komiksy: 2059 komiksy polskie: 199 seriale animowane: 112 biografie: 59

Champions #2

Champions #2Numer: Champions #2
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2017
Data wydania: Styczeń 2017
Scenariusz: Mark Waid
Rysunki: Humberto Ramos
Tusz: Victor Olazaba
Kolory: Edgar Delgado
Litery: VC’s Clayton Cowles
Okładka: Humberto Ramos & Edgar Delgado
Asystent redaktora: Alanna Smith
Redaktor: Tom Brevoort
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Champions spędzają wspólnie czas na kempingu zainicjowanym przez Ms. Marvel. Dziewczyna chce, by wszyscy się lepiej poznali, by mogli efektywniej współpracować. Każdy kolejno prezentuje swoje moce. Hulk zapytany o to, jak wysoko potrafi skakać, postanawia to sprawdzić i demonstruje.

Podczas gdy Amadeus jest wysoko w powietrzu, pozostała czwórka zadaje sobie rozmaite pytania. Nie wiedzą, że są przez kogoś obserwowani. Nova pyta Viv o jej pierwszy pocałunek, ta kierowana ciekawością chce spróbować go z Samem. Podczas gdy dwójka zbliża do siebie swoje usta, Kamala przerywa chwilę, by zaproponować rozmowy o duchach. Nagle z impetem wraca Hulk. Zostaje zaatakowany przez tajemniczego obserwatora, którym okazuje się być młody Cyclops z X-Men.

Po krótkim wyjaśnieniu sytuacji Scott tłumaczy, że chce dołączyć do Champions. Pozostali decydują się sprawę przedyskutować. Przyjmują chłopaka do drużyny. Chwilę później ponownie przy ognisku spostrzegają, że Viv i Amadeus gdzieś zniknęli. W czwórkę znajdują dwójkę będącą w trakcie pocałunku.

Recenzja

Drugi numer pokazuje nam nowo utworzone Champions od innej strony.

Trzeba przyznać, że zeszyt jest niezwykle współcześnie napisany. Problemy młodych herosów i chęć Ms. Marvel zjednoczenia wszystkich poprzez wspólny wypad na biwak wygląda ciekawie. Takich historii nie uświadczymy w standardowych komiksach superbohaterskich. Nie mamy tutaj „tego złego”. Cała drużyna zwyczajnie spędza wspólnie czas i w swoich szeregach wita nowego członka – Cyclopsa. Poznajemy wszystkich nieco bliżej, dzięki czemu mamy pojęcie, że poradzą sobie z wieloma przeszkodami. Mark Waid miał nie lada zadanie – wczuć się w nastolatka z mocami – i to nie jednego! Wywiązał się z niego świetnie.

Po raz kolejny stwierdzę, że artysta (Humberto Ramos) jest świetnie dobrany do komiksu. Warto podkreślić, że w momencie, kiedy mamy dużo dialogów i rozmów, niektórzy artyści idą na łatwiznę i kopiują kadry. Tutaj mamy dwa przypadki, gdzie Ramos zrobił „kopiuj-wklej”. Pierwszy jest uzasadniony – tłumaczy upływ czasu i bezruch, w jakim są młodzi herosi, oczekując aż Hulk spadnie. Drugiego natomiast obronić nie potrafię. Sześć dokładnie takich samych kadrów ze stojącą i przemawiającą Viv (na pierwszym kadrze, niemalże podobnym Viv ma szeroko otwarte oczy). Tutaj rysownik mógł zastosować rzuty z innej perspektywy, albo chociaż zmienić jej mimikę twarzy. Uważam, że Ramos w momencie kopiowania kadrów sam obniża sobie ocenę. Czy to lenistwo? Im mniej tego typu posunięć ze strony artysty, tym lepiej.

Komiks sprawił mi masę frajdy w trakcie lektury. Mark Waid wie, co robi. Do scenariusza idealnie pasuje styl Ramosa. Myślę, że komiks zasłużył na 5 pajączków.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

Champions #2 Champions #2 Champions #2

Champions #2 Champions #2 Champions #2

Champions #2 Champions #2 Champions #2

Champions #2 Champions #2 Champions #2


Related Articles

About Author

Dawidos