzo ciekawe doświadczenie, a dla nas czytelników może z tej problematyki powstać porządne czytadło komiksowe.
Ostatnia strona zostawia nas z finałem, w którym tak naprawdę ważą się losy zarówno teraźniejszości (Horizon Labs) jak i przyszłości (Alchemax), a każda z opcji, jakie przychodzą do głowy, wydaje się sugerować, że któraś linia czasowa na tym wypadku ucierpi. Proponuję jednak znaleźć jakieś pośrednie rozwiązanie, satysfakcjonujące dla obu „światów”. Dobra, kończę nawijać jak katarynka i wstawiam do indeksu 5 pajączków.
Ocena:
Autor: Dawidos