Spectacular Spider-Man Magazine #2
Numer: Spectacular Spider-Man Magazine #2
Tytuł: The Goblin Lives!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1968
Data wydania: Listopad 1968
Scenariusz: Stan Lee
Rysunki: John Romita
Tusz: Jim Mooney
Kolory: Jim Mooney
Litery: Sam Rosen
Okładka: John Romita
Redaktor: Stan Lee
Cena: $0.35
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Executive Club. W klubie George Stacy wygłasza wykład na temat „Historii super-łotrów”. Słuchaczami są m.in. Peter Parker, Jonah Jameson, Harry Osborn i jego ojciec, Norman Osborn. Gdy Stacy przechodzi do omówienia zagadki Green Goblina, starszy Osborn zaczyna dziwnie się zachowywać. Ujrzawszy na slajdzie postać Spider-Mana, traci przytomność i zostaje zabrany do szpitala. Peter obawia się, że Osborn powoli odzyskuje pamięć. Przypomina sobie, jak Goblin odkrył jego prawdziwą tożsamość i jak doznał amnezji (The Amazing Spider-Man #39–40). Zaniepokojony student kieruje się do domu cioci May, która może znaleźć się na celowniku „odrodzonego” Green Goblina.
W szpitalu Osborn wreszcie przypomina sobie swoją mroczną przeszłość. Krzyczy do siebie: „Green Goblin żyje. Nigdy nie umarł. Ja jestem Goblinem!”. Z szałem w oczach wybiega ze szpitala, odpychając zdziwionego syna i lekarza. Kierując się przeczuciem, trafia do tajnej kryjówki Goblina, gdzie zaczyna przygotowywać plan odwetu na Spider-Manie.
Kampus Empire State University. Peter nie może na niczym się skupić, za co otrzymuje reprymendę na zajęciach prowadzonych przez profesora Warrena. Ciągle dręczy go sprawa Osborna – jest on jedyną osobą, która poznała jego drugą tożsamość. Kiedy Parker wraz z Gwen Stacy odwiedza Harry’ego, dowiaduje się, że Norman uciekł ze szpitala i zniknął. Peter jest teraz pewien, że wrogowi Spider-Mana wróciła pamięć.
W drodze do domu Peter zastanawia się, co teraz począć. Nie może zasnąć, bo dręczą go koszmary o Goblinie, który demaskuje go na oczach przerażonej May Parker. Zakłada więc kostium Spider-Mana i rusza na nocny zwiad. Zauważa go Green Goblin, który przypomniał już sobie tożsamość Spider-Mana. Osborn nie zamierza na razie go atakować i odlatuje, nie zdradzając swojej obecności. Norman decyduje się wrócić do swego apartamentu, którego na czas nieobecności ojca pilnuje Harry. Zadowolony z powrotu rodzica Harry dzwoni do Parkera i informuje go, że Norman organizuje przyjęcie, na które zaprasza Petera, Gwen i Mary Jane.
Peter węszy w wystosowanym przez Osborna zaproszeniu podstęp. Podjeżdża pod dom Gwen i zabiera dziewczynę na przyjęcie do Osborna. W trakcie posiłku aluzje czynione przez Normana przekonują ostatecznie Petera, że musi szybko działać. Pod byle pretekstem (obiecany telefon do ciotki) Peter udaje się do pokoju gościnnego, gdzie przeprowadza małą dywersję, wrzucając kulkę z sieci do kominka i symulując pożar. Norman poznaje jego zamiary i idzie założyć strój Goblina, podczas gdy uczestnicy przyjęcia ewakuują się z rzekomo zagrożonego pożarem mieszkania.
