The Sensational Spider-Man #33
Numer: The Sensational Spider-Man #33
Tytuł: Wounds
Wydawnictwo: Marvel Comics 2007
Data wydania: Luty 2007
Scenariusz: Roberto Aguirre-Sacasa
Rysunki: Sean Chen
Tusz: Scott Hanna
Kolory: Dan Kemp
Litery: Cory Petit
Okładka: Clayton Crain
Asystent redaktora: Axel Alonso
Redaktor: Warren Simons, Alejandro Arbona
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $2.99
Przedruk PL: brak
Streszczenie
Przeszłość. Spokojny wieczór w domu May i Bena Parkerów. Wszystko wygląda dość spokojnie w rodzinnym gronie. Nagle rozlega się dzwonek telefonu. May odbiera i po chwili z niedowierzeniem pyta o wypadek samolotu. Następnego dnia Parkerowie jadą odebrać małego Petera Parkera, który został osierocony, przez rodziców, którzy zginęli w wypadku samolotowym. Małżeństwo opiekuje się chłopcem jak własnym dzieckiem. Pewnej nocy, May słyszy płacz Petera i idzie go uspokoić. Obejmuje go i mówi: „Zawsze będę przy tobie”.
Teraźniejszość. Mary Jane wchodzi do tymczasowego mieszkania i widzi May klęczącą przy poobijanym Spider-Manie. Kobiety odnoszą go do łóżka. Na pytanie MJ kto tak urządził Petera, ciotka odpowiada że Nosorożec. Pająk przypuszcza, że to część planu Chameleona, którego niedawno pokonał. Ciotka i MJ opiekują się poobijanym mężczyzną. May opowiada chłopakowi, że bardziej się martwiła, kiedy w latach dzieciństwa złamał rękę, spadając z drzewa.
Inna część miasta. Rhino z gniewem i słowami „Głupiec” przygląda się zdjęciu Chameleona za kratkami w gazecie. Felicja Hardy słyszy w TV o pojedynku swojego ex-faceta, i informuje Thomasa Firehearta, że chce „pomalować miasto na czerwono”, po czym zakłada kostium Black Cat.
May wspomina wydarzenia połączone ze złamaniem ręki Petera za młodu i czyści zniszczony kostium Spider-Mana.
Recenzja
Pierwsze co się rzuca w oczy, gdy patrzymy na ten komiks, to znaczek na okładce mówiący: „Back in Black 02.2007”, a więc oczekujemy powrotu Pająka w czerni.
Do rzeczy, numer podobnie jak poprzedni, opowiada raczej nie o Peterze, ale o kimś mu bliskim. Ostatnio była to Mary Jane, teraz jak logika nakazuje, jest to ciotka May. Dużo jest odniesień do przeszłości, co oczywiście mnie za bardzo nie zaciekawiło. Pająka jest mało, jak już, to widzimy go zakrwawionego i pobitego. A jako, że jest to nawiązanie do Civil War, to raczej oczekujemy jakiejś akcji, a nie przemyśleń.
Ciekawostką jest natomiast to, co planują dwa koty Marvela. Oczywiście mówię to o pewnej Czarnej Kocicy i Pumie. A poza tym? Rysunki oczywiście ładne i kolorowe, jedynie scenariusz nieco mnie kłuje. Ocena – niestety 3.
Ocena:
Autor: Dengar