Numer: The Spectacular Spider-Men #2
Tytuł: Arachnobatics, Chapter #2: Community
Wydawnictwo: Marvel Comics 2024
Data wydania: Czerwiec 2024
Scenariusz: Greg Weisman
Rysunki: Humberto Ramos
Tusz: Victor Olazaba
Kolory: Edgar Delgado
Litery: Joe Caramagna
Okładka: Humberto Ramos, Edgar Delgado
Asystent redaktora: Kaeden McGahey
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Cena: $4.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Carlie Cooper, Shari i Jane Foster zastanawiają się nad zwęglonym ciałem znalezionym w tajnym laboratorium Milesa Warrena. Z badań wychodzi, że każda komórka ciała zmarłego eksplodowała.

Przed budynkiem w którym pracowały dziewczyny, na Shari czeka Spider-Man (Peter). Jest przekonany, że ciało mogło należeć do klona i to tego typu komórek powinny szukać.

Tymczasem Cedric całuje się z Shelly, dziewczyną Kenny’ego. Ta informuje go, że jej chłopak wyraził na to zgodę i nie ma nic przeciwko.

Tunele pod miastem. Bezdomny chłopak ucieka przed syczącym, owłosionym potworem.

Miles spóźnia się na spotkanie z Peterem w Coffe Bean. Zjawia się również Cedric, który przymierza się do pocałowania Shelly. Ta jednak zaskoczona odsuwa się. Chłopak opowiada o wcześniejszym wydarzeniu. Para nie wie o czym mówi i nie zgadza się na tak postawioną sytuacją. Kenny wyprasza Cedrica z kawiarni. Obserwujący to Miles uważa, że coś jest grane, gdyż jego przyjaciel tak się nie zachowuje.

Daredevil dopada Turka. Jednak drobny złodziejaszek nokautuje diabła jednym ciosem.

Włochy. Juliet zapewnia swoją przyjaciółkę, Annę o swoich uczuciach co do niej. Całują się.

Miles i Peter śledzą Cedrica. Chłopak uważa, że musi wrócić do Arcadium, by wszyscy przypomnieli sobie wcześniejsze wydarzenie. Śledzący przebierają się w kostiumy i kontynuują. Nie wiedzą, że osoba siedząca za konsoletą ich dostrzegła na kamerach i nie chce, by bohaterowie dotarli do Arcadium. Zamierza temu zapobiec.

Pomieszczenie wiedzie do kanałów, gdzie dwójka trafia na całą zgraję Verminów. Rozpoczynają walkę. Chwilę później bohaterów zatrzymuje klon Milesa Moralesa, Shift. Ten uważa, że Verminy, to klony, które mogą być dobre. Jak się okazuje te opiekują się bezdomnymi.

Coffe Bean. Do kawiarni wchodzi mężczyzna imieniem Marv. Oferuje parze beta test nowej gry za który zarobią pieniądze. Jedynie muszą udać się do Arcadium.

Recenzja

Po lekturze tego numeru mam sporo pytań. Jednak po kolei.

Drugi numer serii o dwóch Spider-Manach kontynuuje wątki zapoczątkowane ostatnio, ale nie wszystkie. Dwa tematy poboczne (jeszcze poboczne) zostały tu zupełnie pominięte. Główny wątek poprzedniego numeru, po krótkim wprowadzeniu został porzucony (pewnie chwilowo). A do tego jeden wątek, mniej istotny wcześniej stał się głównym.

Co tu jest grane? Masa niepowiązanych (jeszcze niepowiązanych) ze sobą wątków. Czy scenarzysta utrzyma je i splecie je w sensowną całość? Czy może każdy wątek będzie wpleciony w inną linię fabularną, które to będziemy stopniowo odkrywali? Oby tylko Weisman się nie pogubił w tym wszystkim.

A zatem otrzymujemy Vermina, a raczej całą zgraję ludzi-szczurów, którzy jak się okazuje pomagają bezdomnym. Na arenie też zjawia się Shift, klon Milesa Moralesa o dość plastycznej aparycji. Jest jeszcze tajemnicza postać w tle tego wszystkiego, ale zdziwi mnie, jeśli to nie będzie Arcade. Póki co scenarzysta niby stara się ukryć tożsamość tego przestępcy, a jednak wskazówek jest aż nadto. Już sama nazwa zagadkowego Arcadium wiele wyjaśnia.

Pytania odnośnie zagadek fabularnych się piętrzą. Kim są te dwie dziewczyny? Kim jest zwęglony jegomość? Czym jest Arcadium? Co przeżył tam Cedric? Czy to samo przeżył Turk, który pokonał Daredevila? Warto zwrócić uwagę, że ma taki sam wyraz twarzy jak Cedric. Co z wątkami z poprzedniego numeru? Na wszystkie odpowiedzi musimy poczekać.

Strona graficzna jest niezmiennie jakościowo dobra, bardzo dynamiczna, acz styl rysownika wydaje mi się wciąż zbyt mało poważny na tą, potencjalnie mroczną fabułę.

Numer wygląda ciekawie, wciąga, a to najważniejsze. Scenarzysta nie odkrywa wszystkich kart, ale czy tak duża ilość podpowiedzi odnośnie człowieka w cieniu to celowy zabieg, czy może niedopatrzenie? Czy zostaniemy zaskoczeni? Czy może wszystko przyjmie w miarę oczywisty kierunek? Poczekamy, zobaczymy. Za ten numer na spokojnie 4 i pół pajączka.

Ocena:

Autor: Spider-Nik