Peter przebiera się w kostium Spider-Mana i rusza w kierunku domu cioci May, gdzie zmierza również Goblin. Przed gankiem dochodzi do walki. Goblin grozi wyjawieniem sekretu Petera jego ciotce. Spider-Man, nie mogąc posunąć się do zabicia przeciwnika, postanawia odciągnąć jego uwagę od domu May i zaczyna wdrapywać się na pobliski budynek. Goblin rusza za nim. W pewnym momencie rzuca w jego kierunku dyniową bombkę, z której zaczynają wydobywać się opary gazu. Gaz wywołuje u Petera halucynacje, które Parker ostatecznie przezwycięża. Przy okazji wpada na pomysł pokonania Goblina. Obraźliwymi komentarzami i poniżającymi uderzeniami osłabia jego wiarę we własne siły. Przygniatając Osborna do muru, podstawia mu pod nos dyniową bombkę. Wdychając opary gazu, Norman doświadcza halucynacji. Wywołany nimi szok sprawia, że po raz kolejny traci pamięć.
Peter zabiera półprzytomnego Osborna do szpitala, gdzie prosi pielęgniarkę, by zawiadomiła jego syna. Mimo późnej pory dzwoni do May, aby ukoić swoje nerwy. Na relaksujący spacer zabierają go Gwen oraz MJ, które wraz z szukającym ojca Harrym zajrzały do szpitala.
Recenzja
Drugi album z serii Spectacular Spider-Man Magazine składa się podobnie jak poprzedni komiks z ponad 50 stron. Różnica polega na tym, że ten magazyn został już wydany w pełnym kolorze. Odetchnąłem z ulgą, gdy przekonałem się o tym na własne oczy. Nie zniósłbym myśli, że tak doniosła historia, jaka została w nim zaprezentowała, byłaby pozbawiona kolorowej oprawy graficznej. A jest to zaiste wielka historia, bo przedstawia długo oczekiwany powrót Green Goblina!
Akcja rozgrywa się w 2-óch przedziałach czasowych: przed wydarzeniami z The Amazing Spider-Man #66 (na początku niniejszego albumu Norman Osborn przypomina sobie swoją przeszłość i znika na parę dni, o czym jest mowa we wspomnianym 66 numerze) i po wydarzeniach z The Amazing Spider-Man #67 (Osborn przypomina już sobie tożsamość Spider-Mana, o której rozmyślał, przebywając w ukryciu w 66 odcinku i z w pełni odzyskaną pamięcią wraca do swego domu).
Komiksowi nie jestem w stanie niczego zarzucić. Początek jest znakomity (świetna scena, w której Norman krzyczy, że jest Goblinem), akcja rozkręca się bardzo szybko, dylematy Petera grają na emocjach czytelnika, a Romita czuje się jak ryba w wodzie, szkicując epicki pojedynek Spider-Mana z Green Goblinem. Wyśmienity jest pomysł z przyjęciem u Osborna. Peter wie, że Osborn odzyskał już pamięć, Norman z kolei potwierdza jego przypuszczenia, czyniąc zrozumiałe dla Parkera aluzje. Naprawdę obserwuje się tą psychologiczną rozgrywkę z wypiekami na twarzy. Najbardziej emocjonujące jest w niej to, że Peter nie może liczyć na pomoc z niczyjej strony: to Goblin zna jego skrywany głęboko sekret i to on rozdaje karty. Spidey musi mu wreszcie przeciwstawić się, inaczej poniesie sromotną klęskę; z drugiej strony nie jest w stanie zabić Osborna, bo w końcu nie jest i nie chce zostać mordercą.
Pod koniec komiksu czeka nas pełen dynamiki i interesujących dialogów pojedynek. Pokonanie Goblina jest również bardzo pomysłowe. Naturalnie Green Goblin jeszcze raz powróci, ale o tym dowiecie się, śledząc kolejne numery głównej serii o Spider-Manie. 6 pajączków!
Ciekawostka: ostatnia strona niniejszego magazynu zawiera zapowiedź historii The Mystery of the TV Terror, która miała zostać opublikowana w trzecim albumie z katalogu „Magazine”. Komiks ten jednak nigdy nie został wydany, aczkolwiek planowane w nim wątki posłużyły do stworzenia postaci Prowlera, który zadebiutował pod koniec następnego roku w The Amazing Spider-Man #78.
Ocena:
Autor: Dawidos