Spider-Man versus Wolverine
Numer: Spider-Man versus Wolverine
Tytuł: High Tide
Wydawnictwo: Marvel Comics 1987
Data wydania: Luty 1987
Scenariusz: Jim Owsley
Rysunki: Mark Bright
Tusz: Al Williamson
Kolory: Petra Scotese
Litery: Bill Oakley
Okładka: Mark Bright
Redaktor: Ann Nocenti
Wydawca: Jim Shooter
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $2.50
Przedruk PL: Epic Collection: Amazing Spider-Man: Ostatnie Łowy Kravena
Streszczenie
Dawno temu. Logan wraz ze swoim rannym kumplem Charliem zostali okrążeni przez bandę uzbrojonych ludzi. Wolverine postanowił jednak działać i zostawiając na moment kolegę, rozpoczął regularną masakrę w swoim wykonaniu. Po skończonej robocie Logan zauważa jednak, że Charlie gdzieś zniknął, a pozostał po nim tylko łańcuch. Logan nigdy już później nie widział Charliego.
Dziś. Spider-Man przemierza miasto na swojej sieci. Jego uwagę przykuwa biegnąca, zapłakana dziewczyna. Dzięki jej wskazówkom odkrywa zmasakrowane ciała dwójki ludzi. Spider zawiadamia policję i postanawia zrobić kilka zdjęć.
Nieco później. W redakcji Daily Bugle panuje zamieszanie. Nagle zjawia się Jonah i, jak zwykle zresztą, uczepia się Petera. W końcu o słówko na osobności prosi go Ned Leeds. Tymczasem Peter biegnie do swojego domu, gdyż umówił się z MJ. Po krótkiej rozmowie z ciocią May, Parker zabiera dziewczynę na randkę. Gdy przebywają na Time Squarre, chłopaka zaczyna alarmować jego pajęczy zmysł. Peter nie wie jednak, co się dzieje, dopóki nie usłyszał strzałów. Po szybkiej zmianie kostiumu, już jako Spider-Man, próbuje zapanować nad tłumem, jednak postawa policji mu w tym nie pomaga. Gdy przybywają posiłki, Spider postanawia kończyć swoją robotę.
Następnie, w domu MJ. Peter jest wściekły na to, że nikt już nie potrzebuje Spider-Mana. Wychodzi od Mary Jane i wraca do siebie do mieszkania. Pakuje walizki i już ma zamiar wyjechać do Oregonu, gdy nagle dzwoni telefon. Peter myśli, że to Mary Jane, ale głos Jonaha wyprowadza go z błędu. Jameson, będący po rozmowie z Nedem, ma dla Parkera pewną robotę.
W tym czasie Logan podąża tropem swojego przyjaciela Charliego, który niespodziewanie niedawno dał wreszcie znaki życia. Spacerując uliczkami pewnego miasteczka, Wolverine zauważa, że jest śledzony przez dwójkę mężczyzn. Nie stanowią oni jednak dla niego żadnego problemu. Logan nie spodziewał się jednak, że obaj nie zginą z jego ręki, lecz zastrzelą ich dwaj zawodowi mordercy, którzy najwyraźniej czegoś chcą od Wolverine’a.
Nieco później. Logan znów przechadza się przez miasteczko, gdy jego uwagę przykuwa jeden z turystów. Zapach nie kłamie i X-Man wie, że ma do czynienia ze Spider-Manem. Postanawia złożyć mu wizytę wieczorem. Tak też się staje i chwilę po tym, jak Logan wyjawia, jak znalazł Spidera, obaj mężczyźni udają się na dach budynku. Logan ostrzega Petera, że w tej miejscowości dzieje się coś niedobrego i powinien mieć oczy dookoła głowy. Jak cenna była to uwaga, Parker dowiaduje się tuż po swoim powrocie do hotelu, gdzie znajduje ciało zabitego Neda oraz jego oprawców. Gdy już mają zabrać się za Petera, do pokoju przez okno dostaje się Logan i ratuje chłopaka.
Po jakimś czasie Peter usiłuje uciec z miasta, lecz kłopoty językowe (wszyscy mówią po niemiecku) skutecznie mu to uniemożliwiają. Wreszcie chłopak postanawia działać. Na początek udaje mu się zdobyć niemal idealny strój Spider-Mana w jednym z pobliskich sklepów, a następnie udaje się do Berlina. W pobliżu Muru Berlińskiego zostaje jednak zauważony przez tłum gapiów. By uniknąć walki z nimi, Spider przeskakuje mur, ale trafia pod ostrzał wojsk Berlina Wschodniego. Pająkowi udaje się, dzięki własnej sieci, pozbyć problemu i uciec. Jak się okazuje, Spider-Man przyczepił Loganowi nadajnik, jednak ten znalazł go i zrobił ze Spider głupka, gdy ten wpadł przez okno do sypialni pewnego małżeństwa i znalazł tylko liścik od Wolverine’a.
