Numer: Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #28
Tytuł: Ashes to Ashes!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1979
Data wydania: Marzec 1979
Scenariusz: Bill Mantlo
Rysunki: Frank Miller
Tusz: Frank Springer
Kolory: Mario Sen
Litery: Denise Wohl, Elaine Heinl
Okładka: Keith Pollard, Al Milgrom
Redaktor: Al Milgrom
Redaktor naczelny: Jim Shooter
Cena: $0.35
Przedruk PL: brak

Streszczenie

Niewidomy Spider-Man spada z wysokości. Z pomocą pajęczego zmysłu i słuchu zarzuca pajęczynę na androida wysłanego, by zniszczyć miasto, podczas, gdy Daredevil zajmuje się oprychami Maraudera. W chwili, gdy w pomieszczeniu robi się ciemno, Matt pokonuje oprychów i staje naprzeciwko ich szefa. Tymczasem Pająk dostaje się na androida i uszkadza go, przez co przegrywający z Daredevilem Marauder nie może odpalić bomby. Nagle, oprych silnym ciosem zostaje powalony na ziemię. Pająkowi również udaje się unieszkodliwić androida, sprawiając by uderzył w ścianę.

W Central Parku policja próbuje zatrzymać Spider-Mana, jednak powstrzymuje ich Daredevil. Niespodziewanie Peterowi wraca wzrok. Wycieńczony postanawia spędzić noc w biurze Murdocka i Nelsona. Rano MJ wchodzi do zrujnowanego mieszkania Petera, gdzie zastaje policje i przyjaciół, Flasha i Betty. Martwi się o Parkera. Wszystkich niepokoi napis na ścianie „The Dead Walk Parker” (śmierć chodzi Parker).

Nagle do mieszkania wchodzi Peter. Wszyscy cieszą się, że chłopak jest cały. Jego samego również niepokoi, to co miało tu miejsce. Wieczorem, w bibliotece Peter znajduje martwego strażnika, a chwile później nieprzytomnego Hectora Ayala’e z napisem na sobie „Ashes to Ashes, Parker” (Popiół w Popiół, Parker). Nagle zza pleców wyłania się Carrion, który natychmiast atakuje Parkera. Postać daje znać, że wie o jego drugiej tożsamości. Holly Gillis, szkolny konserwator sztuki, zauważa walkę. Widzi jak stwór chwyta Petera za gardło. Carrion chce zemścić się na Spider-Manie za miesiące krzywd, jakich przez niego doznał. Pragnie jego śmierci.

Recenzja

Ciąg dalszy historii z niewidomym Pająkiem i Daredevilem. Autor pokazuje nam jak Spider-Man przyzwyczaja się do utraty wzroku, stara się zniszczyć androida i mu się to udaje. Równocześnie akcja przenosi się co chwila do Daredevila, który również radzi sobie z ludźmi Maggia oraz samym Big M. Trochę dziwi mnie fakt, że Peter odzyskał wzrok akurat, gdy wszystko się skończyło. To tak jakby jego oczy specjalnie nie chciały widzieć na czas bitwy, a po niej już było im wszystko jedno.

To nie koniec wrażeń w tym numerze. Pająk nareszcie staje na wprost Carriona, który wydaje się być silniejszy. Komiks kończy się w chwili, gdy żółtoskóry potwór jedną ręką podnosi Petera za gardło, aż chce się przeczytać następny numer. Co do rysunków nie mam żadnych zastrzeżeń.

Ocena:

Autor: Spider-Nik