Numer: Gwen Stacy #2
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2020
Data wydania: Kwiecień 2020
Scenariusz: Christos Gage
Rysunki: Todd Nauck
Tusz: Todd Nauck
Kolory: Rachelle Rosenberg
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Adam Hughes
Asystent redaktora: Lindsey Cohick
Redaktor konsultacyjny: Ralph Macchio
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Manhattan. Rezydencja Osbornów. Gwen Stacy, jej chłopak Darius LeClerc i przyjaciel Harry Osborn korzystają z programu symulacyjnego Oscorp dla FBI na komputerze w gabinecie Normana Osborna. Chcą zbadać zabójstwo Nicka Pappasa, o które oskarża się ojca Gwen. Pracę przerywa im ojciec Harry’ego. Po przywitaniu się z Gwen i Dariusem biznesmen pozwala trójce nastolatków na dalsze dochodzenie.

Przed wyjściem Osborn podpowiada Stacy, by szukała winnych wśród tych, którzy mogliby skorzystać na wrobieniu jej ojca. Wprowadzając do symulacji trzecią osobę, Gwen dochodzi do wniosku, że Pappasa mógł zabić Ox, którego spotkała w szpitalu. Zastanawia się, dla kogo on pracuje. Tymczasem Jean DeWolff i Yuri Watanabe przesłuchują Lucky’ego Lobo w więzieniu na Ryker’s Island. Gangster uważa, że Stacy’ego wrabia ktoś z nowych graczy w półświatku, ktoś z tych przebierańców pokroju Green Goblina.

W szpitalu Gwen, Yuri i Jean dzielą się z Georgem swoimi podejrzeniami i odkryciami. Stacy prosi, by przerwały śledztwo i wyjawia, że postanawia przejść na emeryturę, aby skorumpowani policjanci czy zamaskowani psychopaci tacy jak Green Goblin nie skrzywdzili jego córki. Wszyscy akceptują jego decyzję, ale po wyjściu z sali Gwen mówi Jean i Yuri, że zamierza nie tylko dowiedzieć się, czy za tym wszystkim stoi Goblin, ale też odkryć jego prawdziwą tożsamość.

Kilka dni później. Kiedy Darius i Harry agitują w szkole Standard High za kandydaturą Stacy na przewodniczącą samorządu uczniowskiego, Gwen spotyka się z Normanem Osbornem na Park Avenue. Dziewczyna dzieli się z mężczyzną odkryciem, że lotnia Green Goblina przypomina porzucony projekt Oscorp dla wojska, jaki pokazał jej kiedyś w szkole Harry. Norman, omal nie niszcząc szklanki, pyta ją, czy sugeruje, że jest Goblinem. Gwen grzecznie zaprzecza, chce tylko dowiedzieć się, kto miał dostęp do planów pojazdu. Osborn odpowiada, że wielu wojskowych. Podsuwa jej inny trop – kontakt z Frederickiem Foswellem, reporterem „Daily Bugle” i eksgangsterem, który jako Big Man korzystał z usług Enforcers.

Daily Bugle. Watanabe i DeWolff na prośbę Gwen zwracają się o pomoc do Foswella. Dziennikarz uważa, że zasadzka na kapitana Stacy’ego nie pasuje do stylu Goblina, który jest showmanem, a raczej innego nowego zamaskowanego gracza w mieście, niejakiego Crime-Mastera. Redakcję odwiedzają też Gwen, Harry i Darius. Chłopak proponuje, by Stacy udała się na odpoczynek. Harry, który przypomina jej, jak zostali przyjaciółmi (podczas Dnia Matki w szkole połączył ich smutek, że ich mamy nie żyją), też jej to radzi.

W ciągu następnych dni Gwen zajmuje się sprawami szkoły i troszczy się o ojca w szpitalu, podczas gdy Watanabe i DeWolff przeprowadzają naloty na podejrzane lokale, szukając Crime-Mastera. Podczas wizyty na komisariacie Gwen dowiaduje się od nich, że superprzestępca zastrasza półświatek, lecz nikt nie zna jego tożsamości. Po wyjściu z posterunku Gwen zauważa mgłę. Nagle ktoś wciąga ją do zaułka. Okazuje się, że to Crime-Master, który z powodu jej uprzykrzających mu życie przyjaciół chce z nią „porozmawiać”.

Recenzja

Drugi rozdział historii o Gwen Stacy udowadnia, że miniseria o szkolnych latach dziewczyny Petera Parkera, jaka wyszła spod pióra Christosa Gage’a i ołówka Todda Naucka, nie traci swojego blasku wzmocnionego sentymentem za kultowymi komiksami Stana Lee. Zwłaszcza że coraz większą rolę w tej de facto kryminalnej opowieści zaczyna odgrywać Norman Osborn, przyszły zabójca Gwen. Już na tym atucie można by zakończyć rekomendację tego komiksu, jednak zasługuje on na recenzję bogatszą w inne pochwały.

Fabuła tego zeszytu wciąga postać Gwen w jedną z ciekawszych afer kryminalnych z początków konfliktu Spider-Mana z Green Goblinem. Bystra i dzielna nastolatka, stając w obronie dobrego imienia swojego ojca, wikła się bowiem w śledztwo, które zagraża wspólnym interesom Goblina i Crime-Mastera. Co by nie mówić, bardzo groźnym bossom przestępczego podziemia, tworzącym zupełnie nowy gatunek gangstera – takiego, który paraduje w kostiumie, dysponuje wymyślnym arsenałem i ukrywa swoją tożsamość pod maską.

Najbardziej emocjonującymi scenami w komiksie są oczywiście te, w których rozmawiają ze sobą Gwen Stacy i Norman Osborn. I pomyśleć tylko, że przyszła dziewczyna Petera Parkera była tak blisko zdemaskowania Goblina. Jak bardzo odkrycie prawdy zmieniłoby życie Spider-Mana, ale przede wszystkim jej samej? O ironio, na przeszkodzie ku temu stanęła jej przyjaźń z Harrym Osbornem (ojciec najlepszego przyjaciela nie może być przecież łotrem i nie wypada go nawet o to oskarżać), no i wiek jego ojca (tu swoje zrobiła formuła Goblina). Warto docenić autora za te przewrotne i skłaniające do refleksji dialogi.

Skoro mowa o Harrym, to ów komiks poprzez retrospekcję zdradza, jak i dlaczego rozpoczęła się przyjaźń Gwen z synem bogatego przemysłowca. To ta scena z gatunku tych bardziej wzruszających. Z innych postaci warto wspomnieć o silnym kobiecym duecie Watanabe-DeWolff, który też walczy o oczyszczenie kapitana Stacy’ego z zarzutów. Gościnnie pojawiają się Lucky Lobo, gangster, którego pogrążył Goblin, oraz Frederick Foswell, słynny reporter „Daily Bugle”, dawniej znany w półświatku jako Big Man. Nostalgiczna podróż do dawnej epoki z przekazem do współczesnego czytelnika. Na deser świetny cliffhanger. Piąteczka!

Ocena:

Autor: Dawidos