Mutant tymczasem podążał tropem Charliego i jego poszukiwania wreszcie zmierzyły ku końcowi. Okazało się, że Charlie to kobieta – kochanka Logana. Po czułym przywitaniu, kobieta bierze Wolverine’a do swojej posiadłości. Następnego dnia oboje idą na kolację do ekskluzywnej restauracji, lecz Logan nie czuje się tam bezpiecznie. W tym momencie do restauracji wpada Spider-Man i, ku niezadowoleniu mutanta, dopiero wtedy rozpoczyna się konfrontacja z zabójcami nasłanymi na Charlie i Logana. Wolverine wraz z Pająkiem postanawiają połączyć siły. Szybko udaje im się pokonać przeciwników, lecz obaj zauważają, że Charlie znów zniknęła. Herosi odnajdują kryjówkę złoczyńców i rozprawiają się z nimi, ale kobiety nie udaje się odnaleźć. Rozgoryczony Logan zrzuca całą winę na Spidera, a ten, zdenerwowany tymi oskarżeniami, postanawia nie pomagać dalej X-Manowi.
Nazajutrz. Wolverine otrzymał pewien telefon i udał się na umówione spotkanie z Charlie. Gdy kobieta przychodzi, oboje wpadają sobie w ramiona, lecz nagle Logan wysuwa swoje ostrza i chce zabić kobietę. Powstrzymuje go, za pomocą własnej sieci, Spider-Man. Obaj wdają się w pojedynek, gdzie ostatecznie górą jest Logan. Pojawienie się helikoptera nad polem walki rozprasza jednak obu bohaterów, a Peter dodatkowo myli Wolverine’a z Charlie i z całej siły uderza ją w twarz. Cios okazuje się śmiertelny i prześladowcy Charlie mogą wreszcie świętować zwycięstwo.
Później. Logan oznajmia Spiderowi, że nie ma do niego pretensji, gdyż i tak dokładnie w ten sam sposób ta historia miała się skończyć. Peter jednak nie umie sobie wybaczyć, że przez jego głupotę zginęła jakaś osoba. Dręczy go to przez całą drogę do domu. W nim zaś, Parker na nowo definiuje potrzebę istnienia Spider-Mana, lecz ofiary, jakie poniósł tego dnia są dla niego zbyt duże. Jedyne, co może teraz zrobić, to opowiedzieć o wszystkim Mary Jane.
Recenzja
W chwili, gdy piszę te słowa, jesteśmy już długi czas po premierze komiksu, którego recenzję właśnie czytacie. Prestiżowy magazyn Wizard umieścił ten właśnie komiks na szczycie listy najlepszych team-upów w historii A to naprawdę coś znaczy i dodatkowo – w pełni się ze zdaniem Czarodzieja zgadzam (choć to już pewnie mniej znaczy). Na moje zdanie wpływa może też fakt, że jestem bynajmniej wrogo nastawiony do historii typu team-up i naprawdę niewiele tytułów opowiadających o wspólnych przygodach dwóch, lub też kilku herosów, przypadło mi do gustu. Teraz jednak było inaczej, bo nie tylko z zapartym tchem śledziłem rozwój tej opowieści, to jeszcze wcale nie zawiodłem się na jej zakończeniu.
A pomyśleć, że nazwiska scenarzysty tego komiksu w ogóle nie kojarzyłem. Po szybkim przegooglowaniu okazało się, że Jim Owsley o wiele lepiej znany jest jako Christopher Priest i ma za sobą bardzo długą komiksową karierę. Na uwagę zwraca fakt, że był pierwszym afro-amerykaninem zatrudnionym na stanowisku edytora komiksowego. Ale wróćmy do komiksu. Owsley stworzył naprawdę wspaniałą, komiksową perełkę, godną polecenia nawet najbardziej zatwardziałym oponentom tego gatunku sztuki. Relacje pomiędzy głównymi bohaterami są świetne i przez chwilę nie możemy podejrzewać, że coś nam tu nie gra. Dodatkowy plus należy się za postać Charlie, która była, jak dla mnie, największym zaskoczeniem tej opowieści.
Za rysunki w tym komiksie odpowiedzialny był Mark Bright i trzeba przyznać, że jego ilustracje są typowe dla komiksów z tego okresu. Postać Logana jednak ewidentnie sprawiła mu nieco kłopotów, zwłaszcza, jeśli zwróci się uwagę na ciągle zmieniającą się długość zarostu bohatera. No i to, co zawsze mnie nieco zaskakiwało – niezwykle elastyczna maska Spider-Mana, która potrafi… zmieniać się wraz z nastrojem Spidera.
Słowem podsumowania, one-shot „Spider-Man vs Wolverine” zasługuje w moich oczach na bardzo wysoką ocenę i taką też wystawiam. Pięć pajączków przyznaję, a gdyby nie rysunki byłby max. Ale i tak nie powinno wpłynąć to na waszą decyzję zapoznania się z tym tytułem. Serdecznie polecam.
Ocena:
Autor: Lokus