Numer: The Amazing Spider-Man Special #1
Tytuł: Inhuman Error: Part 1 of 3
Wydawnictwo: Marvel Comics 2015
Data wydania: Maj 2015
Scenariusz: Jeff Loveness
Rysunki: Luca Pizzari
Tusz: Luca Pizzari
Kolory: Nolan Woodard
Litery: Joe Sabino
Okładka: Jamal Campbell
Asystent redaktora: Devin Lewis
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $4.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Barstucks. Peter Parker zbiera się na odwagę, by porozmawiać z klientką baru szybkiej obsługi, która wpadła mu w oko. Zanim jednak przezwycięża czarne myśli, dziewczyna opuszcza restaurację. Szukając pocieszenia po kolejnej sercowej porażce, wyrusza w podniebny lot nad miastem jako Spider-Man. Kiedy przymierza się do zjedzenia na dachu zakupionego burrito, dostrzega w oddali unoszącą się wyspę-fortecę, z której wylatuje stado agresywnych Ludzi-Ptaków. Dzielnie staje więc do samotnej walki z bandą potworów, mając na względzie życie mieszkańców, którzy jednak przyzwyczaili się do egzotycznych inwazji na ich miasto.

Poturbowanemu Spider-Manowi przychodzi z pomocą królowa Medusa wraz ze swoim zaufanym doradcą Gorgonem. Rudowłosa kobieta wyjawia, iż celem ataku skrzydlatych stworzeń nie jest Nowy York, lecz enklawa Inhumans na rzece Hudson – New Attilan. Z błagalnym wyrazem twarzy prosi Spider-Mana o pomoc w odparciu najazdu wroga. Parker zgadza się bez dłuższego wahania.

New Attilan. Grupka młodocianych Inhumans (Flint, Inferno, Iso, Naja) broni oazy przed atakami Ludzi-Ptaków. Niedoświadczonych nastolatków zagrzewa do boju Triton, lojalny strażnik na dworze królowej. Niebawem przybywa spiesząca na odsiecz „kawaleria” – Medusa, Gorgon i Spider-Man. W wolnej chwili Parker zapoznaje się z młodymi mieszkańcami New Attilan. Obrońcy enklawy postanawiają przenieść walkę na terytorium wroga. Korzystając z Eldraca – żyjących drzwi spełniających pragnienia podróżników – teleportują się do wnętrza podniebnej fortecy.

Forteca Bird-People. Intruzów „wita” Red Raven, przywódca Ludzi-Ptaków i administrator Sky-Island, który pała żądzą zemsty na Inhumans za zniszczenie jego rajskiej wyspy i spowodowanie śmierci niejakiej Very. Skrzydlaty przeciwnik, grożąc New Attilan podobnym losem, więzi Medusę, Gorgona i Tritona w zamkniętych polem siłowym przestrzeniach, natomiast Spider-Mana i młodych Inhumans wyrzuca z fortecy, z ogromnej wysokości nad ziemią…

Kontynuacja wydarzeń w Inhuman Special #1.

Recenzja

Zapowiedź przeniesienia na duży ekran przygód Inhumans spowodowała zauważalne zmiany w katalogu wydawniczym Marvel Comics. Wydawnictwo publikuje coraz więcej komiksów o rasie nadludzi z Attilan, chcąc jak najlepiej zaznajomić czytelników z tymi postaciami, aby ci zafascynowani ich życiem i uzbrojeni w odpowiednią wiedzę na ich temat zasiedli do seansu, gdy film trafi na ekrany kin w lipcu 2019 roku. Jedną z propozycji tej rozkręcającej się kampanii jest trzyczęściowy cykl typu „Special”, podpięty pod inne serie o licznej grupie odbiorców i dobrze znanych tytułach; kolejno są to Amazing Spider-Man, Inhuman i All-New Captain America. Pod osąd zostaje poddany wpierw komiks zmontowany z tym pierwszym tytułem.

Odnosząc się do roli Petera Parkera w tej opowieści, to niestety nie ustrzeżono się pewnych, dosyć poważnych błędów. Spotkanie Spider-Mana z Medusą wypadło bardzo nienaturalnie i sztucznie, ponieważ stwarzało wrażenie, że oboje ledwo się znają, a przecież spotkali się nie raz i nie dwa i to nawet całkiem niedawno, o czym wspomina sama królowa Inhumans w jednej z kwestii dialogowych (Inhuman #10). Nie bardzo rozumiem, co chciał osiągnąć scenarzysta, relacjonując taki, a nie inny przebieg tej rozmowy – może po prostu zamierzał zrobić durnia ze Spider-Mana, co ostatnio często się zdarza w wydawanych na bieżąco komiksach. Muszę jednak oddać mu sprawiedliwość i przyznać, że potrafił włożyć w usta Człowieka-Pająka całkiem pyszne żarty. Niestety, początkowa scena w lokalu gastronomicznym wpisuje się w trwającą od dłuższego czasu strategię infantylizacji Petera Parkera, który niczym nastolatek z liceum wciąż ma ten sam przesadnie duży problem z zagadaniem nieznajomej dziewczyny, tak jakby jego życie uczuciowe nigdy nie poszło do przodu i zatrzymało się na etapie ogólniaka. Na plus mogę zaliczyć sekwencję, w której Spider-Man zapoznaje się po kolei z małoletnimi rezydentami azylu Inhumans.

Co się tyczy gatunkowego zaszufladkowania tej historii, to mamy tutaj klasyczny motyw zemsty, której ofiarą padają przy okazji niewinne osoby niemające nic wspólnego z krzywdą, jakiej doznał w nie do końca jeszcze wyjaśnionych okolicznościach rewanżysta, czyli inicjator nalotu (sic!) na miasto New Attilan. W sumie standard, ale to dopiero pierwsza część, więc nie zaszkodzi poczekać na to, co jeszcze narodzi się z tej jak na razie prostej koncepcji.

Luca Pizzari, rysownik-debiutant włoskiego pochodzenia, wpływa raczej pozytywnie, a nie negatywnie, na końcową ocenę wystawioną temu komiksowi. Choć na niektórych kadrach można dopatrzeć się niewielkich błędów anatomicznych, to ogólne wrażenie po zapoznaniu się z rezultatem jego pracy jest dobre. Smakowicie prezentują się jednostronicowe plansze: Spider-Man przelatujący nad ruchliwą ulicą, z burrito w dłoni, oraz siedzący na tronie sfrustrowany przywódca Bird-People. Pizzari już ma podpisany kontrakt na inne tytuły, co oznacza, że decydenci z nowojorskiego wydawnictwa rzeczywiście poznali się na jego talencie.

Po zebraniu wszystkich plusów i minusów wychodzi mi ocena wahająca się między trójką, a czwórką. Z uwagi na świeże nazwiska w stopce autorskiej postawię wyższą notę.

Ocena:

Autor: Dawidos