komiksy: 2064 komiksy polskie: 199 seriale animowane: 112 biografie: 59

The Amazing Spider-Man: Blood Hunt #2

The Amazing Spider-Man: Blood Hunt #2Numer: The Amazing Spider-Man: Blood Hunt #2
Tytuł: brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2024
Data wydania: Sierpień 2024
Scenariusz: Justina Ireland
Rysunki: Marcelo Ferreira, Chris Campana
Tusz: Roberto Poggi, Sean Parsons, Craig Yeung
Kolory: Rachelle Rosenberg
Litery: VC’s Cory Petit
Okładka: Marcelo Ferreira, Rachelle Rosenberg
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Theocritus oprowadza Morbiusa po założonym przez siebie Hemoglobin Inc. Przedstawia mu główne założenia firmy, zwracając uwagę, że trzeci z projektów to lekarstwo. Michael wie, że jemu przez lata nie udało się znaleźć lekarstwa, jednak to właśnie jego badania skłoniły go do propozycji współpracy. Mijają jedną z pacjentek, którą okazuje się być Colleen Wing. Ma dwa nakłucia na szyi.

Tymczasem Spider-Man dołącza do Lizarda i Misty Knight oraz reszty ludzi stawiających opór wampirom. Heros stara się, by żadna ze stron nie poniosła ofiar śmiertelnych. Ma przeczycie, że krwiopijców przyciąga Lizard. Zabiera ze sobą kobietę i Jaszczura, by odciągnąć zagrożenie. Kawałek dalej trafiają na Maxine Danger wraz z dwoma strzelcami. Ta wie, gdzie jest Morbius i Theocritus, których szukają. Dodaje, że TJ tworzy wampiry na podstawie serum stworzonego przez Beyond z badań Morbiusa. Oferuje swoją pomoc po czym odjeżdża. Misty jej nie ufa, jednak teraz nie ma wyboru. Wraz z Lizardem ruszają na ratunek porwanym.

Theocritus przedstawia Morbiusowi wampirzycę odpowiedzialną za projekt lekarstwa, Whitney. Ta wydaje się być przestraszona. Uważa, że nie ma odpowiednich kwalifikacji do tego typu badań. Okazuje się, że niedawno poznała TJ i krótko potem obudziła się wampirzycą.

Zamknięta Colleen Wing poznaje współwięźniarkę, która cieszy się na myśl kolejnego ugryzienia, które da jej wolność. Colleen chce jak najszybciej uciec z tego miejsca, zanim ją też przemienią.

Spider-Man, Lizard i Misty Knight zbliżają się do chronionej przez wampiry siedziby Hemoglobin Inc., są gotowi wejść do środka.

Recenzja

Cóż za numer! Tego się nie spodziewałem! Dobra, a tak na serio, zbiłem Cię z tropu drogi czytelniku? No to można wiele powiedzieć o tym zeszycie, ale na pewno niewiele pozytywnego.

Zacznijmy zatem masakrę. Drugi numer, w którym właściwie niewiele się dzieje. Zaznaczmy, że jest to mini-seria trzyczęściowa. Czyli za chwile finał, a tu nudy. Nie posunęliśmy się z fabułą jakoś znacząco. Dosłownie kilka mniej istotnych informacji i oczywiście kilka głupich kwestii.

Założenia firmy Hemoglobin Inc. (postarała się nad tą nazwą scenrzystka…) są skrajnie głupie. Najpierw zmieniają ludzi w wampiry, potem leczą je z dziczy, a na końcu szukają lekarstwa na wampiryzm. Czy ktoś tu widzi sens w dwóch pierwszych przy założeniu trzeciego? Zwłaszcza, że mamy wieczną noc i wampirów jest wszędzie mnóstwo.

Dwa. Colleen została już ugryziona i wciąż się nie zmieniła. Do tej pory myślałem, że wystarczy jedno ugryzienie do przemiany, podczas gdy jej sąsiadka mówi o większej ilości. Chyba, że tak działa to dziwaczne serum nad którym pracuje Hemoglobin Inc.

Trzy. Do tak wielkiego przedsięwzięcia potrzeba środków, by utrzymać ludzi, wyżywić ich zapewnić sobie ochronę i lojalność. No chyba, że w czasie Blood Hunt nie ma to większego znaczenia i wszystkie wampiry pracują tam z dobroci serca. Nie zapomnijmy, że wyrósł znikąd w czasie jednej nocy?

Spider-Manowi zostają zwrócone pojemniki z siecią, które miały być poświęcone do walki z wampirami. I okazuje się, że nie zostały. Jeśli ktoś myślał, że Spidey w tej mini-serii dostanie jakiś upgrade to się mylił. Misty tłumaczy to tym, że jego przemowa o niezabijaniu do tego doprowadziły. Czyli kolejny bezsensowny wątek zaliczony.

Pojawienie się Maxine nagle przed naszymi herosami. No tak przecież Nowy Jork ma dwie ulice i takie osoby się znajdują bez problemu. Przyjechała, przekazała informacje i pojechała dalej. To właściwie co za informacje wyciągnęli odnośnie jej Spider-Man oraz Misty z komputera, z kryjówki Beyond pod kościołem? Gdzie tu jakaś koneksja? A zatem, w poprzednim numerze, jaki sens miało odnalezienie tej tajnej bazy?

I na koniec Morbius nabiera podejrzeń co do Theocritusa. Czy może jednak firma ma drugie dno, które w następnym numerze zostanie odkryte?

Od strony graficznej jest tragicznie. Zacznijmy od Lizarda, napakowana hybryda Lizarda i Hulka. Nie jest to ten dziki gad, którego znamy z innych opowieści o Spider-Manie. Nawiasem mówiąc już mu nie odbija, jak na początku pierwszego numeru. Ciekawe czemu? Nasz mocno skoksowany Jaszczur zachowuje się potulnie i ciągle coś tam sobie syczy pod nosem. Jego wygląd zdecydowanie mi nie odpowiada. Druga postać, która zdecydowanie zwróciła moją uwagę, to Misty Knight. Na jednym z kadrów, który chyba miał być fajny wygląda jakby miała pół twarzy, nie tylko zacieniowane, ale ucięte. Jest jeszcze jeden zadziwiający rysunek. Spider-Man siedzi przyklejony do ściany pajęczyną? No tego to ja już nie rozumiem. Niech to ktoś sobie spróbuje wytłumaczyć. Od strony graficznej jest po prostu tragicznie.

Jak widać komiks jest pełen absurdów, a największym, który to spowodował jest wątek porwania Morbiusa i Colleen w celu zaproponowania temu pierwszemu współpracy… ręce opadły przy pierwszym zeszycie i nie chcą się podnieść. Historia tak beznadziejna, że dziwie się, że ktoś w ogóle klepnął taki scenariusz i poszło to do druku. Zapchaj dziura i niejako potwarz dla Spider-Man, że w taki sposób wyciąga się od fanów dodatkową kasę na spin-off od Blood Hunt, który najprawdopodobniej nie będzie miał żadnego znaczenia zarówno dla Pająka jak i głównego eventu. Według mnie takie komiksy zasługują tylko na 1 pajączek.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

The Amazing Spider-Man: Blood Hunt #2

The Amazing Spider-Man: Blood Hunt #2 The Amazing Spider-Man: Blood Hunt #2 The Amazing Spider-Man: Blood Hunt #2


Related Articles

About Author