War of the Realms: Spider-Man & The League of Realms #3
Numer: War of the Realms: Spider-Man & The League of Realms #3
Tytuł: Why We Fight, Conclusion
Wydawnictwo: Marvel Comics 2019
Data wydania: Sierpień 2019
Scenariusz: Sean Ryan
Rysunki: Nico Leon & Marco Failla
Tusz: Nico Leon & Marco Failla
Kolory: Carlos Lopez & Andrew Crossley
Litery: Joe Caramagna
Okładka: Cully Hamner & Brian Reber
Asystent redaktora: Kathleen Wisneski
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Waziria – jedna z Mrocznych Elfek – kiedyś należała do League of Realms i walczyła u boku Thora. Niestety trafiła do więzienia, licząc, że to zjednoczy jej lud i pozwoli zapobiec dalszemu rozlewowi krwi. Spędziła w zamknięciu tysiąc lat i nie doceniła Malekitha, a raczej jego potwornego umysłu. Któregoś dnia Malekith pozbawił Algrima mocy Kurse’a i przekazał ją Wazirii. Teraz elfka jest pod pełną kontrolą władcy Mrocznych Elfów. Mimo że posiada swoją własną świadomość i odczuwa ból, nie może nic zrobić.
Potrzebuje pomocy… Dlatego walcząc z członkami League of Realms prosi ich, by ją zabili. Trzej „dezerterzy” dostają łomot od Kurse, lecz do Watykanu przybywa Spider-Man i jego towarzysze. Drużyna przegrupowuje się, Fernande zgłasza się do powstrzymania sił Malekitha, podczas gdy pozostali mają zająć się Kurse. Niespodziewanie do skrzydlatej wojowniczki dołącza troll i krasnolud, którzy chcą również mieć frajdę z walki z Mrocznymi Elfami. Honeyshot ratuje Spider-Mana, który widzi szarżującą Kurse i prosi Ro o pomoc. Czarownik wyczuwa w magicznej zbroi życie i odkrywa, że jest w niej zamknięta Waziria.
Po chwili Fernande oznajmia, że to koniec i rzuca się na Kurse. Spider-Man dowiaduje się, że Waziria kiedyś była towarzyszką pozostałych członków League of Realms i być może za pomocą magii uda się ją wyciągnąć ze zbroi. Tymczasem Fernande dostaje łupnia od Kurse, ale nie zamierza się bronić. Obie kobiety proszą o to samo: chcą zginąć. Ro używa swojej magii, by wyzwolić dawną towarzyszkę, lecz uwolniona przy tym energia może być niszczycielska, a Fernande znajduje się tuż obok. Niespodziewanie gigantka ratuje skrzydlatą wojowniczkę. Na pytanie dlaczego to zrobiła, odpowiada, że wszyscy stracili kogoś bliskiego, a mimo to dalej walczą, lecz nie po to, by zabijać to, co brzydkie, ale by ocalić to, co piękne.
Nad Watykanem pojawia się słońce, a do walczących elfa, trolla i krasnoluda dołączają pozostali członkowie League of Realms z Wazirią na czele.
Recenzja
Okej, to było trochę zaskakujące. Początkowo sądziłem, że będzie twist taki, że to ukochana Fernande okaże się Kurse. A tu proszę, niespodzianka. Zaskakuje mnie to, że Honeyshot w którymś momencie wie, że Kurse to kobieta. Może i tak, niestety nie czytałem przygód Thora, więc nie jestem zaznajomiony z przygodami League of Realms. Ale tak czy siak, ten komiks mi się podobał.
Zdaje się, że Sean Ryan nieco naprostował skrzydlatą wojowniczkę, pokazał jej, że trzeba się pogodzić ze stratą i żyć dalej. Kto wie, może dołączy ona na stałe do League? Na pewno byłaby wartościowym członkiem drużyny. Cóż więcej mogę powiedzieć? Fabuła nie jest jakoś szczególnie rozbudowana, mamy trochę walki, trochę poważnych rozmów. I tyle. Jak na finał tej miniserii spodziewałem się czegoś więcej. Wizualnie komiks prezentuje się bardzo ładnie.
Słowem podsumowania, liczyłem że te trzy zeszyty będą trochę hmm… lepsze? Dynamiczniejsze? Scenariusz był niezwykle prosty: zająć się aniołami. A przygoda w Watykanie to taki trochę side quest. Lektura lekka, łatwa i szybka. Ocena: 4.
Ocena:
Autor: Dengar