Numer: Ben Reilly: Scarlet Spider #8
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2017
Data wydania: Listopad 2017
Scenariusz: Peter David
Rysunki: Will Sliney
Tusz: Will Sliney
Kolory: Jason Keith & Andrew Crossley
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Mark Bagley, Scott Hanna & Andrew Crossley
Asystent redaktora: Allison Stock
Redaktor: Devin Lewis
Redaktor wykonawczy: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Przed Secret Empire. Ben siedzi z Kainem na dachu jednego z kasyn i kończy opowieść o spotkaniu ze Śmiercią. Po chwili rozmowy Kaine atakuje Reilly’ego, krzycząc mu prosto w twarz, że przybył go zabić za wszystkie grzechy, których się dopuścił jako Jackal, za wszystkie życia, które zmarnował, a kosmiczny byt nagrodził właśnie Bena, a nie jego. Reilly ripostuje ”bratu”, że może nie jest tak dobry za jakiego się uważa. Po tej wymianie zdań Kaine odchodzi bez słowa.

Po Secret Empire. Ben przygląda się zniszczonemu Las Vegas, zastanawiając się nad ostatnimi wydarzeniami oraz nad tym co się stało z Kainem po ataku Hydry na miasto. Wieczorem Kaine zagląda do jadłodajni dla weteranów, gdzie wpada kilku szukających awanturę hipsterów. Oczywiście heros cieszy się z faktu, że zbiry nie chcą opuścić budynku po dobroci, i wyprasza ich siłą.

W budynku Forbidden City brat Cassandry – Silas Thorne – rozmawia ze swoim gościem i przedstawia swoją siostrę jako złego człowieka, który ma na swojej smyczy dwóch superludzi, z czego jeden wygląda jak Spider-Man. Twierdzi, że należy ją powstrzymać. Zleca swojemu rozmówcy zatrzymać dostawę żywności, której spodziewa się Cass. Stojący przed nim Hornet odpowiada, że nie ma problemu.

Ben rozmawia z Abby, podczas gdy doktor Ryder bada dziewczynkę. Po chwili obaj mężczyźni wychodzą z pokoju i lekarz oznajmia Reilly’emu, że stan dziewczynki się pogarsza, kiedyś dawał jej kilka miesięcy życia, teraz to kwestia tygodni.

Szukając sposobu na wyleczenie dziewczynki, Reilly natrafia w sieci na ślad doktora Sheldona Sandersa, który na szczęście przebywa w tym samym stanie. Przekazuje informację Cassandrze, która w przypływie radości całuje go, jednak ich rozmowę przerywa telefon. Okazuje się, że dostawa jedzenia dla poszkodowanych na skutek ostatnich wydarzeń (Secret Empire) została zaatakowana. Ben, wykorzystując fakt, że Cass i jej ochroniarz rozmawiają, opuszcza budynek.

Hornet, wierząc, że Mercury zamierza skonfiskować żywność i zaoferować ją za opłatą gościom swego kasyna, obezwładnia strzelających do niego policjantów. Nagle zostaje zaatakowany przez Scarlet Spidera, którego intryguje jego zmartwychwstanie po śmierci z rąk Wolverine’a. Krótkie starcie zostaje przerwane, gdy napastnik strzela w Bena taserem. Spadającego superbohatera łapie inna postać – Ricochet. Odstawiony bezpiecznie na ulicę Reilly traci przytomność.

Recenzja

W przeciwieństwie do poprzedniego zeszytu tutaj mamy nieco więcej akcji. No i ponownie na stronach komiksów możemy ujrzeć dwie dawno zapomniane postaci, Horneta i Ricocheta. Muszę przyznać, że ich totalnie nie kojarzę, wiem jedynie tyle, że w pewnym okresie swojej kariery superbohatera Peter Parker na chwilę pożyczył ich tożsamości oraz kostiumy. Ale od czego jest niezawodny wujek Google, który raz dwa wyjaśni wszystko?

Wracając do samego komiksu, jest on podzielony na dwie części. Jedna dzieje się przed Secret Empire, druga – jak się można domyślić – po. Sam Ben nie brał żadnego udziału w tych wydarzeniach, więc jeśli ktoś nie śledził tego eventu i nie wie o co kaman, to niewiele traci. Można powiedzieć, że osią tej historii jest ciąg dalszy konfliktu Cass-Silas, który zaczyna nabierać na sile. Ona pomaga poszkodowanym w wyniku Secret Empire, on z kolei za wszelką cenę chce ją zgnieść. A pośrodku oczywiście musi się znaleźć nie kto inny jak Scarlet Spider.

Ciekawe natomiast jest to, co się stanie z Abby. Dziewczynka została ożywiona (patrz: poprzedni numer) jednak jej stan zdrowia nadal do najlepszych nie należy i jej powrót do żywych może być zaledwie chwilowy. No i czy szykuje nam się romans Cass i Bena? Zastanawiające, w którą stronę pójdzie scenarzysta, ale najciekawsze jest to, co wyjdzie ze spotkania Reilly’ego, Ricocheta i Horneta. Czyżby pierwszorzędne mordobicie? Pożyjemy, zobaczymy.

Pod względem graficznym oczywiście komiks bardzo ładnie wygląda i cieszy oczy. Ocena: 3,5.

Ocena:

Autor: Dengar