Giant-Size Amazing Spider-Man: King’s Ransom
Numer: Giant-Size Amazing Spider-Man: King’s Ransom
Tytuł: King’s Ransom: Conclusion
Wydawnictwo: Marvel Comics 2021
Data wydania: Lipiec 2021
Scenariusz: Nick Spencer
Rysunki: Roge Antônio, Carlos Gomez & José Carlos Silva
Tusz: Roge Antônio, Carlos Gomez & José Carlos Silva
Kolory: Alex Sinclair
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Mark Bagley
Asystent redaktora: Lindsey Cohick
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $5.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Kontynuacja wydarzeń z The Amazing Spider-Man #65.
Spider-Man prosi sojuszników (Hawkeye, Iron Fist, Jessica Jones, Luke Cage, Spider-Woman, Wolverine) o pomoc w ocaleniu Boomeranga, który przebywa w kanałach, gdzie ukryto ostatni fragment Tabliczki Linii Życia. Pająk zapewnia superbohaterów, że Boomerang się zmienił. Tłumaczy, że potrzebuje ich wsparcia, gdyż przy włazie zgromadziły się gangi, których szefowie zawarli ze sobą tymczasowy rozejm.
Po wytknięciu Spider-Manowi, że zbyt często się od nich izoluje, przyjaciele w kostiumach przypominają, że zawsze może na nich liczyć, i zgadzają się mu pomóc. Drużyna rusza do walki z gangsterami i ich ludźmi. Wykorzystując bitewny zamęt, Parker schodzi do kanałów. Jameson zdalnie informuje go, że będzie transmitował jego przygody na żywo przed publicznością w sali kinowej i co więcej pozwoli widzom pokierować dronami Pro-Spider Slayers, aby mogli wspomóc superbohaterów w wojnie gangów.
Podążając przez labirynt kanałów, Spider-Man odnajduje Boomeranga, który przeżywa kryzys psychiczny. Fred wini się za ciągłe pogarszanie sytuacji i narażanie innych na niebezpieczeństwo. Parker mówi, że doskonale zna to uczucie. Podkreśla, że niezależnie od okoliczności potrzebują ludzi w swoim życiu, a on nie jest sam. Rozmowę przerywa im banda Boomerang Revenge Squad (Shocker, Speed Demon, Hydro-Man).
Po ich pokonaniu Spider-Man i Boomerang pędzą po swój cel. Na chwilę pojawia się też Black Cat, która przekazuje Parkerowi części artefaktu, jakie wykradła Kingpinowi z jego furgonetki pod fałszywą tożsamością ekspertki od antyków – dr Carey. Okazuje się, że ukryty w kanałach ostatni fragment Tabliczki zabezpieczony został potężnym zaklęciem. Strzegący go duch Gusa Mapletona przekaże obiekt, jeśli śmiałek okaże się godnym jego posiadania (musi mieć serce prawdziwego bohatera), inaczej czeka go śmierć. Boomerang zgłasza się na ochotnika do tej próby charakteru, lecz Pająk powstrzymuje go i związuje siecią.
Po wyjaśnieniu Fredowi, że już udowodnił, na co go stać, i nie powinien dalej ryzykować swoim życiem, Spider-Man rusza poddać się testowi. Wtedy odzywa się do niego Jameson, podekscytowany tym, że w ten sposób Pająk udowodni całemu światu, że jest bohaterem. Parker postanawia jednak przerwać transmisję TNM, aby sława i pieniądze nie przesłoniły mu tego, co jest najważniejsze w tej próbie, tak jak kiedyś przed zabójstwem wujka Bena. Duch maga oznajmia, że przeszedł test, przekazuje mu fragment i znika.
Nagle uwolniony z pajęczyny Speed Demon wykrada przedmiot z rąk Spider-Mana, a Shocker i Hydro-Man przypuszczają atak na superbohatera. Pokonany Parker wpada do wody i zanim traci przytomność, widzi machającego do niego Boomeranga z tabliczką w ręku. Peter budzi się w swoim mieszkaniu, do którego sprowadziła go Black Cat. Felicia przekazuje mu list, jaki zostawił dla niego Myers.
Okazuje się, że Boomerang nie przestał pracować dla Wilsona Fiska, który wiedział, że Gus Mapleton coś ukrywa, i dał się podsłuchać, aby archiwista zgłosił się do Myersa i przekazał mu wiedzę o fragmentach Tabliczki. Wbrew intencjom Freda zbiry Kingpina zamordowały emeryta, ale ten tuż przed śmiercią ostrzegł Myersa, że ostatni fragment zaczarował tak, by zabił każdego, kto nie jest prawdziwym bohaterem. Świadomy zagrożenia Fred odpowiedział na ogłoszenie Parkera o poszukiwaniu współlokatora i postanowił rozgniewać Fiska, aby zdobyć przyjaźń Petera i tym samym zaskarbić sobie zaufanie Spider-Mana.
W barze Boomerang, w towarzystwie superzłoczyńców, świętuje swój sukces, choć czuje niesmak, że zdradził Parkera i Spider-Mana. Tymczasem Petera odwiedzają Luke Cage i spółka. Peter przeprasza przyjaciół, że pomylił się co do Boomeranga, ale twierdzi, że w sumie nic złego się nie stanie, jeśli Kingpin wskrzesi swoją żonę. Ci mówią, że burmistrz już użył Tabliczki, lecz nie do ożywienia Vanessy Fisk.
