Ben Reilly: Scarlet Spider #13
Numer: Ben Reilly: Scarlet Spider #13
Tytuł: The Slingers Return, Part 4
Wydawnictwo: Marvel Comics 2018
Data wydania: Marzec 2018
Scenariusz: Peter David
Rysunki: Will Sliney
Tusz: Will Sliney
Kolory: Rachelle Rosenberg
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Khary Randolph & Emilio Lopez
Asystent redaktora: Tom Groneman
Redaktor: Devin Lewis
Redaktor wykonawczy: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Slate jedzie do miejsca, w którym przetrzymywana jest Cass. Słuchając policyjnego radia, nadaje komunikat do niejakiego Ciccone’a, któremu mówi, żeby przysłał oddział do teatru Thorne’a.
W teatrze Prodigy oznajmia, że Cyber jest martwy, na co tamten odpowiada, że nie powinien wierzyć we wszystkie raporty. Z kolei Dusk oznajmia, że Cyber przynajmniej ma duszę, czego nie można powiedzieć o Black Marvelu, i po chwili oświadcza, że to demon. Co dziwne, Marvel przyznaje się i mówi, że odrodził się i przybrał postać Black Mavela. Okazuje się, że ma dostęp do jego wiedzy i umiejętności, a także ma niedokończone sprawy. Jedną z nich jest dalsze szkolenie Slingers.
Po chwili Black Marvel wyjawia, że będąc w piekle, Cyber pragnął otrzymać drugą szansę, więc został przywrócony do życia. Słysząc to wszystko, Prodigy czuje się oszukany i atakuje Marvela. Niespodziewanie ścianę budynku przebija policyjny samochód. Hornet i Black Marvel planują uciec, lecz zostają otoczeni przez funkcjonariuszy policji. Kierowcą pojazdu okazuje się Slate, który zabiera Cass.
Pająki i Slingers rozdzielają się, by znaleźć uciekinierów. Niestety, Cyber ucieka kanałami i Slingers nie są w stanie go złapać. Ben i Kaine ścigają Black Marvela, który wrzuca Reilly’ego do fontanny. Niewidzialny Kaine zaczepia księdza i podając się za Boga, nakazuje duchownemu, aby odprawił egzorcyzm nad Black Marvelem. Ten osłabiony modlitwą próbuje uciec, lecz Ben wciąga go pod wodę, gdzie się rozpada. Na miejsce ich walki docierają Slingers i Dusk mówi Reilly’emu, że musi mu coś powiedzieć o Mysterio.
Mercury Towers. Cassandra odwiedza Abigail i życzy jej dobrej nocy. Wychodząc z pokoju, zaskoczona zauważa Scarlet-Kaine’a. Po początkowym szoku dochodzi do siebie i dziękuje mu za ratunek oraz dodaje, że jest jego dłużniczką. Kaine natychmiast oznajmia, że jego przyjaciółka ma problemy finansowe, i opowiada Cass o centrum dla weteranów.
Veterans Center Las Vegas. Do smutnej Terry przychodzi Kaine i wręcza jej czek, dzięki któremu weterani będą mogli wynająć o wiele lepsze miejsce. Zaskoczona kobieta zaczyna go całować.
Recenzja
No i znowu mam mieszane uczucia. Z jednej strony coś się wyjaśniło, coś się rozwiązało. Jednak nie kupuję jakoś tego, że Black Marvel był demonem, a już w ogóle motyw z księdzem był tanim i kiepskim chwytem. Okay, śmiesznie było zobaczyć Kaine’a udającego Boga, bo jakby nie patrzeć, sam Kaine jest zaprzeczeniem praw boskich i w pewien sposób nawet nie jest jego tworem. Ale jakoś za łatwo to wszystko poszło, jedna modlitwa, chwila pod poświęconą wodą i puff… Marvel zniknął.
W to, że niektórzy złoczyńcy czy bohaterowie wracają z piekła czy generalnie z martwych, zdążyłem się przyzwyczaić, jednak musi się ich historia jakoś trzymać kupy. Hornet/Cyber i Black Marvel się tej kupy nie trzymają moim zdaniem. Zastanawia mnie, czy teraz w LV będą działać obaj Spiderzy i do tego Slingers, czy też tamta trójka ruszy w ślad za zbiegłym Cyberem. Niby mało jestem ciekaw tego wątku, ale interesuje mnie, czy Prodigy, Ricochet i Dusk powrócą na łamach tej serii.
No i nie ukrywam, jestem zaskoczony postępowaniem Kaine’a. To znaczy od początku domyślałem się, że nie pomaga Reilly’emu z sympatii, ale nie sądziłem, że może się tu pojawić jakiś wątek, powiedzmy miłosny. Jakoś bardziej dopingowałem jego związkowi z Annabelle Adams, chociaż weteranka może bardziej zrozumieć tak pokręconego człowieka, jakim jest Kaine. I muszę powtórzyć słowa z ostatniej recenzji: „fabularnie nadal bez szału, więc znów tylko trójka”.
Ocena:
Autor: Dengar