Numer: Silk #19
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2017
Data wydania: Czerwiec 2017
Scenariusz: Robbie Thompson
Rysunki: Tana Ford
Tusz: Tana Ford
Kolory: Ian Herring
Litery: Travis Lanham
Okładka: Helen Chen
Asystent redaktora: Allison Stock
Pomocnik redaktora: Devin Lewis
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Cindy zaskakuje swojego ojca wychodzącego z pewnego budynku. Mężczyzna jest zaskoczony widokiem córki, która pyta, gdzie był. Odpowiada, że to tylko wizyta u lekarza, jednak jego córka wie, że ten kłamie. Dzięki pracy w S.H.I.E.L.D. dziewczyna ustaliła, że jej ojciec regularnie odwiedza to miejsce, nawet przed czasem spędzonym w Negative Zone. Odkryła, że Albert Moon utrzymuje stały kontakt z kobietą imieniem Fang, która miała rzekomo mieć sposób na „wyleczenie” jego córki z pajęczych mocy.

Nagle Cindy zostaje zaatakowana właśnie przez Fang. Jak się okazuje, jest ona byłą współpracowniczką Ezekiela Simsa, który ukrył Cindy w bunkrze przed Morlunem, oraz wyszkolił ją. Tamara Pearson po śmierci Ezekiela odziedziczyła jego wpływy i fortunę, po czym użyła ich do stworzenia grupy Spider Society. Silk wiedziała, że odkąd tylko opuściła schron, ktoś śledził każdy jej ruch. Fang nie wynalazła szczepionki na moce Cindy, tylko sposób na ich transfer, aby sama mogła je posiąść. Pearson zdradza, że ojciec Silk był niezwykle zdesperowany i pomocny w zdobyciu wszelkich próbek i materiałów, choć z lekką pomocą urządzenia, które zdaje się mieć wszczepione w szyję.

Silk oraz Fang toczą długą walkę, na szczęście ta pierwsza ma pomoc ze strony Spectro, który zakrada się do siedziby Spider Society i niszczy centrum dowodzenia. Sprawia to, że kombinezon bojowy, w którym zjawiła się Fang, już jej nie pomoże. W walce wręcz Silk w pierwszej chwili zostaje pokonana, jednak udaje jej się wykrzesać resztki sił i znokautować przeciwniczkę. W końcu może powiedzieć sama do siebie, że jest wolna. Albert przeprasza córkę i niszczy „szczepionkę”. Mówi jej, że jest idealna taka jaka jest, i zawsze była. Mockingbird i S.H.I.E.L.D. aresztują Fang i jej pomocników.

Później. Cindy opowiada, jak w końcu mogła poczuć się jak u siebie w domu, wśród swojej rodziny, nie musząc się niczego bać.

Noc. Silk rozmawia przez telefon ze Spider-Manem. Parker pyta ją, czy kiedykolwiek żałowała, że została ugryziona przez tamtego pająka. Po chwili oboje stwierdzają, że nie żałują, i nigdy nie żałowali.

Ślub przyjaciółek Moon, Rafferty i Loli. Cindy, Hector oraz Jonah Jameson spotykają się na przyjęciu. Życie Silk w końcu wydaje się poukładane. W rozmowie z psychiatrą stwierdza, że w końcu jest szczęśliwa.

Recenzja

Zakończenie serii wydaje się dobrym domknięciem tego rozdziału w życiu Cindy Moon, jednakże samemu numerowi do ideału wiele brakuje.

Po pierwsze, Fang pojawia się jak na zawołanie. Pojedynek trwa około pół komiksu, w jego trakcie wciśnięta jest retrospekcja z ojcem Cindy, Ezekielem, historią Fang, strasznie tego dużo, i jest to podane w formie ekspozycyjnych dialogów, których nienawidzę, bo są strasznie nienaturalne. Po jakie licho Fang opowiada Silk, jak Ezekiel ją przygarnął i szkolił, przecież ona to wie na miłość boską. To jest przykład niezbyt dobrego scenariusza niestety, bo jest to dialog pisany pod czytelników, żeby zrozumieli wszystko bez wątpliwości, ale nie wygląda on dobrze w kontekście historii. Na pewno można zrobić to w inny sposób.

Druga część numeru na szczęście jest lepsza, bo domyka wszelkie wątki postaci rozpoczęte w tej serii, rozwiązuje napięte relacje Cindy z ojcem i przynosi takie przyjemne poczucie spełnienia. Kiedy Silk mówi, że jej życie w końcu wróciło na dobre tory, czujemy, że tak faktycznie jest. Druga połowa komiksu to przykład bardzo przyjemnie napisanego scenariusza, także jak widać, finał drugiego woluminu przygód Silk jest pełen skrajności. Wszystko jest tu pół na pół, więc taka też byłaby ocena, którą podniosę o połowę, bo mimo wszystko zakończenie daje poczucie spełnienia i satysfakcji.

Ocena:

Autor: Daniello