Retrospekcja. W rezydencji Kingpin przemawia do obrazu zmarłej żony, przypominając, że poczucie winy za jej śmierć i niemożliwość pożegnania się zaprowadziły go z prośbą na kolanach do Kindreda. Fisk zaznacza, że choć demon odmówił mu pomocy, to zadał mu pytanie, skąd ma pewność, że żona chce w ogóle do niego wrócić. To skłoniło go do podjęcia decyzji o przywróceniu do życia zamiast niej kogoś, kogo Vanessa zamordowała, aby ratować męża. Chcąc zadośćuczynić za swoje grzechy, przez które jego żona zrobiła coś, czego nie powinna zrobić żadna matka, postanawia wskrzesić ich syna – Richarda Fiska aka The Rose!
Kontynuacja wydarzeń w The Amazing Spider-Man #66.
Recenzja
Tym specjalnym wydaniem obecni twórcy Amazing Spider-Mana kończą ciągnący się od początku aktualnego tomu wątek planów Kingpina wobec Tabliczki Życia i Czasu, artefaktu posiadającego moc wskrzeszania zmarłych! Zarazem ten większy objętościowo komiks stanowi zwieńczenie wydanej we flagowym tytule historii King’s Ransom opowiadającej o wojnie gangów pod dyktando Wilsona Fiska. I ten finał okazuje się naprawdę bardzo dobrą lekturą, która zaskakuje niejednym zwrotem akcji!
Zakończenie dużego wydarzenia musi być wystrzałowe, a nic tak nie pomaga w podkręceniu widowiska jak sięgnięcie po gościnnych superbohaterów. W tym przypadku scenarzysta „zaprasza” na pole bitwy dawnych członków New Avengers, wystawiając ich do walki z gangami, które ku zaskoczeniu czytelnika przestają już skakać sobie do gardeł i zawierają tymczasowy rozejm dla osiągnięcia wspólnych korzyści.
Komiks nie skupia się jednak na walkach toczonych na nowojorskich ulicach, tylko na misji Spider-Mana poszukującego i Boomeranga, i Tabliczki. Finałowy rozdział King’s Ransom przynosi przełom w relacjach obu postaci, a także mocno miesza w życiu osobistym Petera Parkera, i to zaledwie po świeżej deklaracji Randy’ego Robertsona o wyprowadzce, jaka padła w przedostatniej części tej historii.
Po ciekawym doświadczeniu, jakim jest „próba serca” w wykonaniu Spider-Mana (świetny „hero moment”, w którym tytułowy bohater wykazuje się poświęceniem, bo najprawdopodobniej ten ruch będzie kosztował go jego dobrze płatną posadę w redakcji TNM), wybucha bomba w postaci listu Boomeranga. To punkt kulminacyjny nie tylko tego komiksu, ale także wszystkich wspólnych przygód Petera Parkera i jego niepoprawnego współlokatora. Megazaskoczenie, a nawet lekki szok w związku z tym odkryciem.
Wśród zaskoczeń można wymienić też gościnny występ Black Cat, która dała radę wywieść Kingpina w pole. Ale to nic w porównaniu z zakończeniem, którego narratorem jest właśnie burmistrz Nowego Yorku. Po pierwsze, fakt, że czarny charakter po tak długich poszukiwaniach i zawirowaniach dopiął swego celu, pokazuje odwagę scenarzysty w przełamywaniu komiksowych schematów.
Po drugie, przewidywania dotyczące tożsamości osoby, którą Fisk zamierzał wskrzesić, okazały się bliskie prawdzie, ale nawet na samym końcu tej drogi scenarzysta decyduje się na zaskakującą woltę. Poza retrospekcją, dzięki której czytelnik wreszcie dowiaduje się, co Kindred dokładnie powiedział Kingpinowi, gdy ten przyszedł błagać go o pomoc, serwuje również powrót zapomnianego superzłoczyńcy. Co z tego wyniknie? Czas pokaże, ale brawa za udaną próbę urozmaicenia historii i zniuansowania motywacji Fiska.
Mankamenty? Niefortunny był chyba tylko występ Pro-Spider Slayers, dronów sterowanych przez użytkowników aplikacji TNM – ze strony Jamesona ruch tyle nieodpowiedzialny, ile trącący żenadą. I swoją drogą, dlaczego nikt się nie zastanawia, skąd redakcja TNM ma środki i zaplecze do projektowania własnych robotów? Można przypuszczać, że Chameleon, anonimowy przełożony Norah Winters, macza w tym swoje palce, ale ten brak zainteresowania ze strony kogokolwiek wydaje się mocno naciągany.
Komiks mimo długości czytało się szybko i jednym tchem, fabuła okazała się nieprzewidywalna i nieschematyczna, a zakończenie wprowadziło istotne zmiany w drugoplanowej obsadzie Spider-Mana. Krótko mówiąc, pomysł dobry, a wykonanie świetne. 5,5 pajączka.
Ocena:
Autor: Dawidos